Dystans189.75 km Czas08:14 Vśrednia23.05 km/h
Temp.25.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Rzeszów-Gdańsk-dzień 1.
Nadszedł dzień wyjazdu nad morze. Towarzyszem w tej eskapadzie był Włochaty. Zjawiliśmy się pod Tesco skąd wyjechaliśmy w ten chłodny, ale słoneczny poranek. Na początek przedzieraliśmy się przez zatłoczone miasto w kierunku ulicy Warszawskiej. W Miłocinie skręciliśmy w stronę Bratkowic, a trasa była następująca: Rzeszów-Rudna Wielka-Mrowla-Bratkowice-Czarna Sędziszowska-Ruda-Kamionka i krótki postój-Żdżary-Ocieka-Przecław, słonko już nieźle przypiekało tutaj skierowaliśmy się w stronę Mielca przez Goleszów i Podleszany. W centrum miasta odpoczynek i śniadanko. Wydostać się z miasta było ciężko za sprawą remontów, po dość długiej walce udało się
Następny był baranów Sandomierski, ale najpierw musieliśmy przejechać przez: Chorzelów-Tuszów Narodowy i Padew Narodową. W Baranowie postój i żarełko. Próbujemy się dogadać z głuchoniemym mieszkańcem i co ciekawe nawet nieźle nam szło- zdziwił się, że jedziemy tak daleko. Ruszyliśmy w stronę promu, by przedostać się przez Wisłę Tym oto sposobem opuściliśmy woj. Podkarpackie i wkroczyliśmy na Świętokrzyskie. Jednak na drugiej stronie okazało się, że na drugim brzegu Włochaty zostawił rękawiczki. Jednak wszystko trwało by zbyt długo i postanowiliśmy nie tracąc czasu jechać dalej. Jechaliśmy dziurawą drogą przez osiek do Staszowa. Dalsza trasa: Wola Osowa-Chańcza-Raków i Wola łagowska. Zaczęły się podjazdy, a każdy kilogram na bagażniku ciążył dość poważnie. Ale trzeba jechać dalej: Łagów-Paprocice-Nowa Słupia. Podjazdy szły nam mozolnie, ale do przodu- dodatkowo upał potęgował uczucie zmęczenia. Przez Rudki-Warszówek i Pawłów dotarliśmy do Stykowa. Namiot rozbiliśmy nad tamtejszym zalewem. Uzbierałem drewna na ognicho i przy kiełbasce z browarkiem czyniliśmy plany na następny dzień. Trasa nas nieźle wymęczyła i pokonaliśmy najdłuższy dystans wyprawy.
Foto by Włochaty.^^^
Foto by Włochaty.^^^
Foto by Włochaty.^^^
Foto by Włochaty ^^^
Nadszedł dzień wyjazdu nad morze. Towarzyszem w tej eskapadzie był Włochaty. Zjawiliśmy się pod Tesco skąd wyjechaliśmy w ten chłodny, ale słoneczny poranek. Na początek przedzieraliśmy się przez zatłoczone miasto w kierunku ulicy Warszawskiej. W Miłocinie skręciliśmy w stronę Bratkowic, a trasa była następująca: Rzeszów-Rudna Wielka-Mrowla-Bratkowice-Czarna Sędziszowska-Ruda-Kamionka i krótki postój-Żdżary-Ocieka-Przecław, słonko już nieźle przypiekało tutaj skierowaliśmy się w stronę Mielca przez Goleszów i Podleszany. W centrum miasta odpoczynek i śniadanko. Wydostać się z miasta było ciężko za sprawą remontów, po dość długiej walce udało się
Następny był baranów Sandomierski, ale najpierw musieliśmy przejechać przez: Chorzelów-Tuszów Narodowy i Padew Narodową. W Baranowie postój i żarełko. Próbujemy się dogadać z głuchoniemym mieszkańcem i co ciekawe nawet nieźle nam szło- zdziwił się, że jedziemy tak daleko. Ruszyliśmy w stronę promu, by przedostać się przez Wisłę Tym oto sposobem opuściliśmy woj. Podkarpackie i wkroczyliśmy na Świętokrzyskie. Jednak na drugiej stronie okazało się, że na drugim brzegu Włochaty zostawił rękawiczki. Jednak wszystko trwało by zbyt długo i postanowiliśmy nie tracąc czasu jechać dalej. Jechaliśmy dziurawą drogą przez osiek do Staszowa. Dalsza trasa: Wola Osowa-Chańcza-Raków i Wola łagowska. Zaczęły się podjazdy, a każdy kilogram na bagażniku ciążył dość poważnie. Ale trzeba jechać dalej: Łagów-Paprocice-Nowa Słupia. Podjazdy szły nam mozolnie, ale do przodu- dodatkowo upał potęgował uczucie zmęczenia. Przez Rudki-Warszówek i Pawłów dotarliśmy do Stykowa. Namiot rozbiliśmy nad tamtejszym zalewem. Uzbierałem drewna na ognicho i przy kiełbasce z browarkiem czyniliśmy plany na następny dzień. Trasa nas nieźle wymęczyła i pokonaliśmy najdłuższy dystans wyprawy.
Tuż przed wyjazdem.© miciu222145
Wyjazd z Mielca- ach te remonty.© miciu222145
Foto by Włochaty.^^^
Oczekując na prom.© miciu222145
Foto by Włochaty.^^^
Postój w Staszowie.© miciu222145
Foto by Włochaty.^^^
Odwiedziliśmy też Serwis.© miciu222145
Foto by Włochaty ^^^
Zalew w Strykowie.© miciu222145
Czas postawić domek.© miciu222145
Nadeszla noc...© miciu222145
więc rowerki poszły spać.© miciu222145
Dzień zakończyliśmy ognichem.© miciu222145
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze