Dystans135.80 km Teren2.00 km Czas06:48 Vśrednia19.97 km/h VMAX53.00 km/h Podjazdy1360 m
Kalorie 3500 kcal Temp.28.0 °C
Dzień 9. Transfagarashan.
Rano wstajemy zmarznięci, przynajmniej niektórzy. Mój śpiwór dał radę i było mi cieplutko. Jedzenia nie mamy, więc jedziemy do sklepu, do którego nie dotarliśmy wczoraj. Trasa, która nas czeka jest po prostu piękna. Nie dość, że w dół, to z wąwozami, tunelami i tamą. Jemy śniadanie, suszymy pranie, ładujemy telefony. Odwiedzamy pocztę, a tam sielska atmosfera- deski na podłodze w lichej chałupce, a obsługa siedzi z klientami przy stolikach :D Robi się płasko i opuszczamy wreszcie drogę 7C. Większa przerwa na żarcie w Ramnicu Valcea i jedziemy dalej, cały czas towarzyszy nam woda. Znowu musimy szukać miejscówki. Nad wodą źle, bo mnóstwo robactwa, w polu mnóstwo komarów. Robimy zakupy w mikroskopijnym sklepiku i wybieramy łąkę z dala od drogi, niestety wieczór psują cholerne komary. Ostatnie 20 km bez gps-a, bo prawdopodobnie się przegrzał- miałem już raz taką akcję. Włączył się przed samym noclegiem dopiero.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze