Dystans168.19 km Teren3.00 km Czas07:37 Vśrednia22.08 km/h
Temp.25.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Rzeszów-Gdańsk-dzień 2.
Dzisiaj wstaliśmy o 6. Poranek bardzo chłodny, ale nie pozostaje nic innego jak pozbierać się i ruszyć dalej. Udajemy się do Starachowic, gdzie pod sklepem pałaszujemy śniadanko. Ruszamy dalej przez Wąchock i Parszew do Skarżyska –Kamiennej. Teren się wywłaszczył, ale drogi straszliwie się pogorszyły- jedzie się prawie jak w terenie: Bliżyn- Odrowąż-Niekłań-Ruski Bród. Jesteśmy już w woj. Mazowieckim. Słonko grzeje bardzo mocno, więc w dobrym tempie jedziemy dalej przez Przysuchę, Klwów do Nowego Miasta n. Pilicą. U Włochatego pojawia się problem- boli go ścięgno Achillesa- ratuje go różnymi specyfikami i już wolniej jedziemy dalej do Baiałej Rawskiej- czyli już woj. Łódzkie. W międzyczasie mój kompan odżywa i jedziemy już w normalnym tempie w kierunku Mszczonowa. Szybkie zakupy i jedziemy w stronę jeziorek w Kaczkowie. Jedziemy przez dzielnicę przemysłową, mijamy mnóstwo magazynów i parking z tysiącami nowych samochodów. Wjeżdżamy w teren i lądujemy nad jeziorkami. I tu mały zonk- okazuje się, że to rezerwat przyrody. Zapuszczamy się w głąb i spotykamy pewną Panią. Jak się okazało jest zarządcą tego terenu i zgadza się na nasz nocleg w tym miejscu. Ulżyło nam i zaczęliśmy szukać miejsca na obóz. Miejsce piękne, ale zapadł zmrok więc zwinęliśmy się do namiotu, przy okazji chroniąc się przed komarami.
Dzisiaj wstaliśmy o 6. Poranek bardzo chłodny, ale nie pozostaje nic innego jak pozbierać się i ruszyć dalej. Udajemy się do Starachowic, gdzie pod sklepem pałaszujemy śniadanko. Ruszamy dalej przez Wąchock i Parszew do Skarżyska –Kamiennej. Teren się wywłaszczył, ale drogi straszliwie się pogorszyły- jedzie się prawie jak w terenie: Bliżyn- Odrowąż-Niekłań-Ruski Bród. Jesteśmy już w woj. Mazowieckim. Słonko grzeje bardzo mocno, więc w dobrym tempie jedziemy dalej przez Przysuchę, Klwów do Nowego Miasta n. Pilicą. U Włochatego pojawia się problem- boli go ścięgno Achillesa- ratuje go różnymi specyfikami i już wolniej jedziemy dalej do Baiałej Rawskiej- czyli już woj. Łódzkie. W międzyczasie mój kompan odżywa i jedziemy już w normalnym tempie w kierunku Mszczonowa. Szybkie zakupy i jedziemy w stronę jeziorek w Kaczkowie. Jedziemy przez dzielnicę przemysłową, mijamy mnóstwo magazynów i parking z tysiącami nowych samochodów. Wjeżdżamy w teren i lądujemy nad jeziorkami. I tu mały zonk- okazuje się, że to rezerwat przyrody. Zapuszczamy się w głąb i spotykamy pewną Panią. Jak się okazało jest zarządcą tego terenu i zgadza się na nasz nocleg w tym miejscu. Ulżyło nam i zaczęliśmy szukać miejsca na obóz. Miejsce piękne, ale zapadł zmrok więc zwinęliśmy się do namiotu, przy okazji chroniąc się przed komarami.
No to wyruszamy.© miciu222145
Poranek nad zalewem w Strykowie. Fot. Włochaty.© miciu222145
Śniadanie w Starachowicach.© miciu222145
Gdzieś na trasie.© miciu222145
Śpiwór uciekinier. Fot. Włochaty.© miciu222145
Dojeżdżamy na nocleg.Fot. Włochaty.© miciu222145
Zachodzik.© miciu222145
Nadchodzi wieczór.© miciu222145
Tak powstawały opisy na BS. Fot. Włochaty.© miciu222145
Keczupowa twórczość. Fot. Włochaty.© miciu222145
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze