Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2016

Dystans całkowity:1156.29 km (w terenie 147.00 km; 12.71%)
Czas w ruchu:55:33
Średnia prędkość:20.82 km/h
Maksymalna prędkość:64.00 km/h
Suma podjazdów:8720 m
Suma kalorii:20520 kcal
Liczba aktywności:35
Średnio na aktywność:33.04 km i 1h 35m
Więcej statystyk
Dystans46.42 km Teren12.00 km Czas02:16 Vśrednia20.48 km/h VMAX42.00 km/h Podjazdy160 m
Kalorie 1150 kcal Temp.12.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Leniwa sobota.
Po południu rozpogodziło się na dobre, jednak wcale ciepło nie było. Tak na luzie sobie pojechałem w stronę Boru, skręciłem to tu, to tam. To wpakowałem się w błoto, to utopiłem w wodzie. Takie sobie kręcenie bez napinki.
Terliczka
Terliczka © miciu222145
PLL Lot
PLL Lot © miciu222145
Port lotniczy Rzeszów-Jasionka
Port lotniczy Rzeszów-Jasionka © miciu222145
Miało być płytko
Miało być płytko © miciu222145
W Borze,
W Borze, © miciu222145
Dystans11.91 km Czas00:34 Vśrednia21.02 km/h VMAX32.00 km/h
Praca.
Dystans26.51 km Czas01:15 Vśrednia21.21 km/h VMAX31.00 km/h
Praca.
Do tego trip na Krasne.
Dystans40.25 km Teren15.00 km Czas02:03 Vśrednia19.63 km/h VMAX56.00 km/h Podjazdy330 m
Kalorie 1100 kcal Temp.14.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Na Przylasek.
Jechało się kiepsko, do tego chłodno, ale co zrobić :D
Rzeszów-Boguchwała-Budziwój. Podjeżdżam na Przylasek, a z góry leci jakiś wariat, w sumie to Wilczek był. Stwierdził, że pojedzie ze mną. Pokazał fajne, choć błotniste trasy w okolicy Przylasku. Zjechaliśmy do Budziwoja, a ja poleciałem sobie prosto na Rzeszów. Na bulwarach biegaczki wlazły mi pod koła, ale w pięknym stylu się wybroniłem :D
Spotkanie z Michałem
Spotkanie z Michałem © miciu222145

Dystans13.41 km Czas00:38 Vśrednia21.17 km/h VMAX29.00 km/h
Praca.
Dystans30.90 km Teren2.00 km Czas01:30 Vśrednia20.60 km/h VMAX33.00 km/h
Praca.
Później jeszcze miasto.
Dystans14.42 km Czas00:44 Vśrednia19.66 km/h VMAX28.00 km/h
Praca.
Dystans78.88 km Teren25.00 km Czas04:15 Vśrednia18.56 km/h VMAX57.00 km/h Podjazdy1100 m
Kalorie 2400 kcal Temp.14.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Teren prywatny?
Dzień jeszcze bez deszczu, więc trzeba to wykorzystać. Na początek do Boguchwały i Mogielnicy. Jadę w stronę lasu, tak jak ostatnio, kiedy było ognisko- rampa, a obok Krzyż. Przed lasem na spotkanie wychodzi mi jakiś dziadek z łopatą :O Informuje mnie, że jest to las prywatny- wywaliłem oczy, bo pierwszy raz to słyszę. Faktycznie, jest tabliczka na drzewie, ale strasznie wysoko, a z daleka jej nie widać, bo drzewa zasłaniają. Dziadek ma pretensje, że nie patrzę, ale to nie droga, żebym znaków szukał. No nic, zawracam, a z oddali jakiś "mądrala" krzyczy, żebym na mapę patrzył. W dupę niech sobie mapę wsadzi, bo nie spotkałem takiej, gdzie teren prywatny jakiegoś osła byłby zaznaczony, ale jak ktoś nie ma pojęcia, to takie brednie wygaduje.
Wbijam na szlak żółty, a później jadę w okolice Czudca. Dalej Czudec, Kaczarnica i Zaborów. Widzę jakiś skrót do żółtego szlaku, ale nie łatwo tam trafić. W końcu się udaje i przez Łętownię docieram do Strzyżowa. Później wzdłuż Wisłoka do Żarnowej i zaczynam mozolną wspinaczkę do szlaku czarnego. Kopalina i jazda lasem w stronę Glinika. Dalej na Czudec i jazda czarnym na Grochowiczną. Zjazd singielkiem, Lutoryż, Boguchwała, Zwięczyca i Rzeszów.
Między Stzryżowem, a Czudcem
Między Stzryżowem, a Czudcem © miciu222145
Podjazd na Czarny szlak
Podjazd na Czarny szlak © miciu222145
Przeszkody
Przeszkody © miciu222145
Dystans52.46 km Teren10.00 km Czas02:36 Vśrednia20.18 km/h VMAX56.00 km/h Podjazdy600 m
Kalorie 1500 kcal Temp.12.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Zdzierało z roweru.
Dzisiaj to dawało nieźle. Pod wieczór wiatr osłabł, ale nadal nie było dobrze. Wyruszyłem w stronę Boguchwały, później na kładkę i przez Budziwój do Tyczyna. Tam spotykam Bartka, ale nasze plany są całkiem inne, więc kontynuuję sam. Dalej przez Kielnarową i Borek Stary. Koło sanktuarium nagle kończy mi się terenowa droga, więc na przełaj przez pokrzywy :D Podjeżdżam na Borówki zjeżdżam do Chmielnika. Zrobiło się cholernie zimno- całe 9 stopni. Wspinam się do Woli Rafałowskiej i dalej na Magdalenkę. Zjeżdżam terenem i jest całkiem fajnie, bo błoto tylko po bokach. Dalej lasem na Słocinę i do domu.
Górki z górki
Górki z górki © miciu222145
Okolice Magdalenki o zachodzie
Okolice Magdalenki o zachodzie © miciu222145
Zachód nad Rzeszowem
Zachód nad Rzeszowem © miciu222145
Dystans13.66 km Czas00:44 Vśrednia18.63 km/h VMAX28.00 km/h
Miejskie klimaty.
© 2017 Exsom Group, LLC. All Rights Reserved. Terms of Service · Privacy Policy · DMCA · System Status