Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2014
Dystans całkowity: | 1028.58 km (w terenie 200.00 km; 19.44%) |
Czas w ruchu: | 45:19 |
Średnia prędkość: | 21.69 km/h |
Maksymalna prędkość: | 74.00 km/h |
Suma podjazdów: | 9036 m |
Suma kalorii: | 26050 kcal |
Liczba aktywności: | 31 |
Średnio na aktywność: | 33.18 km i 1h 33m |
Więcej statystyk |
Dystans72.07 km Teren37.00 km Czas03:25 Vśrednia21.09 km/h VMAX52.00 km/h Podjazdy430 m
Ej ! Żółty szlaku ! Dokąd biegniesz !?
Seba wymyślił sobie, że będziemy kontynuować jazdę żółtym szlakiem dookoła Rzeszowa. Spotykamy się na Rynku i jedziemy w stronę Przybyszówki. Tuż przed Dworzyskiem wyprzedzamy dziewczę, jadąc po trawniku. Seba, jak to Seba, musi coś zepsuć. Władował się na butelkę i efektownym wystrzałem wystraszył przypadkową ofiarę :D Szybka zmiana i jedziemy na Orlen, bo coś opona się ułożyć nie chce. Kompresor nieczynny :( Przez Dworzysko do Rudnej i Mrowli. Przez Kamyszyn do Bratkowic lądujemy w lesie, gdzie wbijamy na szlak żółty. Wszystko szło dobrze, aż do prywatnych stawów. Z bocznej drogi ktoś do nas idzie. Wita nas, więc grzecznie się zatrzymujemy i rozmawiamy. Przedstawiamy nasz plan i rozstajemy się w miłej atmosferze. Jednak szlaku ani śladu, więc musimy wracać na tereny państwowe. Seba sprawdza miękkość piasku :D Skręcamy w boczną drogę i tak na chybił trafił, raz jedziemy szlakiem, a raz całkiem inaczej. W sumie docieramy do Klęczan i jedziemy do Dąbrowy, jednak wcześnie Seba leży w rowie :D W Dąbrowie pauza pod sklepem, piwo smakuje wybornie. Wspinamy się pod przekaźniki, jednak Seba chce się ścigać, a mi piwo fermentuje i wyłazi uszami- i tak byłem pierwszy :D Żółtym do Błędowej Zgłobieńskiej i Zgłobnia. Później czerwonym do Racławówki, zjazd do Zwięczycy i Zalewem do domu. Szlak w tamtych rejonach, to istny organizacyjny dramat.
Jeszcze rzeszowski serwis.
Zaczynamy żółty.
Klęczany- przeszkody na szlaku.
Podjazd z Dąbrowy.
Kilka zdjęć od Seby.
Miejscami z buta © sbor
Uwaga na jajka :P © sbor
Udało się !!! © sbor
Lecimy progiem karpackim © sbor
Jeszcze rzeszowski serwis.
Zaczynamy żółty.
Klęczany- przeszkody na szlaku.
Podjazd z Dąbrowy.
Kilka zdjęć od Seby.
Miejscami z buta © sbor
Uwaga na jajka :P © sbor
Udało się !!! © sbor
Lecimy progiem karpackim © sbor
Dystans30.32 km Teren2.00 km Czas01:21 Vśrednia22.46 km/h VMAX52.00 km/h Podjazdy120 m
Różne różności.
Najpierw 2 h walki z żywopłotem na działce, później Zalew- spotykam Sebę, dalej Zwięczyca, Racławówka, Kielanówka, Rzeszów.
Dystans9.97 km Czas00:24 Vśrednia24.93 km/h VMAX32.00 km/h
Temp.12.0 °C SprzętZielona Zimówka- czyli sprzęt do jazdy ekstremalnej.
Dystans9.11 km Czas00:24 Vśrednia22.77 km/h VMAX33.00 km/h
Temp.11.0 °C SprzętZielona Zimówka- czyli sprzęt do jazdy ekstremalnej.
Dystans33.78 km Teren3.00 km Czas01:34 Vśrednia21.56 km/h VMAX58.00 km/h Podjazdy360 m
Okrężną trasą na działkę.
Przez Krasne i Malawę na Magdalenkę. Zjazd do Chmielnika, podjazd na Matysówkę, Łanami i na Zalesie. Później chlapanie się na działce i do domu.
Dystans9.18 km Czas00:30 Vśrednia18.36 km/h VMAX33.00 km/h
Temp.12.0 °C SprzętZielona Zimówka- czyli sprzęt do jazdy ekstremalnej.
Dystans88.21 km Teren25.00 km Czas03:52 Vśrednia22.81 km/h VMAX57.00 km/h Podjazdy840 m
Znowu poczuć smak błota.
Pogoda się opanowała i został tylko wiatr, a niebo zaczęło się przecierać. W sumie, to wiatr był co raz słabszy. Najpierw Zalew i do Zwięczycy. Boguchwała i polami do Racławówki. Później z nosówki do Błędowej i wspinaczka żółtym, podtopionym szlakiem. Za wcześnie sobie zjeżdżam i do Iwierzyc muszę kręcić asfaltem. Później boczną drogą aż do Bystrzycy. Wspinaczka do Pstrągowej z postojem na żarcie. Wpakowałem się w teren, a błota nie brakowało. Do Wielkiego Lasu i wyjeżdżam w Niehobrzu. Potem na Grochowiczną i zjazd do Babicy. Lubenia, Horodna i Przylasek. Zjeżdżam do Budziwoja, na kładkę, Boguchwała, Zwięczyca i do domu.
Czas na piknik.
Pora lecieć dalej.
Zrobiło się ładnie.
Rozwałka na trasie.
Czas na piknik.
Pora lecieć dalej.
Zrobiło się ładnie.
Rozwałka na trasie.
Dystans50.33 km Teren1.00 km Czas02:09 Vśrednia23.41 km/h VMAX57.00 km/h Podjazdy490 m
Chmurzaście.
Od rana ulewy, grad i takie tam. Po pracy pogoda się ogarnęła, więc trzeba się przewietrzyć. Najpierw nad Zalew- tam syf i malaria, na wodzie kożuch ze śmieci i inny syf. Zwięczyca, Racławówka i wspinaczka pod Krzyż w Niechobrzu. Na horyzoncie ciemne chmury i deszcz- ciul, jadę dalej. Zjeżdżam do Czudca, później Wyżne, Babica i Lubenia. Koło Kościoła i w stronę Przylasku. Zjazd do Budziwoja, przez Żwirownię i do domu.
Na północ od Rzeszowa pada.
Na północ od Rzeszowa pada.
Dystans44.29 km Teren6.00 km Czas02:01 Vśrednia21.96 km/h VMAX57.00 km/h Podjazdy450 m
Można śmigać.
Nareszcie skompletowałem napęd i wszystko chodzi pięknie, aż dziwnie :D Najpierw nad Zalew i do Boguchwały. Z Budziwoja na Przylasek i do Hermanowej. Czerwonki, Tyczyn, Kielnarowa, Matysówka, Łany i przez Zalesie do domu.
Dystans12.72 km Czas00:33 Vśrednia23.13 km/h VMAX33.00 km/h
Temp.7.0 °C SprzętZielona Zimówka- czyli sprzęt do jazdy ekstremalnej.