Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2007

Dystans całkowity:1034.56 km (w terenie 281.00 km; 27.16%)
Czas w ruchu:56:42
Średnia prędkość:18.25 km/h
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:43.11 km i 2h 21m
Więcej statystyk
Dystans26.31 km Teren2.00 km Czas01:21 Vśrednia19.49 km/h
Rzeszów-Lisia Góra-Zwięczyca-Zalew-trochę po mieście
Rzeszów-Lisia Góra-Zwięczyca-Zalew-trochę po mieście i do pracy.
Dystans20.18 km Teren1.00 km Czas00:59 Vśrednia20.52 km/h
Wyjazd o 5 rano, zegar na
Wyjazd o 5 rano, zegar na WSK wskazywał -2,9 st. Pojechałem nad zalew, na Lisią Gorę i przez miasto do pracy. Wracając zaglądnąłem znowu nad zalew i na Lisią.
Dystans52.60 km Teren40.00 km Czas03:00 Vśrednia17.53 km/h
Dzisiaj pojechałem sobie spokojną
Dzisiaj pojechałem sobie spokojną traską. Mimo, że niebo było bezchmurne, to silny i zimny wiatr sprawiał, że na rowerku było zimnawo. Rzeszów-Miłocin-Zaczernie-Jasionka-Bór-Poręby-Głogów Młp.-Zabajka-Budy Głogowskie-troszkę się pomotałem i wylądowałem w Lipiu-Rogoźnica-Rudna Mała-Rudna Wielka-Dworzysko-Przybyszówka-Rzeszów. Średnia nie powala, ale było sporo terenu, a w większości był to piasek.

Hotel znika

"Prawie" przejechałem


Wiewiórek

Lipie-zalew
Dystans60.40 km Teren25.00 km Czas03:34 Vśrednia16.93 km/h
Dzisiejszy dzień przyniósł kolejny
Dzisiejszy dzień przyniósł kolejny wyjazd, tym razem było ciężko, nawet bardzo. Było dużo podjazdów, z czego tylko jeden asfaltowy. A teraz po kolei: Rzeszów/Lisia Góra-Zwięczyca-Boguchwała-bocznymi drogami do Lutoryża-mozolna wspinaczka na Grochowiczną-zjazd czarnym szlakiem do Czudca-Zawisłocze, zaglądnąłem do ruin zamku-rezerwat”Wielki las” i mega podjazd-Kamieniec-zjazd do Wyżnego, 50 km/h leśną drogą-Przylasek-Podwiszówka-podjazd na Maternówkę, w lesie był stromy podjazd po błocie, no to kręcę, ale tylne koło wpadło do koleiny i rower niczym rumak stanął na tylnym kole, przy okazji zrzucając jeźdźca, plecak zamortyzował upadek, to była jedna z tych gleb, po których wstaje się z uśmiechem-zaczęło kapać z nieba i zimno się zrobiło-Jasienniki-Pogorzała-Sołonka, v max. 67,74 km/h-Straszydle-Węglarki-Przylasek-zjazd szuterkiem (52 km/h)-Budziwój-Rzeszów
I już tradycyjnie porcja fotek :)

Przed zjazdem do Czudca

Wspomniane już ruiny

Las na Maternówce
Dystans61.50 km Teren15.00 km Czas03:10 Vśrednia19.42 km/h
Wypaśna pogoda, wręcz idealna
Wypaśna pogoda, wręcz idealna do jazdy. Rzeszów/Zalesie/Matysówka-tu wjechałem kawałek do lasu,Roch-Za Górą-Magdalenka-Chmielnik-Kielnarowa-Tyczyn-Hermanowa-Przylasek-zjazd do Lubeni, 69,64 km/h, trochę mnie poniosło i o mało nie wyleciałem z zakrętu 90 st.-Lubenia-Siedliska-Budziwój-kładką do Boguchwały-Zwięczyca-Rzeszów/Zalew/bulwary.

Widok na Rzeszów

Wiosna w lesie

Kościółek na Magdalence

Przylasek

W drodze do Lubeni
Dystans7.89 km Czas00:29 Vśrednia16.32 km/h
Do pracy, średnia kiepska,
Do pracy, średnia kiepska, bo licznik nie zawsze działał-znowu kabelek się upitolił za miejscem lutowania. Rano powrót przy -2 stopniach w cienkiej kurteczce, więc się mi zmarzło trochę.
Dystans21.34 km Czas01:08 Vśrednia18.83 km/h
Rano wyjazd do pracy przy
Rano wyjazd do pracy przy -2 stopniach, ale wcześniej pojechałem nad zalew do Zwięczycy, wróciłem wzdłuż Wisłoka do pracy, a wieczorem powrót obwodnicą i bulwarami.
Dystans140.60 km Teren22.00 km Czas07:20 Vśrednia19.17 km/h
Zbiórka o 8.30 pod Wielką-
Kategoria 100 i więcej
Zbiórka o 8.30 pod Wielką- zjawił się jeszcze Misiek i Artur. Potwornie wiało, więc mocno zastanawialiśmy się czy jechać gdzieś dalej- i pojechaliśmy :DRzeszów-Biała-Tyczyn-Kielnarowa-Borek Stary-Hyżne-Dylągówka-Szklary, tutaj odwiedziliśmy najdłuższy w Europie tunel kolejki wąskotorowej-Harta-Dynów, tutaj dłuższy postój, żeby coś zjeść i uzupełnić zapasy. W Dynowie czekał na nas forumowicz z forum rowerowego i pojechaliśmy na traskę-Łubno-Nozdrzec-Wara-przeprawa przez San przez chwiejącą się kładkę, czuliśmy się niczym na statku. Później pojeździliśmy po lesie, by w końcu wylądować w Uluczu (20 km od Sanoka :O ), gdzie mieści się zabytkowa cerkiew. Przed cerkwią umieszczono tablicę ku czci urodzonego w Uluczu kompozytora, księdza Michała Werbyćkiego - autora hymnu narodowego Ukrainy. Czekało nas mega podejście po błocie, korzonkach i liściach, odpoczynek pod cerkwią i zjazd na dół. Ruszyliśmy w stronę Siedlisk-Dąbrówki Starzeńskiej (ruiny zamku) i wylądowaliśmy w Dynowie z setką na licznikach. Znowu czas na jedzenie i picie- 1 Powerade w brzusiu, drugi w bidonie i czas na powrót. Z początku kiepsko się jechało, ale po kilku kilometrach odzyskałem pare w nogach :) Harta Górna/Dolna-Piątkowa-Błażowa-Borek Nowy-Borek Stary-Kielnarowa-Tyczyn-Biała i w końcu Rzeszów. Najbardziej dzisiaj dokuczał mega wiatr, który nas spychał z drogi, ale mimo wszystko wyjazd był udany.

Kielnarowa

Tunel w Szklarach


Niestabilna kładka


Nasze rumaki



Cerkiew





Ruiny przed Dynowem
Część zdjęć jest autorstwa kolegi masło oraz bilskij :) Te na których ja jestem :D
Dystans26.00 km Teren6.00 km Czas01:20 Vśrednia19.50 km/h
Po wizycie u dentysty,
Po wizycie u dentysty, z bólem głowy i zęba wyruszyłem na przejażdżkę:trochę po mieście-Baranówka-Miłocin-Rudna Wielka-Dworzysko-Przybyszówka-Rzeszów.

Dystans12.90 km Czas00:39 Vśrednia19.85 km/h
© 2017 Exsom Group, LLC. All Rights Reserved. Terms of Service · Privacy Policy · DMCA · System Status