Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2010
Dystans całkowity: | 876.31 km (w terenie 179.00 km; 20.43%) |
Czas w ruchu: | 42:07 |
Średnia prędkość: | 20.81 km/h |
Maksymalna prędkość: | 73.00 km/h |
Suma podjazdów: | 8085 m |
Maks. tętno maksymalne: | 198 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 153 (77 %) |
Suma kalorii: | 5031 kcal |
Liczba aktywności: | 18 |
Średnio na aktywność: | 48.68 km i 2h 20m |
Więcej statystyk |
Dystans27.07 km Teren4.00 km Czas01:19 Vśrednia20.56 km/h VMAX44.00 km/h Podjazdy246 m
Temp.20.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Króciutko.
Nie miałem wiele czasu, a i pogoda straszyła deszczem: Rzeszów/Lisia Góra/Zwięczyca-Boguchwała-Budziwój/Biała/Łany/serpentynka/Zalesie/Rzeszów.
Garmin Everytrail
Garmin Everytrail
Na południu już pada.© miciu222145
Dystans72.09 km Teren20.00 km Czas03:21 Vśrednia21.52 km/h VMAX62.00 km/h Podjazdy1085 m
Temp.22.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Gorrrącooo :D
Pogoda jakby nie majowa- porównując do tego czym byliśmy raczeni do tej pory. Najpierw pojechałem nad Zalew, przez Zwięczycę do Rzeszowa, gdzie pod Lidlem byłem umówiony z Sebastianem, przyjechał też Piotrek. Pojechaliśmy jeszcze po Bartka, który czekał pod Plazą i ruszyliśmy w stronę Zalesia. Na początek serpentynką i podjazd na Łany- tempo było jak dla mnie za mocne, ale twardo jechałem dalej. Zjechaliśmy do Tyczyna i pojechaliśmy na podjazd przez Pańskie Obszary w stronę Przylasku. Trochę się dotarłem i jechało mi się lepiej, choć jakaś dziwna niemoc mnie dopadła. Po uzupełnieniu wody pojechaliśmy w przez Hermanową na Lubenki. Zjechaliśmy terenem przez Wolę Błażowską do Błażowej. Teraz boczną drogą w dobrym tempie przez Błażową Dolną na Królkę. Trasą zawodów akademickich dotarliśmy do Kielnarowej. Na końcu drogi był tak dziurawy zjazd, że hamowanie było nie lada wyczynem- więcej się leciało niż jechało :D Troszkę mieliśmy różne zdania co do dalszej trasy, więc pojechaliśmy trudniejszą :D Na początku podjazdu na Matysówkę wjechaliśmy w teren, a tam oczywiście było kilka stromych podjazdów. Dalej przez Łany zjazd wyciągiem na Zalesie. W lesie musiałem walczyć z przednim kołem, które na mokrej trawie stanęło w poprzek- trawa fajnie latała. Jednak co to dla mnie- skontrowałem i pojechałem dalej. Ładne wypracowanie mi wyszło.
Garmin Everytrail
Garmin Everytrail
Seba na podjeździe.© miciu222145
Chłopaki na podjeździe w stronę Przylasku.© miciu222145
Piotrek cosik dłubie- Przylasek.© miciu222145
Przylasek- chłopacy jadom.© miciu222145
Izotonik na wieczór :)© miciu222145
Dystans11.62 km Czas00:36 Vśrednia19.37 km/h VMAX31.00 km/h
Temp.17.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Dystans74.00 km Teren20.00 km Czas03:38 Vśrednia20.37 km/h VMAX53.00 km/h Podjazdy740 m
Temp.18.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Chmury miałem gdzieś.....
Czekałem aż się rozpogodzi, ale ileż można czekać- co chwilę pojawiały się chmury. Omijały Rzeszów, ale widać było, że nieźle z nich lało w okolicy. Stwierdziłem, że w końcu pojadę, ale tam gdzie chmur nie ma. Jechałem jakoś tak: Rzeszów/Zalesie/serpentynka-łany-Matysówka-Kielnarowa-Chmielnik-Lisi Kąt-Magdalenka-Honie-Łachówka-Handzlówka-cały czas czerwonym szlakiem, także przez błotny las, aż do Husowa-Albigowa-Tkacze-Łańcut-Krzemienica-Betulin, wybrałem się nieznaną mi drogą "gruntową" jak twierdził gps. Na początku była to przyjemna szutrówka, lecz z upływem czasu zmieniła się w bagna nadbiebrzańskie. Jakoś dotarłem do Strażowa, a dalej: Krasne-Rzeszów.
Przed tym wyjazdem byłem jeszcze na działce, nabić kaemów kosiarką :D
Garmin Everytrail
Przed tym wyjazdem byłem jeszcze na działce, nabić kaemów kosiarką :D
Garmin Everytrail
Zjazd w stronę Rzeszowa.© miciu222145
Niebo nie wyglądało za wesoło.© miciu222145
Błoto typu "świeży beton".© miciu222145
Na szczęście widać koniec błota.© miciu222145
Niezła qpa :/© miciu222145
Widok z Husowa na płaskowyż.© miciu222145
Droga do Strażowa- w oddali opuszczone gospodarstwo.© miciu222145
Dystans30.00 km Czas01:05 Vśrednia27.69 km/h VMAX36.00 km/h
Temp.25.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Dystans72.75 km Teren15.00 km Czas03:30 Vśrednia20.79 km/h VMAX73.00 km/h Podjazdy950 m
Temp.22.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Miejsca kultowe :)
Po obiedzie stwierdziłem, że koniec siedzenia w domu i czas gdzieś pojechać. Ciemne chmury krążyły dookoła, jednak załapałem się tylko na delikatne kropienie :) Kolejny raz nie miałem pomysłu na trasę, więc postanowiłem pojechać na Magdalenkę i tam opracować dalszą trasę, a wyglądała ona tak: Rzeszów-Malawa-Magdalenka, przyglądałem się sesji zdjęciowej młodej pary-Chmielnik-Borówki-Borek Stary-Kielnarowa-Królka-Czerwonki-Hermanowa/Przylasek, uzupełniłem zapas wody i pojechałem dalej, Budziwój-Horodna-Lubenia-Babica-Wyżne-Babia Góra-Grochowiczna, obawiałem się rochę tej górki, bo błoto jest tam zawsze, okazało się, że można było przejechać bez paćkania roweru-Lutoryż-Boguchwała/Zwięczyca/Zalew/Zalesie/Rzeszów. Na koniec pojechałem na działkę umyć mojego dzielnego rumaka, bo wyglądał okropnie.
Te miejsca kultowe to: Magdalenka-Przylasek i Grochowiczna- miejsca, które zna każdy, albo prawie każdy tutejszy bajker.
Garmin Everytrail
Te miejsca kultowe to: Magdalenka-Przylasek i Grochowiczna- miejsca, które zna każdy, albo prawie każdy tutejszy bajker.
Garmin Everytrail
W Trzebownisku leje, a miałem tam jechać :D© miciu222145
Kamieniołom w okolicy Lubeni.© miciu222145
Droga w Lubeni.© miciu222145
Dystans63.83 km Teren10.00 km Czas02:46 Vśrednia23.07 km/h VMAX62.00 km/h Podjazdy570 m
Uciekając przed deszczem.
Garmin Everytrail
Rano zaczęło się rozpogadzać, więc nie czekałem i wybrałem się na trasę: Rzeszów/Zalesie/Biała/Budziwój-Przylasek-Węglarki-Straszydle-Zimny Dział-Lecka-Białka-Błażowa-Borek Nowy-Babiak-Lubenki- pojawiła się chmura, z której zaczęło ostro padać. Stwierdziłem, że nie będę się zatrzymywał i pojadę w stronę przejaśnień. Jechałem na granicy deszczu, więc ani nie zmokłem, ani nie jechałem po mokrym :) Hermanowa, a w Tyczynie świeciło już słoneczko. Budziwój/Biała/Rzeszów. Nie miałem natchnienia do fotek, a może nic ciekawego nie spotkałem.
Rano zaczęło się rozpogadzać, więc nie czekałem i wybrałem się na trasę: Rzeszów/Zalesie/Biała/Budziwój-Przylasek-Węglarki-Straszydle-Zimny Dział-Lecka-Białka-Błażowa-Borek Nowy-Babiak-Lubenki- pojawiła się chmura, z której zaczęło ostro padać. Stwierdziłem, że nie będę się zatrzymywał i pojadę w stronę przejaśnień. Jechałem na granicy deszczu, więc ani nie zmokłem, ani nie jechałem po mokrym :) Hermanowa, a w Tyczynie świeciło już słoneczko. Budziwój/Biała/Rzeszów. Nie miałem natchnienia do fotek, a może nic ciekawego nie spotkałem.
Dystans60.84 km Teren6.00 km Czas02:53 Vśrednia21.10 km/h VMAX62.00 km/h Podjazdy447 m
Temp.11.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Woda tu, woda tam.
Całą noc lało, a rano przestało i tak jest do tej pory. Wykorzystałem więc w miarę możliwą pogodę i ruszyłem na małą trasę: Rzeszów/Zalesie-Matysówka, tutaj oberwało kawałek drogi-Kielnarowa-Tyczyn-Budziwój/kładka i trochę pokombinowałem i dostałem się do Boguchwały-polną, błoną drogą do Zwięczycy-Zalew, który troszkę wyszedł z siebie. Obok Lisiej Góry obserwowałem przejazd dwóch śmiałków- woda po piasty :D Chciałem mieć suche buty, więc pojechałem przez Lisią Górę-Zalesie-Słocina/Załęże/Rzeszów.
KLIK KLIK 2
KLIK KLIK 2
Między mostem lwowskim, a naruszewicza.© miciu222145
Umocnienia.© miciu222145
Strug w Kielnarowej.© miciu222145
Kładka w Budziwoju.© miciu222145
Trzeba wykombinować objazd.© miciu222145
Zalew wyszedł z siebie.© miciu222145
No to chlup.© miciu222145
Na wysokości Lisiej Góry- trzeba wjechać do Wisłoka.© miciu222145
Na początku nie jest źle- dalej było po piasty.© miciu222145
Ulica Ciepłownicza- woda tuż, tuż.© miciu222145
Dystans24.50 km Teren4.00 km Czas01:16 Vśrednia19.34 km/h VMAX36.00 km/h
Temp.10.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Przestało padać- na jak długo??
Przestało padać, więc pojechałem zobaczyć jak wygląda sytuacja powodziowa: Rzeszów/Zalew/Zwięczyca-Boguchwała. Do kładki na Wisłoku nie dotarłem, bo droga jest zalana, więc podjechałem kawałek dalej przez Boguchwałę i wróciłem do domu przez Zwięczycę. Przez noc przybyło bardzo dużo wody, ale na razie nie pada.
Wody przybywa.© miciu222145
Na kładkę w Budziwoju nie dotarłem.© miciu222145
Wisłok nieźle się rozlał.© miciu222145
Rzeszowskie bulwary.© miciu222145
Dystans22.40 km Teren1.00 km Czas01:08 Vśrednia19.76 km/h VMAX34.00 km/h
Temp.10.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Katastrofa pogodowa.
Na temat pogody szkoda się wypowiadać- ludzie z południa kraju wiedzą o co chodzi. Mimo tej porażki pojechałem przetestować nowe oponki oraz zobaczyć co wyprawia Wisłok: Rzeszów/Słocina/Zalesie/Zalew/Rzeszów. Całość trasy przy porywistym wietrze, mżawce i 10 stopniach :/
Widok z okna.© miciu222145
Pod mostem zamkowym.© miciu222145
Parking na Podpromiu.© miciu222145
Olszynki, w tle Most Zamkowy.© miciu222145
Olszynki.© miciu222145
Olszynki raz jeszcze.© miciu222145