Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2014

Dystans całkowity:1271.49 km (w terenie 69.00 km; 5.43%)
Czas w ruchu:56:13
Średnia prędkość:22.62 km/h
Maksymalna prędkość:85.00 km/h
Suma podjazdów:8098 m
Suma kalorii:33510 kcal
Liczba aktywności:35
Średnio na aktywność:36.33 km i 1h 36m
Więcej statystyk
Dystans144.33 km Czas05:10 Vśrednia27.93 km/h VMAX84.00 km/h Podjazdy1200 m
Kalorie 5300 kcal Temp.27.0 °C SprzętRadon R1- ten szybszy.
Asfaltem na południe.
Kategoria 100 i więcej
Pogoda się wreszcie ogarnęła, więc trzeba nadrobić trochę kilometrów. Najpierw na Żwirownię, gdzie spotykam Michała. Razem jedziemy do Czudca przez Budziwój i Siedliska. Jednak w Babicy mój kompan odpada i do Czudca jadę sam, w sumie cały czas jestem tylko ja. Z Czudca boczną drogą do Strzyżowa. Tam odbijam na Godową i Żyznów. Później Krasna, Czarnorzeki i Odrzykoń. Zjazd spod zamku i nareszcie nie jadę pod wiatr, normalnie sukces po 60 km. Jadę wzdłuż Wisłoka przez Bratkówkę i Kobyle. Później Jazowa, Kozłówek i Gbiska. W Strzyżowie zjadam loda na rynku i atakuję karę, czyli podjazd w stronę Gwoździanki. Zjeżdżam do Niebylca i po małej zmyłce jadę do Połomii. Tam boczną drogą wspinam się na Sołonkę. Znowy ten karkołomny zjazd, ale zapomniałem o czymś. Na jego końcu odbywa się jakiś festyn, auta na poboczu, ludzie na całej drodze, takie tam. No cóż, 84 km/h i z pobocza startuje samochód, a z drugiej strony ludziska. Było gorąco, ale nikt nie ucierpiał :D Straszydle, Lubenia i na kole siada mi inny szosowiec, ale chyba się przeliczył :D Odbijam na Zarzecze i Lutoryż. Później bokami do Boguchwały, Zwięczyca, Lisia Góra i to by było na tyle.

DSC_0089
Wisłok w Zaborowie.
DSC_0091
Odrzykoń.
DSC_0092
Frysztak.
Dystans9.58 km Czas00:25 Vśrednia22.99 km/h VMAX30.00 km/h
Praca.
Dystans60.80 km Teren3.00 km Czas02:16 Vśrednia26.82 km/h VMAX85.00 km/h Podjazdy640 m
Kalorie 2200 kcal Temp.23.0 °C SprzętRadon R1- ten szybszy.
Sołonka- wiatr nie sprzyjał.
Pogoda jakaś niemrawa, ale jest ciepło. Najpierw nad Zalew, Zwięczyca i Racławówka. Niechobrz i podjazd pod Krzyż. Zjeżdżam do Czudca i jadę na Wyżne. Wspinam się w stronę Maternówki i dokładnie wiem co mnie czeka- ok. 1 km szutru. Co ciekawe, zdobywam tam 1 miejsce na Stravie :D Chcę się dostać na Sołonkę, ale jedyny dojazd od tej strony prowadzi terenem, czyli szosą po kamieniach i błocie :D Przede mną zjazd do Straszydla. Rekord prędkości tylko wyrówanłem- prawie nie dokręcałem i niestety pod wiatr, ale przyjdzie jeszcze czas. W Lubeni odbijam na Horodną i zjeżdżam do Budziwoja. Teraz już prosto do domu. IMG_2456
Już prawie pod Krzyżem.
Dystans10.59 km Czas00:28 Vśrednia22.69 km/h VMAX32.00 km/h
Praca.
Dystans10.12 km Czas00:27 Vśrednia22.49 km/h VMAX38.00 km/h
Praca.
Dystans30.56 km Czas01:15 Vśrednia24.45 km/h VMAX50.00 km/h Podjazdy150 m
Kalorie 930 kcal Temp.27.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Totalnie bez sensu.
Znowu czekałem, aż po burzy przeschną asfalty, by pojechać byle gdzie, choć na chwilę. Zalew, Zwięczyca, Racławówka, Kielanówka, Przybyszówka i do domu.

Dystans11.49 km Czas00:30 Vśrednia22.98 km/h VMAX48.00 km/h
Praca.
Dystans9.67 km Czas00:25 Vśrednia23.21 km/h VMAX31.00 km/h
Praca.
Dystans135.94 km Teren1.00 km Czas04:39 Vśrednia29.23 km/h VMAX48.00 km/h Podjazdy618 m
Kalorie 4800 kcal Temp.32.0 °C SprzętRadon R1- ten szybszy.
Guronc okropny.
Kategoria 100 i więcej
Nie lubię pogody, gdy żar leje się z nieba. Odpuszczam mordowanie podjazdów w taki upał i obieram kierunek na Leżajsk. Na Niepodległości mijam Bartka P., ale gdybym nie darł ryja, to by mnie nie zauważył. Przez Słocinę do Kraczkowej i dalej na Łańcut. Tutaj odbijam na Dąbrówki i Rakszawę. Koło browaru, gdzie powstaje mój ulubiony podpiwek i dalej na Wydrze i Julin. Tam spotykam dwóch zagubionych szosowców i pomagam im wybrać dobry kierunek. Droga prowadzi przez las, więc jest chłodniej, jednak główna już w pełnym słońcu prowadzi do Leżajska. Powrót kawałek po swoich śladach i odbijam na Brzózę królewską. Jakoś docieram do Sokołowa, ale dalej dopada mnie kryzys i mega dziurawa droga do Raniżowa. Skręcam na Pogwizdów i Przewrotne. Tam mijam pewną Osóbkę w samochodzie i jedzie się jakoś lepiej, a Radler wypity na raz poprawia całkowicie sytuację. W Głogowie Mijam się z Łukaszem. Kawałek główną do Rudnej i skręcam na Jasionkę. Wzdłuż autostrady, Zaczernie, Trzebownisko i do domu. Na całej trasie zjadłem 2 Snickersy i jednego Twixa- w sumie, to lewego i prawego. Wypiłem też w sumie niewiele, bo 2,5 l napojów wszelakich. IMG_2451
Zabytkowy dworek w Julinie.
IMG_2452
I tak po horyzont- no, może nie do końca po horyzont.
IMG_2453
Leżajsk.
IMG_2455
W Sokołowie Młp.
DSC_6095
Na koniec dnia.

Dystans68.01 km Teren24.00 km Czas02:59 Vśrednia22.80 km/h VMAX56.00 km/h Podjazdy820 m
Kalorie 2200 kcal Temp.28.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Uderzenie w teren.
Nie było z kim jechać, więc kolejny samotny wyjazd. Początek, to Słocina, Za Górą i wspinaczka na Magdalenkę. Dalej Cierpisz, Handzlówka i wyjazd w Zabratówce. Z ciemnych chmur czasem coś kapnie, ale totalnie nie ma się czym przejmować. W Błędowej Tyczyńskiej odbijam na podjazd i zjeżdżam w Hyżnym. Teraz podjazd w Nieborowie i znowu zjazd do Błażowej. I tak w kółko- góra, dół, więc teraz góra- podjazd na czerwonki i Hermanową. Na Przylasku spotykam szosowca, Wło. Zjeżdzam na Budziwój i kładką do Boguchwały. Dalej przez Zwięczycę, Zalew i do domu. Jakoś specjalnie się dzisiaj nie męczyłem i totalnie nie czuje trasy w nogach.
IMG_2446
Remont na Magdalence.
IMG_2447
Chmurzy się, okolice Handzlówki.

IMG_2448
Kierunek Błazowa.
© 2017 Exsom Group, LLC. All Rights Reserved. Terms of Service · Privacy Policy · DMCA · System Status