Wpisy archiwalne w miesiącu
Sierpień, 2011
Dystans całkowity: | 1568.56 km (w terenie 322.00 km; 20.53%) |
Czas w ruchu: | 81:16 |
Średnia prędkość: | 19.30 km/h |
Maksymalna prędkość: | 74.00 km/h |
Suma podjazdów: | 15815 m |
Maks. tętno maksymalne: | 202 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 168 (83 %) |
Suma kalorii: | 12375 kcal |
Liczba aktywności: | 29 |
Średnio na aktywność: | 54.09 km i 2h 48m |
Więcej statystyk |
Dystans241.41 km Teren14.00 km Czas11:31 Vśrednia20.96 km/h VMAX55.00 km/h Podjazdy2030 m
Temp.25.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Údolie smrti.
Ci, którzy czekali na opis- doczekali się. Gdzieś obiło mi się o uszy, że na Słowacji jest Dolina Śmierci. W Polsce też jest taka, a są to okolice Dukli, Chyrowej. Chwila buszowania w necie i znalazłem info, a nawet ślad ze zdjęciami. Czołgi, mnóstwo czołgów- zadziałały jak magnes i zacząłem planować wyjazd. Prognoza pogody tylko przyspieszyła decyzję o wyjeździe. Założyłem slicki, bagażnik z sakwą i pojechałem. Taki dystans z plecakiem dla pleców i ramion byłby zabójczy, więc wziąłem sakwy właśnie. Poranek był pochmurny i chłodny- 14 stopni. Ruszyłem standardowo w stronę Czarnorzek: Rzeszów/Biała/Budziwój-Siedliska-Lubenia-Babica-Wyżne-Połomia-Baryczka-Niebylec-Jawornik Niebylecki-Lutcza-Krasna-Węglówka-Czarnorzeki. Przy Rez. Prządki zrobiłem przerwę na żarcie. Przypadkowo zauważyłem wybrzuszenie na oponie. Puściło łączenie przy drucie- zamiast max. 4.5, wbiłem 5 barów i taki był efekt. Mimo tego decyduję się jechać dalej. Na zjeździe w Korczynie strasznie zmarzłem, jednak dojechałem do Krosna i zrobiło się już znośnie ciepło. Źle skręciłem na rondzie i trochę kilometrów przybyło, a do tego remonty i korki- masakra jakaś. Dalej jadę bocznymi drogami, odwiedzając Kościoły na szlaku architektury drewnianej: Głowienka-Wrocanka-Niżna Łąka-Wietrzno-Zboiska. Docieram do Dukli i niestety muszę jechać główną drogą, razem z tirami. Przez Lipownicę i Nową Wieś docieram do zjazdu na Pustelnię Św. Jana. Niby 1800 m, a ledwo dałem radę, taki podjazd :D Tam znowu zjadłem, pogadałem z zakonnikiem i pojechałem dalej: Trzciana-Tylawa i wreszcie Barwinek. Na granicy trwają prace przy przebudowie dróg i parkingów. Po 102 km przekraczam granicę ze Słowacją. Jedzie się dobrze, bo w większości zjazdem: Vysny Komarnik-Krajna Polana-Hunkovce-Ladomirova. Na przedmieściach Svidnika skręcam w prawo w stronę Doliny Śmierci. Jadąc przez Kapisovą co chwilę mijam czołgi, a w Niznej Pisanej jest łąka usiana czołgami. Było ich tam 6, może 7. Nie wiem dokładnie, bo niektóre stały za drzewami, albo w krzakach- w każdym razie, klimat jest niesamowity. Nie chce mi się wracać tą samą drogą, więc jadę w stronę granicy. Tam mam wybór między szlakiem zielonym i czerwonym. Nie wiem jak wyglądał czerwony, ale zielony był super- przynajmniej na początku. Wygodną szutrówką jechałem spotykając to czołg, to działo. Na tych oponkach wyterepało mnie straszliwie, ale jakoś jechałem. Przynajmniej dopóki szlak nie zamienił się w wąską ścieżkę usianą gałęziami kamieniami, do tego wiódł mocno pod górę. Pchając rower docieram na granicę, a tam niespodzianka- szczyt Baranie (754). Odzyskałem zasięg, więc telefon się wścieka i muszę dzwonić tu i tam. Zjeżdżam żółtym szlakiem do Olchowca. Trochę błota, kamienie, gałęzie, a opony dają radę. Po drodze okazuje się, że jechałem Magurskim Parkiem Narodowym. Dalsze drogi już znałem: Olchowiec-Ropianka-Chyrowa-Iwla-Teodorówka-Dukla-Równe i zjeżdżam na boczną drogę. Tyłem roweru dziwnie buja, jak w fulu. Musiałem najechać na coś kolczastego, bo powietrze zwiało. Dotarłem do Wrocanki i pod sklepem zmieniłem dętkę i zjadłem co nie co. Czas ruszać dalej: Głowienka-Krosno-Odrzykoń-Czarnorzeki. Między 130, a 150 km dopadł mnie kryzys, a chłód jaki się pojawił też nie pomagał. Jadę do Wysokiej Strzyżowskiej przez Węglówkę. Dalej w stronę Strzyżowa przez Gbiska. Koniec już po płaskim: Strzyżów-Glinik Zaborowski i Charzewski-Zaborów-Nowa Wieś-Czudec-Wyżne-Babica-Lutoryż-Boguchwała-Zwięczyca/Zalew/Rzeszów. Wyjazd bardzo udany, choć pomysł z jazdą w terenie był szalony- mimo tego nie było tak źle.
Everytrail
No to seria fotek na początek.
Everytrail
No to seria fotek na początek.
Kościół w Lutczy z XV wieku- remont generalny.© miciu222145
Odpoczynek pod Prządkami.© miciu222145
0,5 bara ponad limit :(© miciu222145
Opuściłem już Krosno.© miciu222145
Beskid Niski z Cergową.© miciu222145
Wrocanka- kapliczka.© miciu222145
Wrocanka- Kościół z kominem z XVIII wieku.© miciu222145
Leniwe wiatraki mnie śledzą.© miciu222145
Wietrzno- Kościół z XVIII wieku.© miciu222145
Dzwonnica do kompletu.© miciu222145
Pustelnia Św. Jana z Dukli.© miciu222145
Widok przy wychodzeniu jest całkiem zacny.© miciu222145
Pustelnia Św. Jana.© miciu222145
Mały dąb.© miciu222145
Po Słowackiej stronie.© miciu222145
Uziemiony na zawsze.© miciu222145
Czołgi dwa- dosyć znane.© miciu222145
Niemcy pokonani.© miciu222145
Polne czołgi.© miciu222145
Ile na zdjęciu jest czołgów ? Podpowiedź: nie miliard :D© miciu222145
Dajcie mi hełmofon.© miciu222145
Czołg tu...© miciu222145
czołg tam :D© miciu222145
Osy czołgowe.© miciu222145
Vysna Pisana i niespodzianka- czołgi.© miciu222145
Zielony na granicę- idealny dla slicków.© miciu222145
Baranie (754) i wieża widokowa.© miciu222145
Opuszczam Olchowiec.© miciu222145
Chyrowa- Kościół z XVIII wieku.© miciu222145
Skutki jazdy w terenie.© miciu222145
Zamek Kamieniec i Sucha Góra.© miciu222145
Dystans10.90 km Czas00:30 Vśrednia21.80 km/h VMAX27.00 km/h
Temp.25.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Dystans46.12 km Teren5.00 km Czas02:10 Vśrednia21.29 km/h VMAX53.00 km/h Podjazdy470 m
Temp.22.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Wieczorny chłodek.
Jakoś specjalnie chłodniejsze te dni nie są, więc poczekałem, aż zacznie się ściemniać i jechało się bardzo przyjemnie: Rzeszów/Biała-Łany-Matysówka-Kielnarowa-Lisi Kąt-Magdalenka-Malawa-Zwięczyca/Rzeszów.
Everytrail
Everytrail
Takie tam, na Łanach.© miciu222145
Dystans53.32 km Teren5.00 km Czas02:24 Vśrednia22.22 km/h VMAX33.00 km/h Podjazdy190 m
Temp.22.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Dystans35.22 km Teren1.00 km Czas02:04 Vśrednia17.04 km/h VMAX31.00 km/h
Temp.28.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Rozjazd i masa.
Najpierw skoczyłem do Trzebowniska, a później pojechałem na masę. Byłem w zabezpieczeniu imprezy- jako stowarzyszenie zorganizowaliśmy przejazd. Przez kilka kilometrów prowadziłem wszystkich- fajne uczucie, gdy masa ludzi jedzie za mną :D
Spotkałem mnóstwo znajomych, wielu nie widzianych od dawna.
Spotkałem mnóstwo znajomych, wielu nie widzianych od dawna.
Jedziemy.© miciu222145
Widok do przodu- Policja na motocyklach Triumph Tiger :)© miciu222145
Trochę ludzi z tyłu.© miciu222145
Widok z mostu zamkowego.© miciu222145
Powrót na Rynek.© miciu222145
Dystans73.54 km Teren22.00 km Czas03:46 Vśrednia19.52 km/h VMAX58.00 km/h Podjazdy837 m
Dzisiaj rezerwat Wilcze.
Gorąco, ale cóż poradzić, gdzieś jechać trzeba: Rzeszów/Biała/Budziwój-Przylasek/Hermanowa-Horodna-Lubenia-Straszydle-Sołonka-Blizianka-Poręby-Czarnotówki-Patria. W lesie nawet sporo błotka było, ale ono nigdy nie wysycha: Kąkolówka-Błażowa-Borek Nowy-Królka-Kielnarowa-Tyczyn-Budziwój-Boguchwała-Zwięczyca/Zalew/Rzeszów.
Everytrail
Everytrail
Już wiem gdzie się podział asfalt z Podwisłocza :D© miciu222145
Nie wiele widać.© miciu222145
Widok na Błażową po wyjechaniu z lasu.© miciu222145
Dystans45.55 km Teren5.00 km Czas02:14 Vśrednia20.40 km/h VMAX48.00 km/h Podjazdy470 m
Temp.28.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Brak pomysłu ? Grochowiczna.
Nie miałem pomysłu gdzie by tu pojechać przy tej zmulającej pogodzie, więc podjechałem tam, gdzie dawno nie byłem: Rzeszów-Racławówka-Boguchwała-Lutoryż-Grochowiczna- utknąłem za koparką, która jechała 3 km/h-Zarzecze-Siedliska-Horodna-Budziwój/Biała/Rzeszów.
Gdy zjeżdżałem po schodkach z kładki, to dobiłem amorka i coś w nim nieźle gruchnęło, ale nadal działa.
Everytrail
Gdy zjeżdżałem po schodkach z kładki, to dobiłem amorka i coś w nim nieźle gruchnęło, ale nadal działa.
Everytrail
Ale przyłozyłem- zostało 5 mm.© miciu222145
Na koniec- zachodzik.© miciu222145
Dystans17.04 km Czas00:46 Vśrednia22.23 km/h
Temp.29.0 °C SprzętZielona Zimówka- czyli sprzęt do jazdy ekstremalnej.
Na zakupy.
W takim upale nawet nie chciało mi się jechać autem, mimo, że ma funkcję "lodówka" :D Założyłem więc bagażnik do zimówki i pojechałem na zakupy do Auchan: Rzeszów-Malawa-Słocina.
Dystans6.50 km Czas00:21 Vśrednia18.57 km/h
Temp.22.0 °C SprzętZielona Zimówka- czyli sprzęt do jazdy ekstremalnej.
Dystans14.15 km Czas00:42 Vśrednia20.21 km/h VMAX32.00 km/h
Temp.30.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom