Dystans124.72 km Czas07:38 Vśrednia16.34 km/h VMAX49.05 km/h Podjazdy496 m
Odcinek 203/5464. Bałkany '24. 12. "Dobrzy ludzie".
Oczywiście światła na stadionie świeciły całą noc. Nie wiem po co, ale kompletnie to nie przeszkadzało. Nad ranem straszliwie darło się jakieś zwierzę, pierwszy raz coś takiego słyszałem. Nie wiedziałem czy zostać na miejscu, czy spier!@lać :D Jadąc do Nowego Sadu mamy jeszcze kilka podjazdów, ale dalej, to już totalna płaskość. Jeśli chodzi o widoki, to najlepsze już chyba za nami, a przynajmniej dzisiaj. Tak się turlamy w tym upale od miasta do miasta, od sklepu do sklepu. Tym mozolnym sposobem docieramy do Starej Moravicy. Park wodny odpada jako nocleg, ale pobliskie boisko nadaje się idealnie. Już tradycyjnie trwa akurat trening. Alex, czyli węgierski Serb, były zawodnik, bardzo się zainteresował naszą podróżą, o sobie też wiele nam opowiedział. Na koniec zostawił nam klucz do jednego z budynków. Mamy prysznic, prądu pod dostatkiem, a w lodówce gratisowa woda i piwko 0 %. Takiego zakończenia dnia nam trzeba było, choć kompletnie się go nie spodziewaliśmy.
Twierdza Petrovaradin, Novy Sad, Serbia. © miciu222145
Dunaj w Nowym Sadzie. © miciu222145
Śmieci w chmurze, typowe Bałkany. © miciu222145
Tutaj akurat dowozili świeże śmieci- zdechnąć można było.
Baćka Topola i jej zabytki. © miciu222145
Na robocie. © miciu222145
Grzesiek w końcu nabył nowe papucie, znaczy się klapki, produkcji tureckiej.
Twierdza Petrovaradin, Novy Sad, Serbia. © miciu222145
Dunaj w Nowym Sadzie. © miciu222145
Śmieci w chmurze, typowe Bałkany. © miciu222145
Tutaj akurat dowozili świeże śmieci- zdechnąć można było.
Baćka Topola i jej zabytki. © miciu222145
Na robocie. © miciu222145
Grzesiek w końcu nabył nowe papucie, znaczy się klapki, produkcji tureckiej.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze