Dystans66.21 km Czas03:51 Vśrednia17.20 km/h VMAX51.93 km/h Podjazdy639 m
Kalorie 842 kcal Temp.18.0 °C SprzętPajonk
Odcinek 105/5030. Sycylia. 10. "Dzień ostatni".
Pora zacząć ostatn,i typowo wyprawowy dzień. Nastrój mam kiepski, może to przez pogodę, może przez koniec wyprawy, może przez to co się wydarzy później. Już od rana co rusz pojawia się mżawka, ale nie ma tragedii. Niestety wraz z upływem dnia jest coraz gorzej i chwilami już normalnie pada. Za Adrano znajdujemy dowód osobisty, kartę płatniczą i jeszcze jakąś kartę. Wszystko jednego właściciela, leżało sobie na poboczu- ktoś chyba stracił portfel. Zabieramy fanty, może spotkamy jakiś patrol. Mimo pogody jedzie się całkiem dobrze. Przed Katanią próbujemy omijać główne, ruchliwe drogi, co idzie nam słabo. Na jednym zjeździe Grzesiek w ostatniej chwili zjechał z głównej drogi pojawiając się na moim torze jazdy. Podczas hamowania przednie koło wpadło w poślizg i ugrzęzło w dziurze na łączeniu asfaltów. Na 8 km przed końcem wyprawy zaliczam najgorszą glebę w życiu. Dłonie zdarte od kamyczków wystających z asfaltu, do tego opuchnięte okrutnie. Stłuczone i zdarte kolano, do tego udem zawadziłem o kierownicę podczas lotu. Pierwszy raz w życiu zastanawiałem się, czy w ogóle wstawać, wszystko bolało okrutnie. Opłukałem się trochę wodą, wydłubałem kamienie z dłoni i odesłaliśmy Włocha, który przybiegł nam z pomocą. Dramat, nie mogłem złapać kierownicy, więc się o nią opierałem palcami- o hamowanie nie pytajcie. Gdy właścicielka naszego noclegu mnie zobaczyła, to aż się skrzywiła. Mała, drobniutka dziewczyna od razu wzięła moje bagaże i zasuwała po schodach, nie miałem nic do gadania. Prysznic był doznaniem ekstremalnym. Wieczorna pizza i piwko troszkę mi poprawiły humor. Mogło się to wszystko o wiele gorzej skończyć.

Skąd te korki? :D
Skąd te korki? :D © miciu222145

Koniec dnia w Katanii.
Koniec dnia w Katanii. © miciu222145

Łutyt.
Łutyt. © miciu222145

Komentarze

Trollking
23:13 czwartek, 11 maja 2023
:)
miciu22
19:00 czwartek, 11 maja 2023
Ten rower jest niezniszczalny, skoro żołnierz NATO nie dał mu rady, to nic go nie ruszy.
Trollking
23:23 środa, 10 maja 2023
Ajajaj... :( Masakra. Ważne, że żyjesz.

Mam nadzieję, że szybko się wygoi, choć wygląda kosmicznie.

Brawa dla pani!

Typowe pytanie kolarza: co z rowerem? :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
© 2017 Exsom Group, LLC. All Rights Reserved. Terms of Service · Privacy Policy · DMCA · System Status