Wpisy archiwalne w miesiącu
Grudzień, 2007
Dystans całkowity: | 403.30 km (w terenie 32.00 km; 7.93%) |
Czas w ruchu: | 20:52 |
Średnia prędkość: | 19.33 km/h |
Liczba aktywności: | 16 |
Średnio na aktywność: | 25.21 km i 1h 18m |
Więcej statystyk |
Dystans5.45 km Czas00:28 Vśrednia11.68 km/h
Na rynek rzeszowski po świeżutkim
Na rynek rzeszowski po świeżutkim sniegu- ludzie tylko jakoś dziwnie patrzyli.
Dystans20.32 km Czas01:05 Vśrednia18.76 km/h
Wyjechałem o 5:00, na zewnątrz
Wyjechałem o 5:00, na zewnątrz -9 i wiatr- pojechałem nad zalew i do pracy. Po pracy pojechałem do domu, było tylko -5, ale wiało bardziej niż rano.
Dystans20.78 km Teren9.00 km Czas01:12 Vśrednia17.32 km/h
Lekki mrozik, tak w przedziale
Lekki mrozik, tak w przedziale -2;-4 : Rzeszów/Słocina/las/Roch/Matysówka/serpentynką po ubitym śniegu na Zalesie i do domu.
las na Słocinie
Matysówka- tam jadę
Dziwny śnieżek
Na Matysówce
ładne gałązki
las na Słocinie
Matysówka- tam jadę
Dziwny śnieżek
Na Matysówce
ładne gałązki
Dystans21.93 km Czas01:08 Vśrednia19.35 km/h
Wyjazd o 5:05- dość spory
Wyjazd o 5:05- dość spory mróz. Pojechałem nad Zalew i do pracy. Po pracy pojechałem przez Lisią Górę do Zwięczycy, nad Zalew i do domu- temperatura identyczna jak rano.
Gdy rower osiągnął temp. otoczenia, zaczęła strzelać sztyca, albo rama, ale wkurzało mnie to nieziemsko.
Tylko dlaczego tam jest +?
Zalew z lekka zamarzł
Gdy rower osiągnął temp. otoczenia, zaczęła strzelać sztyca, albo rama, ale wkurzało mnie to nieziemsko.
Tylko dlaczego tam jest +?
Zalew z lekka zamarzł
Dystans37.43 km Teren8.00 km Czas02:11 Vśrednia17.14 km/h
Gleba za glebą i ładna
Gleba za glebą i ładna kierowniczka.
Lekki mróz i bezchmurne niebo, więc idealnie na śmiganie. Najpierw przez miasto, pod filharmonią zaliczyłem drifta na lodzie i glebe- dwóch 8-9 latków stwierdziło, że fajny drift, ale lepiej żebym uważał :D Później jadę sobie Słowackiego i chcę na skrzyzowaniu śmignąć prosto- nagle z boku wyskakuje mi blondi , a ja ląduje na boku Corolli, a ona nic i skręciła sobie :O Miałem czas więc pognałem za nią, dogoniłem auto, a ona po heblach i skręt, a ja jechałem za szybko i za blisko i wgniotłem zderzak, ale się wyprostował :) Gdy już zaparkowała, otworzyła szybę i pyta co się stało. A ja z pewną nieśmiałością wyjaśniłem co zrobiła, a ona przysięgała, że mnie nie widziała- że jej wjechałem w tył (auta :D)też nie widziała. Trochę pogadaliśmy,zapytała czy nic mi nie jest, przeprosiła kilka razy- tak ładnej kierowniczce wybaczyłem od razu. Życzyliśmy sobie Wesołych Świąt i pojechałem dalej: Miłoin-Zaczernie-Jasionka-Rez. Bór-Głogów Młp.-Wola Cicha-Lipie-Mrowla-Rudna Wlk. -Dworzysko-Rzeszów.
Rower uciekał spod tyłka, a później licznika szukałem
Nawierzchnia była zajebista
Rez. Bór
Słonko chyliło się ku zachodowi
Od tego lodu, to mnie tyłek boli
Ruch przed Świętami
Lekki mróz i bezchmurne niebo, więc idealnie na śmiganie. Najpierw przez miasto, pod filharmonią zaliczyłem drifta na lodzie i glebe- dwóch 8-9 latków stwierdziło, że fajny drift, ale lepiej żebym uważał :D Później jadę sobie Słowackiego i chcę na skrzyzowaniu śmignąć prosto- nagle z boku wyskakuje mi blondi , a ja ląduje na boku Corolli, a ona nic i skręciła sobie :O Miałem czas więc pognałem za nią, dogoniłem auto, a ona po heblach i skręt, a ja jechałem za szybko i za blisko i wgniotłem zderzak, ale się wyprostował :) Gdy już zaparkowała, otworzyła szybę i pyta co się stało. A ja z pewną nieśmiałością wyjaśniłem co zrobiła, a ona przysięgała, że mnie nie widziała- że jej wjechałem w tył (auta :D)też nie widziała. Trochę pogadaliśmy,zapytała czy nic mi nie jest, przeprosiła kilka razy- tak ładnej kierowniczce wybaczyłem od razu. Życzyliśmy sobie Wesołych Świąt i pojechałem dalej: Miłoin-Zaczernie-Jasionka-Rez. Bór-Głogów Młp.-Wola Cicha-Lipie-Mrowla-Rudna Wlk. -Dworzysko-Rzeszów.
Rower uciekał spod tyłka, a później licznika szukałem
Nawierzchnia była zajebista
Rez. Bór
Słonko chyliło się ku zachodowi
Od tego lodu, to mnie tyłek boli
Ruch przed Świętami
Dystans11.10 km Czas00:36 Vśrednia18.50 km/h
Do pracy. Rano -3 stopnie
Do pracy. Rano -3 stopnie i silny wiatr- kolejny rok minął, ehh, to już 27.
Dystans10.00 km Czas00:32 Vśrednia18.75 km/h
Dystans20.89 km Teren4.00 km Czas01:12 Vśrednia17.41 km/h
Zimowa przejażdżka. przestało
Zimowa przejażdżka. przestało sypać, ale mimo lekkiego mrozu, zdecydowałem się pojechać tak: Rzeszów/Zalew/Zwięczyca/Rzeszów/Zalesie/Słocina/pobitno/Rzeszów/dom.Jechało się super :)
Okolice lisiej góry
Niestety nie miałem dla nich żarcia
Jakaś dziwna narośl :D
Okolice lisiej góry
Niestety nie miałem dla nich żarcia
Jakaś dziwna narośl :D
Dystans15.73 km Czas00:48 Vśrednia19.66 km/h
Poranny drifting :D
Pojechałem
Pojechałem
Poranny drifting :D
Pojechałem sobie wieczorkiem do pracy- silnie wiało i był lekki mróz-coś koło -3. W nocy się rozpadało, a padał śnieg, w Rzeszowie zima na całego :D Z pracy uwolniłem się wcześniej po świeżutkim śniegu postanowiłem pojechać nad zalew. Każdy zakręt pokonywałem bokiem, ale myślałem, że będzie bardziej ślisko- śnieg był mocno zmrożony (-6) i nie było w ogóle ciapy. W drodze nad zalew dopadła mnie śnieżyca, więc było coraz lepiej. Z nad zalewu pojechałem wesoło do domu.
Zakończyłem jak amator.
Pojechałem sobie wieczorkiem do pracy- silnie wiało i był lekki mróz-coś koło -3. W nocy się rozpadało, a padał śnieg, w Rzeszowie zima na całego :D Z pracy uwolniłem się wcześniej po świeżutkim śniegu postanowiłem pojechać nad zalew. Każdy zakręt pokonywałem bokiem, ale myślałem, że będzie bardziej ślisko- śnieg był mocno zmrożony (-6) i nie było w ogóle ciapy. W drodze nad zalew dopadła mnie śnieżyca, więc było coraz lepiej. Z nad zalewu pojechałem wesoło do domu.
Zakończyłem jak amator.
Dystans31.69 km Czas01:32 Vśrednia20.67 km/h
Wyjechałem o 4:40, lekko padało,
Wyjechałem o 4:40, lekko padało, ale co tam :P Rzeszów/Słocina/Zalesie/Drabinianka/Zalew/do pracy, wieczorem nad Zalew mimo mżawki.