Dystans55.45 km Czas03:15 Vśrednia17.06 km/h VMAX30.61 km/h Podjazdy298 m
Odcinek 079. Sardynia 03. "Ochłodzenie".
Dzień zapowiadał się kiepsko. Rano walnęło gradem, później deszczem. Co chwilę przewalały się deszczowe chmury- radary Windy sprawdziły się idealnie. Chwilę miało nie padać, więc wyruszamy- okolice godziny 11. Ochłodzenie dotarło i tutaj, ale nie w takiej skali jak w Polsce. Jedziemy w stronę drogi, która właściwie nie wiadomo czy istnieje. Jej brak mocno skomplikowałby trasę. Po drodze mijamy mnóstwo flamingów- strasznie płochliwe, ale piękne ptaszyska. Po 23 km docieramy do drogi zagadki. Zaczyna padać, dookoła leje okrutnie. Droga, szumna nazwa, istnieje, ale ruch jest ograniczony. Sam stan tego "czegoś" też jest mocno wątpliwy. Po drugiej stronie zatoki oristano zaczyna padać- kryjemy się w marinie- jest automat z kawką, więc jest git. Zaczynają się górki, a pogoda robi co może, żeby nas zniechęcić. Deszcz, śnieg, wiatr- jest kiepsko. Szczyt dookoła pokryły się śniegiem. Przejechaliśmy niewiele i po takim dniu bierzemy kwaterę. Śpimy w Guspini nad salonem z motocyklami. Bardzo fajna miejscówka.
Grad o poranku. © miciu222145
Flamingów się nie spodziewałem. © miciu222145
Pogoda słaba, ale widoki ciekawe. © miciu222145
"Droga" w Maceddi. © miciu222145
Grad o poranku. © miciu222145
Flamingów się nie spodziewałem. © miciu222145
Pogoda słaba, ale widoki ciekawe. © miciu222145
"Droga" w Maceddi. © miciu222145
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze
Tych flamingów oficjalnie zazdraszczam!