Wpisy archiwalne w miesiącu
Lipiec, 2011
Dystans całkowity: | 783.46 km (w terenie 225.00 km; 28.72%) |
Czas w ruchu: | 43:16 |
Średnia prędkość: | 18.11 km/h |
Maksymalna prędkość: | 63.00 km/h |
Suma podjazdów: | 10608 m |
Maks. tętno maksymalne: | 197 (97 %) |
Maks. tętno średnie: | 140 (69 %) |
Suma kalorii: | 1664 kcal |
Liczba aktywności: | 15 |
Średnio na aktywność: | 52.23 km i 2h 53m |
Więcej statystyk |
Dystans100.63 km Teren15.00 km Czas05:03 Vśrednia19.93 km/h VMAX63.00 km/h Podjazdy1270 m
Temp.24.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Strzałówka- nowe, błotne tereny.
Nareszcie zapowiadał się dzień bez deszczu. Było pochmurno i dzięki temu temperatura do jazdy była idealna. Postanowiłem odwiedzić nowe miejsce, czyli tytułową Strzałówkę. Najpierw standard: Rzeszów/Biała/Budziwój-Potoki-Przylasek/Hermanowa-Węglarki-Straszydle-Zimny Dział-Blizianka-Niebylec. Dalej już mniej znanymi terenami przez Konieczkową do Lutczy. Dopiero w Małówce znalazłem drogowskaz na Strzałówkę. Nic nie zapowiadało błota, które na mnie czekało. Błoto było głębokie i lepkie, czyli takie jakiego nie lubię. Na zjazdach czułem się jak na zawodach: stromo, błoto i kamienie. Po zdobyciu górki pojechałem ścieżkami w stronę Krasnej. Dalej przez Żyznów i Godową do Żarnowej. Ulewa która kilka dni temu przeszła nad Strzyżowem, sponiewierała drogę w Gliniku Zaborowskim- wypłukało ziemię spod drogi i cały brzeg zjechał do Wisłoka: Glinik Charzewski-Nowa Wieś-Czudec-Przedmieście Czudeckie-Niechobrz/Krzyż-czerwony szlak-Racławówka-Zwięczyca/Zalew/Rzeszów. Podczas wyjazdu zjadłem jedną czekoladę i wypiłem 1 l mineralnej :D
Everytrail
Everytrail
Górki czekają.© miciu222145
Blizianka- dawna cerkiew z XVII wieku.© miciu222145
Szczegóły.© miciu222145
Sucha Góra wzywa- może kiedy indziej.© miciu222145
Wątek patriotyczny na Strzałówce.© miciu222145
Górek ci u nas dostatek.© miciu222145
Po lewej Sucha Góra, po prawej Kośćiół w Krasnej.© miciu222145
Skutki ulewy koło Strzyżowa.© miciu222145
Dystans43.60 km Teren3.00 km Czas02:02 Vśrednia21.44 km/h VMAX52.00 km/h Podjazdy450 m
Temp.20.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Czekając na lepszą pogodę.
Doczekałem się, ale dopiero po południu. Wypiłem kawę, bo zasypiałem na stojąco i wyszedłem sprawdzić jak się rower spisuje. Pozostało tylko nasmarować stery, bo skrzypią- reszta działa bez zarzutu :) Trasa: Rzeszów/Zalew/Budziwój-Tyczyn-Kielnarowa-Borek Stary-Borówki-Chmielnik-Magdalenka-Malawa-Rzeszów. Buty dopiero dzisiaj wysuszyłem- na nogach :D
Everytrail
Widok z zewnątrz- specjalnie dla Kajmana :D
Everytrail
Wnętrze sanktuarium w Borku Starym.© miciu222145
Widok z zewnątrz- specjalnie dla Kajmana :D
Sanktuarium w Borku Starym.© miciu222145
Sanktuarium w Borku Starym.© miciu222145
Widok z górek nad Chmielnikiem.© miciu222145
Dystans58.85 km Teren30.00 km Czas03:49 Vśrednia15.42 km/h VMAX50.00 km/h Podjazdy1360 m
Temp.20.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Cyklokarpaty Gorlice- błotnisty Beskid Niski.
Pogoda nie nastrajała optymizmem- czasem pojawiał się deszcz. Przed samymi Gorlicami rozpadało się na dobre. Przed godziną 10 trochę się uspokoiło i można było zrobić krótką rozgrzewkę. Start jak zwykle o 10, tym razem z sektora 3. Na początek mnóstwo asfaltu, bo aż do miejscowości Wapienne. Zaczął się szuter, który przeszedł w błotnistą drogę przez las- błoto przypominało świeżo wylany beton, czasem z dużą ilością wody. Odcinek Bodaki- Bartne ponownie prowadził asfaltem. Wjechaliśmy na błotne ostępy szlaku żółtego, który zaprowadził nas do nieistniejącej wsi Banica- dość długi odcinek to podjazd, a później podejście po drodze z niesamowicie śliskich bali. Odrobina asfaltu i skręcamy na szlak niebieski wiodący przez Przełęcz Małastowską. Jeszcze trochę mozolnej wspinaczki i osiągamy najwyższy punkt tego dnia, czyli Magurę Małastowską. Czekają na nas błoniste zjazdy najeżone kamieniami, ale ogólnie daję radę. Cały czas jedziemy szlakiem niebieskim przez Przełęcz Owczarską do położonej nieopodal Gorlic miejscowości Siary. Trasa wije się nieopodal rzeki i z oznaczeń wynika, że pozostał 1 km do mety. Jednak złudzenia o asfaltowym finiszu pryskają jak bańka mydlana. Asfaltu jest jedynie kilkanaście metrów przed metą. Muszę przyznać, że taki dystans w potwornym błocie dał popalić. Poczułem to dopiero po opuszczeniu samochodu w Rzeszowie. Specyfik wypity przed startem mocno mi pomógł, a żelik dodał energii. Z ciekawych rzeczy na trasie było jeszcze błoto, błotko, bagno do połowy łydki, rzeczki, oraz zalana łąka i skoszona trawa. Rower wyglądał jak jedna wielka kupa błota, ale spisywał się dobrze. Tylko tylna opona się ślizgała, a korba zaciągała łańcuch, gdy stosowałem dziwne przełożenia z dużymi przekosami łańcucha. Znowu czeka mnie remont roweru. Zaraz po przyjeździe na metę zrobiłem prysznic rowerkowi i poszedłem na wegetariańskie żarcie, dużo żarcia.
3:35:23- Mega M3-11/29
Open Mega- 37/101
Drużynowo- miejsce 3.
Everytrail
3:35:23- Mega M3-11/29
Open Mega- 37/101
Drużynowo- miejsce 3.
Everytrail
Przygotowania.© miciu222145
Błotna trasa.© miciu222145
Walka o przyczepność.© miciu222145
Zbieranie błota na trasie.© miciu222145
Woda była bardzo zimna.© miciu222145
Trochę dziwnej nawierzchni.© miciu222145
Drużynówka.© miciu222145
W cywilu po zawodach.© miciu222145
Ubłocone okularki.© miciu222145
Medal o średnicy 20 cm :D© miciu222145
Łańcuch po dwóch startach w zawodach- przed założeniem był 1 mm krótszy od tego po lewej.© miciu222145
Dystans25.87 km Teren1.00 km Czas01:10 Vśrednia22.17 km/h VMAX39.00 km/h
Temp.24.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Spokojnie, powoli.
Jutro kolejne zawody, więc dzisiaj tylko symbolicznie: Rzeszów/Zwięczyca/Zalew/Zalesie/Słocina.
Dzisiaj padało może ze 2 minuty :D
Dzisiaj padało może ze 2 minuty :D
Przyczajona chmura.© miciu222145
Dystans100.13 km Teren7.00 km Czas04:39 Vśrednia21.53 km/h VMAX54.00 km/h Podjazdy1160 m
Temp.23.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Prawie bez deszczu.
Przez ostatnie dwa dni, ciągle pojawiały się burze, gdy tylko chciałem wyjść popedałować. Dzisiaj pojawiały się chmury, jednak przechodziły bokiem, prócz tej jednej, ale o tym później. Przebieg trasy: Rzeszów/Zalew/Zwięczyca/Biała-Łany-Matysówka-Zalesie/Zwięczyca-Racławówka-Niechobrz-Przedmieście Czudeckie-Czudec-Wyżne-Babica-Lubenia-Horodna- spotkanie z Wojtusiem, Michałem i Piotrkiem-Hermanowa/Przylasek-Czerwonki-Kielnarowa-Tyczyn-podjazd pod przekaźnik-Łany-Matysówka-Roch/Słocina-spotkanie z Sebą-Załęże-pojawił się krótkotrwały deszcz-w centrum mnóstwo wody, więc lało dłużej, a na moim osiedlu prawie sucho :D
Everytrail
Everytrail
Widok na Białą i Budziwój.© miciu222145
Tam chyba pada.© miciu222145
Dystans6.37 km Teren2.00 km Czas00:22 Vśrednia17.37 km/h VMAX26.00 km/h
Temp.30.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Dystans46.05 km Teren30.00 km Czas03:15 Vśrednia14.17 km/h VMAX49.00 km/h Podjazdy1070 m
Temp.32.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Cyklokarpaty Sanok- zmasowany atak na Góry Słonne.
I znowu zawody. Tym razem baza była w Sanoku, a śmigaliśmy po Górach Słonnych. Obfite opady deszczu z piątku mocno urozmaiciły trasę. Pojawiło się gęste błoto, które oblepiało części roweru i bardzo często trzeba było podchodzić, zamiast podjeżdżać. Na zjazdach było też wesoło, bo rzucało straszliwie. Do tego było upalnie- zestaw morderczy. Jest jak jest, trzeba jechać. Najpierw 3 km asfaltem i wjazd w teren. Na szutrze wyprzedziłem kilka osób, a później zaczęła się tragedia- błotne podejście i brak możliwości wyprzedzania. Później można było jechać, ale z racji tłoku, wlokłem się za wolniejszymi zawodnikami. Na zjazdach mocno ryzykowałem, ale musiałem sporo nadrobić. Większość trasy przejechałem z Włochatym i na mecie zameldowaliśmy się z identycznym czasem. Trasa dała w kość, a im bliżej mety, tym ciekawiej było. Oprócz karkołomnych zjazdów, czaiły się hopki i strumyki. Nad samym Sanem była okazja do nie planowanej kąpieli :D Ogólnie to dopiero przed metą zaczęło mi się dobrze jechać- dziwne były te zawody. Dobrze, że rower nie zawiódł, a opony radziły sobie wyśmienicie.
Trasa oznakowana super, bufety bez zastrzeżeń, na jednym nawet nasmarowali mi łańcuch.
Trasa miała ok. 38 km, pokonałem ją w ciągu 2:53:00.
na dystansie mega w kategorii M3 byłem 13/57.
Ogólnie na dystansie mega byłem 44/155.
Drużynowo zajęliśmy 3. miejsce.
Everytrail
Trasa oznakowana super, bufety bez zastrzeżeń, na jednym nawet nasmarowali mi łańcuch.
Trasa miała ok. 38 km, pokonałem ją w ciągu 2:53:00.
na dystansie mega w kategorii M3 byłem 13/57.
Ogólnie na dystansie mega byłem 44/155.
Drużynowo zajęliśmy 3. miejsce.
Everytrail
Oczekiwanie na start.© miciu222145
Ktoś mnie ustrzelił.© miciu222145
Długo oczekiwany start.© miciu222145
Obiektyw rozpraszacz.© miciu222145
Przed kolejnym podjazdem- za mną Włochaty.© miciu222145
Zjazd niespodzianka.© miciu222145
Udało się, gleby nie było.© miciu222145
Zjazd do ... Sanu :D© miciu222145
Przed samą metą :D© miciu222145
Podium drużynowe :)© miciu222145
Uzbierane błotko.© miciu222145
Buff, którego wygrałem :)© miciu222145
Dystans40.53 km Teren4.00 km Czas01:53 Vśrednia21.52 km/h VMAX30.00 km/h Podjazdy160 m
Temp.27.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Spokojnie przed zawodami.
Jako, że jutro czeka mnie ściganie w Sanoku, to pojeździłem po płaskim: Rzeszów/Dworzysko-Rudna Wielka- placem budowy A 4 dotarłem do Rogoźnicy-Lipie-Rudna Mała-Zaczernie-Miłocin-Rzeszów. Znalazłem też ulicę widmo- okolice ulicy Gruntowej. Jest to 600 m drogi donikąd :D
Everytrail
Everytrail
Nowe stojaki- ten nawiązuje do rzeszowskiej drużyny siatkarzy.© miciu222145
Dystans52.73 km Teren12.00 km Czas02:35 Vśrednia20.41 km/h VMAX63.00 km/h Podjazdy560 m
Jak w piekarniku.
Czekałem, aż się ochłodzi, ale o 18 wcale nie było chłodniej. Mimo tego pojechałem, a pogoda okazała się łaskawa, bo ok 19 zachmurzyło się i temp. trochę spadła: Rzeszów/Zalesie-Łany-Tyczyn-Kielnarowa-Borek Stary-Królka-Tyczyn-Czerwonki-Przylasek-Horodna-Siedliska-Zarzecze-polnymi drogami do Boguchwały-Zwięczyca/Zalew/Rzeszów. Każdy zjazd wykorzystywałem na docieranie klocków, ale przednie hamują tak sobie- porównując do tylnych.
Everytrail
Everytrail
Łany z widokiem na górki.© miciu222145
Nadciągają chmurzyska.© miciu222145
Dystans38.47 km Teren3.00 km Czas01:50 Vśrednia20.98 km/h VMAX30.00 km/h
Temp.30.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Dzień marnie zakończony.
Do południa i po południu walczyłem z różnymi rowerami, w tym z moim. Nareszcie zmieniłem klocki: przód Clark's spiekane, tył Accent również spiekane i na razie się docierają. Wszystko nawet wyszło, jednak po powrocie do domu mina mi zrzedła, ale sprawy rodzinne już tak mają.... W ogóle to pojechałem nad Zalew, Zwięczyca-Budziwój/Biała.
Na drugim planie oryginalne klocki Avida po 16 tys. km.© miciu222145
Dla porównania klocki tylne.© miciu222145