Dystans103.94 km Czas05:35 Vśrednia18.62 km/h VMAX43.00 km/h Podjazdy419 m
Kalorie 2500 kcal Temp.18.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Teraz Polska: 14) Zryta pogoda.
Po deszczowej nocy budzi nas raczej kiepski poranek. Jest chłodno, do tego wieje. Żegnamy się z ekipą, byli z Gdańska, jak się okazało.
Do głównej drogi jedziemy z Litwinem, na prawdę spoko gość, żal, że jedziemy w różnych kierunkach. Jeszcze na polu namiotowym poczęstował nas espresso z jakiejś dziwnej kawy- będę miał foty od Szymka, to dodam.
Kawa dziwna, ale dobra
Kawa dziwna, ale dobra © miciu222145
Zajeżdżamy do sklepu na śniadanie. Podczas, gdy my jemy, to się rozpadało. Mili właściciele zrobili nam herbatę, później kawę i tak przy rozmowie z miejscowymi, przeczekaliśmy deszcz. Wyjeżdżamy ponownie- jest już 10:30.
Wieża ciśnień w Gołdapiu
Wieża ciśnień w Gołdapiu © miciu222145
Były i takie drogi
Były i takie drogi © miciu222145
Jedziemy drogami, właściwie, to alejami wśród szpalerów drzew.
Malownicze drogi
Malownicze drogi © miciu222145
Gdy ścieżka rowerowa się kończy, to obok drogi znajdują się wykopy pod dalszy ciąg- planowany szlak rowerowy. Czegoś jednak nie rozumiem- droga, jeśli już jest na niej podjazd, to łagodny, a na ścieżce są takie makabryczne góry i doliny, że trzeba na młynku jechać.
Góry, doliny
Góry, doliny © miciu222145
Kto to projektował? Chyba nigdy na rowerze nie jeździł. Za Węgorzewem docieramy do jeziora- jest to część jeziora Mamry.
Nad jeziorem
Nad jeziorem © miciu222145
W Srokowie
W Srokowie © miciu222145
Mijamy Srokowo i docieramy do Barcian- przypadkiem trafia się nam zamek Krzyżacki :D Jest w rękach prywatnych, coś tam się niby dzieje, ale nie wróże mu szybkiego remontu.
Zamek Krzyżacki w Barcianach
Zamek Krzyżacki w Barcianach © miciu222145
Zamek w Barcianach
Zamek w Barcianach © miciu222145
W Korszach robimy zakupy i pytamy o noclegi.
Wieża ciśnień w korszach- 1/3 z takich w Polsce
Wieża ciśnień w korszach- 1/3 z takich w Polsce © miciu222145
Ciężka sprawa i decydujemy się jechać dalej. Mijamy jednak Kościół z którego ktoś wychodził w stronę plebanii. Na głupa pytamy o rozbicie namiotów na trawniku na tyłach. Nie było problemów, chociaż z pewną ostrożnością do nas podchodzono. Zaskoczeniem był pobliski cmentarz oraz przepyszna kolacja ze świeżutkich jajek.
Pyszna kolacja
Pyszna kolacja © miciu222145
Wiatr nas wymęczył, więc taki posiłek postawił nas na nogi. Miałem kilka pytań w głowie, u kogo się rozbiliśmy? I czy rozbiliśmy się pod Kościołem, a może to cerkiew?


Komentarze

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
© 2017 Exsom Group, LLC. All Rights Reserved. Terms of Service · Privacy Policy · DMCA · System Status