Wpisy archiwalne w kategorii
Beskid Sądecki
Dystans całkowity: | 989.54 km (w terenie 296.00 km; 29.91%) |
Czas w ruchu: | 57:51 |
Średnia prędkość: | 16.32 km/h |
Maksymalna prędkość: | 77.00 km/h |
Suma podjazdów: | 22820 m |
Maks. tętno maksymalne: | 196 (98 %) |
Maks. tętno średnie: | 158 (79 %) |
Suma kalorii: | 21232 kcal |
Liczba aktywności: | 14 |
Średnio na aktywność: | 70.68 km i 4h 49m |
Więcej statystyk |
Dystans59.72 km Teren40.00 km Czas04:01 Vśrednia14.87 km/h VMAX48.00 km/h Podjazdy1600 m
Temp.30.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Cyklokarpaty- Muszyna.
To już trzecie zawody z serii Cyklokarpaty. Przewyższenia w ilości ok. 1600 m na 48 km i upał zapowiadały ciężkie zawody. Trasa była ciężka, momentami bardzo ciężka, ale mieliśmy piękne widoki :) Wóz transportowy jak zwykle prowadził Włochaty. Na miejscu wygrzaliśmy się w kolejce do rejestracji, była wyjątkowo długa. Niestety coś mi nieźle namieszało w żołądku i przez pierwsze 10 km czułem się jakbym zjadł rozżarzone węgle. Groziło to co najmniej wizytą w pobliskich krzaczkach w celu zwrócenia treści żołądka. Mimo tego jechało mi się bardzo dobrze, przynajmniej do 40. km, kiedy to dopadł mnie kryzys. Mimo tego dawałem z siebie wszystko. Trasa bardzo fajna, pełna zjazdów i podjazdów/pdejść, na mokrych kamieniach nie miałem szans. Można było się nieźle poobijać. Na ostatnim zjeździe wzdłuż osuwiska/ skarpy hamulce dostały strasznie po tyłku. Zaparłem się na kierownicy i jechałem ostro w dół mocno hamując. Tarcze zaczęły syczeć, jednak nadal mocno hamowały- brawo J5! Z miejsca jestem zadowolony, choć dużo osób zrezygnowało z trasy Giga i namieszało trochę na dystansie Mega.
Z czasem 3:11:09 zameldowałem się na miejscu 11/64 na dystansie mM3 oraz 38/177 w Open na Mega.
Na koniec Mapka
Z czasem 3:11:09 zameldowałem się na miejscu 11/64 na dystansie mM3 oraz 38/177 w Open na Mega.
Na koniec Mapka
Trzeba odstać swoje.© miciu222145
Oczekiwanie na start- stoję tuż przy ogrodzeniu.© miciu222145
Tuż po starcie- noga podawała.© miciu222145
Na jednym ze zjazdów.© miciu222145
Ostro w teren.© miciu222145
Przez łąki, przez pola.© miciu222145
Na trasie w Muszynie.© miciu222145
Dalej już tylko asfalt do mety.© miciu222145
Nareszcie na mecie.© miciu222145
Dystans88.87 km Czas04:37 Vśrednia19.25 km/h VMAX63.00 km/h Podjazdy1087 m
Temp.30.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Czas powrotu.
Czas wyruszyć w drogę powrotną do Bochni. Upał dawał w kość, każdy podjazd męczył podwójnie, ale jakoś dotoczyłem się na pociąg. Trasę zaledwie lekko zmodyfikowałem, skracając ją o jakieś 9 km. Poszczególne miejscowości: Krościenko n/Dunajcem-Tylmanowa-Zabrzeż- Kamienica-Zbludza-Zalesie-Słopnice-Zamieście-Tymbark-Podłopień-Kisielówka-Nowe-Rybie-Kamionna-Ujazd-Trzciana-Leszczyna-Królówka-Zawada-Pogwizdów-Bochnia.
Everytrail
Everytrail
Ostatnie spojrzenie gdzieś na trasie.© miciu222145
Tymbark pod zakładem produkcyjnym w Tymbarku :D© miciu222145
Dystans61.16 km Teren32.00 km Czas05:09 Vśrednia11.88 km/h VMAX44.00 km/h Podjazdy1661 m
Temp.30.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Przehyba i Radziejowa, czyli nie ma lekko.
Dzień rozpocząłem o godz. 6:00. Pogoda do złudzenia przypominała tą poniedziałkową.Po dość obfitym śniadaniu wyruszyłem- była 7:20. Na początek skierowałem się do Szczawnicy. Tam oczywiście wybrałem zły kolor szlaku. Po 1 km. wspinaczki zielonym, zrezygnowałem i poszukałem szlaku niebieskiego. Na początku nie był takli zły, lecz później zaczęło się noszenie roweru. Nie powiem, jazda po kamieniach w strumyku była całkiem ciekawa.Dopiero po połączeniu szlaku niebieskiego z zielonym można było w miarę normalnie jechać. Widząc ogromny przekaźnik, wiedziałem, że Przehyba jest tuż, tuż. Już po chwili zameldowałem się pod schroniskiem i na punkcie widokowym. Chwila odpoczynku i ruszyłem dalej- byłem jedyną osobą na szczycie. Czerwony szlak usiany był mnóstwem kamieni i korzeni, co na zjazdach dawało niezłą dawkę emocji.Jadąc przez Przełęcz Długą, dotarłem wreszcie na Radziejową. Tam spotkałem pierwsze tego dnia osoby. Wdrapałem się na wieżę widokową, by podziwiać piękną panoramę. Lęk wysokości mnie nie powstrzymał i na nogach z waty pstrykałem fotki. Dłuższy postój na żarełko i pojechałem dalej, a czekał mnie mega stromy zjazd po luźnych kamieniach. Na Złomistym Wierchu miałem postój na zmianę baterii w nawigacji. Po kilku kilometrach dotarłem do Wielkiego Rogacza. Później czekała mnie błotna wspinaczka na przełęcz Obidza. Szczerze, to miałem już lekko dość.Pojechałem dalej niebieskim szlakiem wzdłuż granicy. Sporo błota, trawa i podjazdy- mega demotywator. Obok rozległych hal przestrzeliłem rozjazd i musiałem wracać kawałek spod Wysokiej. Nad Słowacją rozlegały się pomruki burzy. Po niezłych przejściach dotarłem do zielonego szlaku. Trochę sprowadzania, a potem na krechę przez łąki. Minąłem grupkę gimnazjalistów i nagle ujrzałem poprzeczny przekop. Oczywiście nikt mnie nie ostrzegł. Postawiłem rower bokiem, by wytracić prędkość. Bokiem spadłem z lekkiej skarpy, a rów już przeskoczyłem prosto. Sam nie wiem jak mi się to udało, ale stracha miałem niezłego. Dalej po Kamyczkach do Jaworek i przez Szlachtową oraz Szczawnicę dotarłem do Krościenka.
Everytrail
Everytrail
Chyba zły szlak wybrałem.© miciu222145
Na niebieskim szlaku.© miciu222145
Tu wcale łatwo nie było.© miciu222145
Maszt widać, Przhyba tuż, tuż.© miciu222145
Radzio i kotlina sądecka.© miciu222145
Strasznie tu pusto.© miciu222145
Szlak w stronę Radziejowej.© miciu222145
Radziejową już widać.© miciu222145
Szlak koloru czerwonego :D© miciu222145
W oddali Przehyba- widok z wieży na Radziejowej.© miciu222145
Widok na kotlinę sądecką.© miciu222145
Na Radziejowej.© miciu222145
Zdobywca.© miciu222145
Zjazd z Radziejowej.© miciu222145
Gdzieś przed Wielkim Rogaczem.© miciu222145
Za przełęczą Obidza- urzekło mnie to krzesło.© miciu222145
Raz pod górę, raz w dół.© miciu222145
Na granicy.© miciu222145
W stronę wąwozu Homole- hmm, chyba nie zjadę.© miciu222145
Dystans114.17 km Teren1.00 km Czas05:58 Vśrednia19.13 km/h VMAX61.00 km/h Podjazdy1775 m
Temp.30.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Bochnia- Krościenko n/Dunajcem, czyli podjazd za podjazdem.
Dzień zapowiadał się bardzo słoneczny i jak się później okazało, taki właśnie był. Już o poranku miałem niemiłą niespodziankę- brak powietrza w tylnym kole. Wstałem na tyle wcześnie, że nie był to jakiś spory problem. Trasa na dworzec PKP i już przed 7 pędziłem pociągiem w stronę Bochni. Pociąg miał mieć w swoim składzie wagon do przewozu rowerów, jednak rzeczywistość okazała się inna. Ok. 8:40 byłem już w Bochni. Dzięki nawigacji, sprawnie wydostałem się z miasta. Już na początku zaczęły się podjazdy i co ciekawe, jedynie z okolic Bochni widziałem Tatry. Później nie miałem już takiej możliwości. Na swojej trasie mijałem dziesiątki szklarni, w których czerwieniły się dorodne pomidory. Odwiedziłem również zakład produkcyjny w Tymbarku- chyba każdy wie, co tam się produkuje :) Wykres wysokości pokazywał, że nieuchronnie zbliżam się od największego podjazdu na trasie- była to wspinaczka na niespełna 800 m n.p.m. Wylałem litry potu, ale wiele kilometrów zjazdu w pełni to wynagrodziły. Jeszcze tylko kilkanaście kilometrów i dojechałem do Krościenka n/Dunajcem. Rozpakowałem się, zrobiłem zakupy, zjadłem coś i postanowiłem przejechać się jeszcze kawałek. Pojechałem wzdłuż Dunajca do Szczawnicy i do naszych południowych sąsiadów.Zawróciłem i pojechałem do centrum Szczawnicy- jeden wielki remont drogowy. Pod wieczór wróciłem na nocleg, by zaplanować kolejny dzień i zregenerować siły.
Trasa: Bochnia-Pogwizdów-Zawada-Królówka-Trzciana-Ujazd-Kamionna-Nowe Rybie-Kisielówka-Tymbark-Zamieście-Zalesie-Zbludza-Kamienica-Zabrzeż-Tylmanowa-Krościenko n/Dunajcem.
Everytrail
Everytrail
Trasa: Bochnia-Pogwizdów-Zawada-Królówka-Trzciana-Ujazd-Kamionna-Nowe Rybie-Kisielówka-Tymbark-Zamieście-Zalesie-Zbludza-Kamienica-Zabrzeż-Tylmanowa-Krościenko n/Dunajcem.
Everytrail
Everytrail
Widok z pociągu- droga ucieka.© miciu222145
Tuż za Bochnią- widać już góry :)© miciu222145
Most widmo tuż za Kamionną.© miciu222145
Widoki coraz ciekawsze.© miciu222145
Cel dzisiejszej jazdy.© miciu222145
Radzio nad Dunajcem w Szczawnicy.© miciu222145
Tuż za granicą polsko- słowacką.© miciu222145