Wpisy archiwalne w kategorii
Beskid Makowski
Dystans całkowity: | 53.97 km (w terenie 40.00 km; 74.12%) |
Czas w ruchu: | 04:45 |
Średnia prędkość: | 11.36 km/h |
Maksymalna prędkość: | 61.00 km/h |
Suma podjazdów: | 1860 m |
Suma kalorii: | 2400 kcal |
Liczba aktywności: | 1 |
Średnio na aktywność: | 53.97 km i 4h 45m |
Więcej statystyk |
Dystans53.97 km Teren40.00 km Czas04:45 Vśrednia11.36 km/h VMAX61.00 km/h Podjazdy1860 m
Odcinek 131. "Jak to w górach było".
Z rana teleportowaliśmy się do Makowa Podhalańskiego- już koło 9 było gorąco. W 5 osób atakujemy podjazd w stronę Koskowej. Mokre i wyślizgane kamienie zmuszają do walki o trakcję, cholernie źle się jedzie. Po wjeździe do lasu jest lepiej i można już spokojnie jechać. Na szczycie chwilę odpoczywamy i jedziemy dalej. Głównie mamy w dół, ale i jest kilka podjazdów. Przecinamy asfalt i kierujemy się na Groń. Z Gronia zjeżdżamy do Osielca- jest sklep, więc można uzupełnić zapasy. Troszkę obok niebieskiego szlaku, ale sukcesywnie zdobywamy wysokość, czy to z buta, czy w siodle. Za Narożem zaczyna padać i grzmieć, więc chronimy się w przeciekającej wiacie. Jak tylko deszcz ustaje lecimy dalej, bo do schroniska na Hali Krupowej jeszcze kawałek. Po zdobyciu Okrąglicy rozpętało się piekło- nie bardzo wiedziałem gdzie jechać, bo nagle schronisko zniknęło mi z oczu. Ściana deszczu, a ja jechałem na oślep w tę powódź. Kompletnie przemoczeni czekamy w schronisku- jest to doskonała okazja by zjeść coś ciepłego. Chwilę to trwało, ale możemy wreszcie jechać. Policę odpuszczamy, bo to nie ma sensu. Szlak niebieski zamienił się w strumień, więc jechać praktycznie się nie dało, a później była to walka z grawitacją i błotem. Z tym dramatem zmagamy się i na szlaku żółtym, aż do asfaltu. Dojeżdżamy do głównej drogi i na pobliskiej myjni myjemy sprzęty. Teraz już główną do Makowa. Bilans strat: 2x dętka u Wilczka i 1 x szprycha i ugięta przerzutka u Yazoora.
Gotowi do drogi. © miciu222145
Najlepiej to spać. © miciu222145
Pierwszy podjazd. © miciu222145
Zdobywanie Koskowej. © miciu222145
Wreszcie w lesie. © miciu222145
Trzeba cisnąć. © miciu222145
Na Koskowej Górze. © miciu222145
Fota tu, fota tam. © miciu222145
Pierwsza awaria. © miciu222145
Izotoniki. © miciu222145
Ładne widoczki i awaria nr 2. © miciu222145
To gdzie teraz? © miciu222145
Lecimy na Halę Krupową. © miciu222145
Schronienie przed deszczem. © miciu222145
Będzie burza. © miciu222145
Normalnie nie umiem. © miciu222145
Gnój. © miciu222145
Gotowi do drogi. © miciu222145
Najlepiej to spać. © miciu222145
Pierwszy podjazd. © miciu222145
Zdobywanie Koskowej. © miciu222145
Wreszcie w lesie. © miciu222145
Trzeba cisnąć. © miciu222145
Na Koskowej Górze. © miciu222145
Fota tu, fota tam. © miciu222145
Pierwsza awaria. © miciu222145
Izotoniki. © miciu222145
Ładne widoczki i awaria nr 2. © miciu222145
To gdzie teraz? © miciu222145
Lecimy na Halę Krupową. © miciu222145
Schronienie przed deszczem. © miciu222145
Będzie burza. © miciu222145
Normalnie nie umiem. © miciu222145
Gnój. © miciu222145