Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2012

Dystans całkowity:1165.68 km (w terenie 93.00 km; 7.98%)
Czas w ruchu:56:38
Średnia prędkość:20.58 km/h
Maksymalna prędkość:67.00 km/h
Suma podjazdów:10716 m
Maks. tętno maksymalne:192 (95 %)
Maks. tętno średnie:137 (67 %)
Suma kalorii:7354 kcal
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:48.57 km i 2h 21m
Więcej statystyk
Dystans23.97 km Czas01:00 Vśrednia23.97 km/h
Praca.
Dystans120.16 km Teren30.00 km Czas06:16 Vśrednia19.17 km/h VMAX67.00 km/h Podjazdy2125 m
Tętnośr.137 TętnoMAX189 Kalorie 3587 kcal Temp.28.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Ciekawie i z przygodami.
Kategoria 100 i więcej
Chłopaki znaleźli info o skałkach w okolicy Woli Komborskiej i postanowili odwiedzić to miejsce. Ekipa była czteroosobowa: Włochaty, Acek, Sebol i ja. Zbiórka o 8 koło tunelu i po krótkich ustaleniach ruszamy: Rzeszów/Zalew/Zwięczyca-Boguchwała-Lutoryż-Grochowiczna. Zjeżdżamy czarnym szlakiem do Czudca, gdzie robimy zakupy i krótki postój. Dalej uderzamy żółtym szlakiem w stronę Zaborowa. Mijamy Glinik Charzewski i czarnym docieramy do Gwoździanki. Zjeżdżamy do Niebylca i kierujemy się na Konieczkową i Lutczę. Znowu zakupy- Seba tak upycha "izotonik" w plecaku, że przebija puszkę i zalewa cały plecak :D Dawno na Strzałówce nie byłem, więc troszkę błądzimy w poszukiwaniu odpowiedniej drogi. Miejscowi pomagają i wbijamy w teren. Początek lajtowy, jednak później pojawia się błoto i mocne podejście. Mocno sponiewierani słońcem docieramy wreszcie na szczyt. Znowu postój i dalsze planowanie. Zjeżdżamy do Woli Jasienickiej- tereny mocno przypominają Bieszczady :) Wjeżdżamy na asfalt w Woli Komborskiej i zaczynamy poszukiwania Maczugi- znajdujemy ją dość szybko. Jednak Konfederatka z racji swojego nietypowego kształtu wzbudza większą ciekawość. Szukamy trochę dłużej, ale i ją w końcu znajdujemy. Po przerwie ruszamy dalej- przez Jasienicą Rosielną do Domaradza. Artur (Acek), a właściwie jego mięśnie mają dość i wraca asfaltem do domu. My fundujemy sobie kolejny, upalny podjazd do Baryczy, gdzie odbijamy na Gwoźnicę- z południowego wschodu nadciągają ciemne chmury- może nas ominą. Jesteśmy mocno głodni, a sklepy pozamykane. W pewnym kiosku pytamy o jakiś otwarty sklep. Sprzedawca idzie do domu po klucze o otwiera specjalnie dla nas sklep, który mieści się tuż obok. Wykupujemy cały zapas wczorajszych pączków, jakieś płyny i posileni jedziemy dalej. Wspinamy się na Wilcze, jednak przechodząca obok burza, skutecznie skróciła nasz pobyt na szczycie. Szalona jazda w terenie wywołuje uśmiech na twarzy, jednak Włochaty nie miał powodów do radości. Jakiś badyl zaatakował tylną przerzutkę- urwany hak i górne kółeczko zdekompletowane. Myślimy co tu zrobić, gdy nagle przypominam sobie o haku, który zapobiegawczo wrzuciłem do plecaka. Pochodzi on z ramy BH, ale wystrugałem z niego hak do Radona. Jak się okazuje, pasuje również do Gianta :D Skręcamy wszystko do kupy i jedziemy dalej- deszczyk delikatnie schładza nasze rozgrzane głowy. Docieramy na Zimny Dział i świeżutkim asfaltem zjeżdżamy do Straszydla. Później podjazd na Przylasek i zjazd do Budziwoja. Przez Drabiniankę na Zalesie po hak i do domu.

Krótki postój w Czudcu. © miciu222145

Żółty w Zaborowie. © miciu222145

Zaborów. © miciu222145

Okolice Gwoździanki. © miciu222145

To chyba ja :D © miciu222145

Na Strzałówkę dotrzeć nie było łatwo. © miciu222145

Ma Strzałówce. © miciu222145

Patriotycznie. © miciu222145

Z Maczugą. © miciu222145

Konfederatka. © miciu222145

Dzielna maszyna. © miciu222145

Tak, jestem zły. © miciu222145

Przewala się burza.... © miciu222145

Włochaty z trzaskiem kończy jazde. © miciu222145
Dystans55.19 km Teren14.00 km Czas02:39 Vśrednia20.83 km/h VMAX58.00 km/h Podjazdy710 m
Temp.23.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Trochę błotka nie zaszkodzi.
Pierwszy raz na oponkach terenowych- komfort jazdy wzrósł, ale rozpędzanie nie jest już takie łatwe: Rzeszów/Zalew/Zwięczyca-Racławówka-czerwonym pod Krzyż w Niechobrzu-Przedmieście Czudeckie- wycięli kawałek lasu i ścieżka, która dotąd prowadziła lasem, znalazła się na jego skraju. Do tego błoto i ścięte drzewa- pobłądziłem troszkę, ale jakoś wydostałem się na asfalt. Czudec i wspinaczka na Grochowiczną-Lutoryż-Boguchwała-Zwięczyca/Zalew/Rzeszów.

Na czerwonym szlaku. © miciu222145

Podjazd w stronę Babiej i Grochowicznej. © miciu222145
Dystans24.05 km Czas01:00 Vśrednia24.05 km/h
Praca.
Dystans41.09 km Teren9.00 km Czas01:53 Vśrednia21.82 km/h VMAX38.00 km/h Podjazdy302 m
Temp.14.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Nie za fajna ta pogoda.
Pogoda nie rozpieszcza- ciężkie chmury i chłód odstraszają. Jednak nie mogłem usiedzieć w domu: Rzeszów/Zalew/Zwięczyca-Boguchwała-Niechobrz-Zabierzów-Bzianka-Przybyszówka-szuterkiem do Świlczy i dalej polną drogą do Mrowli, ale na drodze stanęła mi droga S-19-Dworzysko-Rzeszów.

Między Przybyszówką, a Świlczą. © miciu222145

S-19 © miciu222145
Dystans152.30 km Teren4.00 km Czas06:46 Vśrednia22.51 km/h VMAX60.00 km/h Podjazdy1732 m
Temp.28.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Zdążyć przed deszczem.
Kategoria 100 i więcej
Był to wypad, który gdzieś tam w głowie miałem, czekałem tylko na dogodny moment, by go zrealizować. Pogoda miała się dzisiaj posypać, ale dopiero po południu, więc z rana sobie wstałem i o godz. 8 wyjechałem. Słoneczko przypiekało, wiatr nieźle sobie poczynał, ale jechało się dobrze. Na początek klasykiem na Czarnorzeki, czyli: Rzeszów/Zalew/Budziwój-Siedliska-Lubenia-Babica-Wyżne-Połomia-Baryczka-Niebylec-Jawornik Niebylecki-Lutcza-Krasna-Węglówka-Czarnorzeki. Na tej trasie miałem postój w Niebylcu i w Krasnej z widokiem na Suchą Górę. Spod Prządek zjechałem do Korczyny i przez niewielkie wzniesienia kierowałem się na Haczów: Korczyna-Iskrzynia-Haczów. To w Haczowie znajduje się cel mojej wycieczki- największy w Europie drewniany Kościół gotycki z końca XIV wieku. Jest on wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Kościół oczywiście zwiedziłem i udałem się w drogę powrotną, ale żeby łatwo nie było, to wybrałem się na kilka podjazdów. Najpierw musiałem znaleźć się w Brzozowie: Haczów-Trześniów-Bułów-Turze Pole-Brzozów. Dalej bocznymi drogami na Izdebki i tamtejsze serpentyny. Jednak w Przysietnicy remont drogi troszkę mi miał pokrzyżować plany, ale z rowerem czasem rowem przebrnąłem i jakoś się przebiłem do asfaltu. Dalej czekał mnie podjazd, ale zjazd serpentynami wynagrodził trudy- nawroty z prędkością prawie 40 km/ h to jest to! Zjechałem do Hłudna i musiałem zdecydować co dalej. Wybrałem wariant bardziej z górki, czyli Nozdrzec i Dynów. Gdy byłem w Dynowie, nadciągnęły ciemne chmury i zerwał się porywisty, zimny wiatr. Na liczniku 113 km, więc trzeba jechać pod wiatr przez kolejne 40 km. W centrum Dynowa posiłek i czas ruszać. Jadąc w kierunku Harty i Piątkowej nie miałem szans rozpędzić się więcej jak 20 km h, a czasem nie dało się więcej jak 15. Dojechałem do Błażowej i wiedziałem, że już nie daleko, ale chmury były coraz mniej fajne. W Borku Starym rozpoczynam podjazd na Królkę- tam to się zajechałem na amen. Jednak pogoda i bliskość Rzeszowa motywuje do jazdy: Kielnarowa-Tyczyn-Biała/Rzeszów. Ostatnie 40 km, to była męka, ale kilometry leciały i to było najważniejsze- po 40 minutach od mojego powrotu, rozpadało się. Podczas jazdy jakoś tego nie czułem, ale po powrocie mięśnie miałem strasznie zesztywniałe- temperatura spadła do 10 stopni, a ja śmigałem na krótko :D

Postój z widokiem na Suchą Górę. © miciu222145

Zamek Kamieniec. © miciu222145

Trzy atrakcje na jednej fotce- jakie ? © miciu222145

Oto one. © miciu222145

Z widoczkiem na Cergową. © miciu222145

Kościół w Haczowie- XIV wiek. © miciu222145

Nawa boczna. © miciu222145

Unikalne polichromia. © miciu222145

Wnętrze. © miciu222145

Dwór w Trześniowie- XIX wiek. © miciu222145

Remonty już za mna. © miciu222145

Serpentyny w Izdebkach. © miciu222145

Przywitanie z Sanem w Dynowie. © miciu222145
Dystans24.01 km Czas00:59 Vśrednia24.42 km/h
Praca.
Dystans4.56 km Czas00:13 Vśrednia21.05 km/h
Praca.
Dystans31.23 km Teren2.00 km Czas01:16 Vśrednia24.66 km/h VMAX47.00 km/h Podjazdy251 m
Temp.18.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Jakoś bez natchnienia.
Działka, później przez Zalesie i Białą nad Zalew, w Zwięczycy jakiś kolo co siadł mi na kole nie podołał podjazdu 30 km/h, później dość szybko na Racławówkę i przez Kielanówkę do Rzeszowa.
Dystans24.03 km Czas01:00 Vśrednia24.03 km/h
Praca.
© 2017 Exsom Group, LLC. All Rights Reserved. Terms of Service · Privacy Policy · DMCA · System Status