Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2008
| Dystans całkowity: | 1004.74 km (w terenie 178.00 km; 17.72%) |
| Czas w ruchu: | 50:18 |
| Średnia prędkość: | 19.97 km/h |
| Liczba aktywności: | 26 |
| Średnio na aktywność: | 38.64 km i 1h 56m |
| Więcej statystyk | |
Dystans101.20 km Teren15.00 km Czas04:50 Vśrednia20.94 km/h
Piękny dzień, mimo tego głupiego
Piękny dzień, mimo tego głupiego wiatru, który pod wieczór ustał całkowicie. Dzisiaj miałem pojechać na płaskie tereny, a zrobiłem wręcz odwrotnie, oto trasa:Dom/Zalesie/Dom/Rzeszów/Lisia Góra/Zwięczyca-Boguchwała-Lutoryż-Zarzecze-Siedliska-Lubenia-Babica-Wyżne-Czudec-Nowa Wieś-żółtym szlakiem:Podlesie-Łętownia-Strzyżów, obaliłem kilka wafelków na rynku i pojechałem dalej-Żarnowa-Glinik Charezwski-czarnym szlakiem do Połomii, wpadłem w jakiś trans i tak jechałem, jechałem, aż dotarłem do domu, po drodze przez:Wyżne-Babicę-Lubenię-Siedliska-Budziwój-Boguchwałę-Zwięczycę-Zalew, spotkałem Azbesta-Zalesie-Słocina i przez miasto do domu.Myslałem, że będzie błoto, a tylko w lesie troszkę się uchowało. Pierwsza seta zaliczona, no i pierwszy miesięczny tysiak z głowy :)
Widok na Nową Wieś.............Pora na banana
Łętownia
Widok na Nową Wieś.............Pora na banana
Łętownia
Dystans54.72 km Teren25.00 km Czas03:14 Vśrednia16.92 km/h
Poranny wyjazd z Rynku. Powiem
Poranny wyjazd z Rynku. Powiem tyle: było ciężko, ale superowo. Zebraliśmy się jak zwykle w niedzielę, w sumie było nas 7 osób: Rzeszów/Zalew/Zwięczyca-Boguchwała-na mostku było błotko, przednia opona podjechała i wyłożyłem się na bok na samym środku :D kolano trochę poobdzierane, ale przeżyję-Lutoryż-Grochowiczna-Czudec-podjazd żółtym szlakiem i zjazd lasem- hardkorek niezły-Wyżne-później lasami i zjazd do Babibcy-Lubenia-Przylasek-Budziwój-Rzeszów. Od rana pogoda była niewyraźna i było zimno, dopiero po południu zrobiło się cieplusio :)
Alternatywa dla asfaltu :D
Cała galeria tutaj
Alternatywa dla asfaltu :D
Cała galeria tutaj
Dystans43.69 km Teren3.00 km Czas02:04 Vśrednia21.14 km/h
Trochę wiało, ale nie przeszkadzało
Trochę wiało, ale nie przeszkadzało mi to- do chwili kiedy wiało w twarz: Rzeszów/Zalesie/Słocina-Malawa-Krasne-Strażów-Palikówka, tutaj zaglądnąłem do rodzinki, w planach miałem umycie błotnego potwora i tak też zrobiłem- jaki on ładny teraz :D Niebo zasnuły ciemne chmury i zaczęło nawet kropić: Łukawiec-Łąka-Trzebownisko-Załęże/Rzeszów.
Chmary nadciągają.
Chmary nadciągają.
Dystans62.22 km Teren9.00 km Czas03:11 Vśrednia19.55 km/h
Miało nie być błota, a
Miało nie być błota, a jak było?? Jak zwykle :D
Tym razem pojechałem z Sebastianem.
Rzeszów/Zalew, tutaj spotkanie z Azbestem-Zwięczyca-Boguchwała-polnymi, błotnymi drogami do Zarzecza-Siedliska-Lubenia-Babica-podjazd na Maternówkę-żółtym ,błotnym szlakiem na Sołonkę-zjazd do Straszydla-Lubenia-bocznymi drogami w stronę Przylasku-Budziwój-Rzeszów-po mieście-Zalesie-Słocina-dom. Napęd wyczyszczony był rano, ale i tak wygląda jak przed czyszczeniem.
W stronę Maternówki
Błoto? Jakie błoto :D
Seba tapla się w kałuzy
Taki tam podjazd
Tym razem pojechałem z Sebastianem.
Rzeszów/Zalew, tutaj spotkanie z Azbestem-Zwięczyca-Boguchwała-polnymi, błotnymi drogami do Zarzecza-Siedliska-Lubenia-Babica-podjazd na Maternówkę-żółtym ,błotnym szlakiem na Sołonkę-zjazd do Straszydla-Lubenia-bocznymi drogami w stronę Przylasku-Budziwój-Rzeszów-po mieście-Zalesie-Słocina-dom. Napęd wyczyszczony był rano, ale i tak wygląda jak przed czyszczeniem.
W stronę Maternówki
Błoto? Jakie błoto :D
Seba tapla się w kałuzy
Taki tam podjazd
Dystans60.53 km Teren21.00 km Czas03:32 Vśrednia17.13 km/h
Jakoś tak do bani się czułem,
Jakoś tak do bani się czułem, jednak porwałem się na zaplanowaną wcześniej trasę: błoto, masakra i jeden wielki zgrzyt.
Przebieg trasy: Rzeszów/Lisia Góra/Zalew/Zwięczyca-Boguchwała-Lutoryż-Grochowiczna, podjazd po śniegu i mega bajorku, tak samo wyglądał zjazd do Czudca przez Babią Górę-Czudec-Zawisłocze-żółtym szlakiem pod górę-niestety błoto było takie, że ledwo wylazłem-dalej żółtym szlakiem:Zaborów-Wyżne-Podgóry-tutaj błoto sięgało obręczy, nie ważne ,czy był to podjazd czy zjazd-Maternówka, tuataj zrezygnowałem z żółtego szlaku-Lubenia-Siedliska-Budziwój-Rzeszów/Zalew, posiedziałem chwilę w ciemności, obserwując gwiazdy. Do domu dojechałem ze zgrzytającym napędem, to błoto wyssało wszelaki smar z niego.
Rudy potwór na Lisiej...........Jakiś bałwan stanął mi na drodze
Podjazd na Grochowiczną.......Ruiny zamku
Obok ruin..........................Widok z okolic Wyżnego
Było błotniście....................Bo to zły(śliski) zakręt był
Takie tam widoczki.
Przebieg trasy: Rzeszów/Lisia Góra/Zalew/Zwięczyca-Boguchwała-Lutoryż-Grochowiczna, podjazd po śniegu i mega bajorku, tak samo wyglądał zjazd do Czudca przez Babią Górę-Czudec-Zawisłocze-żółtym szlakiem pod górę-niestety błoto było takie, że ledwo wylazłem-dalej żółtym szlakiem:Zaborów-Wyżne-Podgóry-tutaj błoto sięgało obręczy, nie ważne ,czy był to podjazd czy zjazd-Maternówka, tuataj zrezygnowałem z żółtego szlaku-Lubenia-Siedliska-Budziwój-Rzeszów/Zalew, posiedziałem chwilę w ciemności, obserwując gwiazdy. Do domu dojechałem ze zgrzytającym napędem, to błoto wyssało wszelaki smar z niego.
Rudy potwór na Lisiej...........Jakiś bałwan stanął mi na drodze
Podjazd na Grochowiczną.......Ruiny zamku
Obok ruin..........................Widok z okolic Wyżnego
Było błotniście....................Bo to zły(śliski) zakręt był
Takie tam widoczki.
Dystans40.86 km Teren4.00 km Czas01:55 Vśrednia21.32 km/h
Pogoda się trochę polepszyła,
Pogoda się trochę polepszyła, ale nadal wiało i było zimno: Rzeszów/Zalesie/Słocina-Malawa-Krasne-Rzeszów/Załęże-Trzebownisko-Zaczernie-Miłocin-Rzeszów/Lisia Góra/Zwięczyca/Zalew i w drodze do domu dopadł mnie śnieg :/
Dystans23.78 km Czas01:08 Vśrednia20.98 km/h
Słońce-śnieg-słońce-śnieg, tak wyglądało dzisiejsze
Słońce-śnieg-słońce-śnieg, tak wyglądało dzisiejsze popołudnie. Gdy tylko przeszła jedna śnieżyca, postanowiłem trochę pokręcić: Rzeszów-Krasne-Malawa-Słocina- tutaj dopadła mnie kolejna zadyma śnieżna, jadąc przez miasto zostałem szczelnie pokryty warstwą śniegu, zresztą rower i co najgorsze, okulary też. Zalew/Lisia Góra i pojechałem przemoczony, brudny i zmarznięty do domu- temperatura spadła do ok. 0;-1 st.
Dystans30.24 km Teren1.00 km Czas01:23 Vśrednia21.86 km/h
Cały dzień pogoda była do
Cały dzień pogoda była do d..., ale przed 16 przestało padać i nawet słonko się pokazało: Rzeszów-Kielanówka-Racławówka-Zwięczyca/Zalew/Zalesie/Słocina/dom. Słonko gościło tylko ok. godziny i później zrobiło się bardzo zimno, do tego cyfrak zdechł- a właściwie baterie i fotki robiłem telefonem.
Kolejne chmury nadciągają
Na południe...
Nad zalewem
Kolejne chmury nadciągają
Na południe...
Nad zalewem
Dystans26.31 km Teren4.00 km Czas01:16 Vśrednia20.77 km/h
Rano zmasakrowałem dywany,
Rano zmasakrowałem dywany, umyłem okna- w sumie, to nie miałem już ochoty, żeby wychodzić z domu. Wyszedłem tylko dlatego, że pogoda się uspokoiła: Rzeszów/Lisia Góra/Zwięczyca-Boguchwała-Budziwój-Drabinianka/Zalesie/po mieście i do domu.
Dystans53.96 km Teren23.00 km Czas02:43 Vśrednia19.86 km/h
Po południu wiatr miał
Po południu wiatr miał się uspokoić, więc wyjechałem jak jeszcze wiało mocno. Z każdym kilometrem łańcuch prosił o smar coraz głośniej, jednak nie miałem nic dla niego. Oto trasa: Rzeszów-Miłocin-Zaczernie-Jasionka-Rez. Bór-Głogów Młp.-Budy Głogowskie-żółtym szlakiem przez Rez. Zabłocie, w lesie zmarzłem niesamowicie-Bratkowice-Mrowla-Rudna Wlk.-Dworzysko-Rzeszów. Na mieście spotkałem Azbesta ten zauważył mnie dopiero, gdy wydałem okrzyk starożytnych Indian :D Gdy wróciłem do domu okazało się, że jest 0 stopni.
Rez. Bór
Rez. Zabłocie
Rez. Bór
Rez. Zabłocie
