Dystans120.40 km Teren2.00 km Czas06:11 Vśrednia19.47 km/h VMAX49.00 km/h Podjazdy320 m
Kalorie 3000 kcal Temp.30.0 °C
Dzień 10. Znowu płasko.
Wita nas słoneczny poranek, oraz majestatycznie przelatująca czapla. Pora się zbierać. Cały czas towarzyszy nam dopływ Dunaju, rzeka Olt. Po kilkunastu kilometrach docieramy do potężnego zalewu. Mniej więcej do 50 km mamy jakieś podjazdy, później przewaga płaskiego z tendencją spadkową. Im bardziej na południe jedziemy, tym ludzie są dla nas życzliwsi. W barach, czy sklepach bez problemu ładujemy telefony, nabieramy wody, czy dostajemy oferty matrymonialne :D Dogadujemy się różnie, czasem po hiszpańsku, włosku, ale bardzo często zagadują do nas po niemiecku. Czy my wyglądamy na niemców ? Jedzie się fajnie, ale trzeba gdzieś spać. Skręcamy w polną drogę i znajdujemy miejscówkę, tradycja nakazuje, by była przy kukurydzy. Jako, że nieopodal Olt wpada do Dunaju, to w jakiejś knajpie do późna głośno grają, a później pieseły wyją do księżyca. Czasem ktoś obok przejeżdża, ale raczej się nami nie interesują.


Masa wody.

Cmentarz.

Śpiący troll.

Złomiarze.

W sklepie.

Komentarze

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
© 2017 Exsom Group, LLC. All Rights Reserved. Terms of Service · Privacy Policy · DMCA · System Status