Dystans60.53 km Teren21.00 km Czas03:32 Vśrednia17.13 km/h
Jakoś tak do bani się czułem,
Jakoś tak do bani się czułem, jednak porwałem się na zaplanowaną wcześniej trasę: błoto, masakra i jeden wielki zgrzyt.
Przebieg trasy: Rzeszów/Lisia Góra/Zalew/Zwięczyca-Boguchwała-Lutoryż-Grochowiczna, podjazd po śniegu i mega bajorku, tak samo wyglądał zjazd do Czudca przez Babią Górę-Czudec-Zawisłocze-żółtym szlakiem pod górę-niestety błoto było takie, że ledwo wylazłem-dalej żółtym szlakiem:Zaborów-Wyżne-Podgóry-tutaj błoto sięgało obręczy, nie ważne ,czy był to podjazd czy zjazd-Maternówka, tuataj zrezygnowałem z żółtego szlaku-Lubenia-Siedliska-Budziwój-Rzeszów/Zalew, posiedziałem chwilę w ciemności, obserwując gwiazdy. Do domu dojechałem ze zgrzytającym napędem, to błoto wyssało wszelaki smar z niego.
Rudy potwór na Lisiej...........Jakiś bałwan stanął mi na drodze
Podjazd na Grochowiczną.......Ruiny zamku
Obok ruin..........................Widok z okolic Wyżnego
Było błotniście....................Bo to zły(śliski) zakręt był
Takie tam widoczki.
Przebieg trasy: Rzeszów/Lisia Góra/Zalew/Zwięczyca-Boguchwała-Lutoryż-Grochowiczna, podjazd po śniegu i mega bajorku, tak samo wyglądał zjazd do Czudca przez Babią Górę-Czudec-Zawisłocze-żółtym szlakiem pod górę-niestety błoto było takie, że ledwo wylazłem-dalej żółtym szlakiem:Zaborów-Wyżne-Podgóry-tutaj błoto sięgało obręczy, nie ważne ,czy był to podjazd czy zjazd-Maternówka, tuataj zrezygnowałem z żółtego szlaku-Lubenia-Siedliska-Budziwój-Rzeszów/Zalew, posiedziałem chwilę w ciemności, obserwując gwiazdy. Do domu dojechałem ze zgrzytającym napędem, to błoto wyssało wszelaki smar z niego.
Rudy potwór na Lisiej...........Jakiś bałwan stanął mi na drodze
Podjazd na Grochowiczną.......Ruiny zamku
Obok ruin..........................Widok z okolic Wyżnego
Było błotniście....................Bo to zły(śliski) zakręt był
Takie tam widoczki.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze
Jak nienawidzę skrzypiącego napędu. W ogóle nie lubię, jak mi coś w rowerze zgrzyta, a często tak mam, bo jestem leniem i nie chce mi się go czyścić ciągle. :D
Chciałem jeszcze napomknąć, że podobają mi się dwie ostatnie fotki bardzo! Co wcale nie znaczy, że reszta też nie jest fajna. :)
Pozdrawiam!
Pozdro!