Dystans72.07 km Teren37.00 km Czas03:25 Vśrednia21.09 km/h VMAX52.00 km/h Podjazdy430 m
Ej ! Żółty szlaku ! Dokąd biegniesz !?
Seba wymyślił sobie, że będziemy kontynuować jazdę żółtym szlakiem dookoła Rzeszowa. Spotykamy się na Rynku i jedziemy w stronę Przybyszówki. Tuż przed Dworzyskiem wyprzedzamy dziewczę, jadąc po trawniku. Seba, jak to Seba, musi coś zepsuć. Władował się na butelkę i efektownym wystrzałem wystraszył przypadkową ofiarę :D Szybka zmiana i jedziemy na Orlen, bo coś opona się ułożyć nie chce. Kompresor nieczynny :( Przez Dworzysko do Rudnej i Mrowli. Przez Kamyszyn do Bratkowic lądujemy w lesie, gdzie wbijamy na szlak żółty. Wszystko szło dobrze, aż do prywatnych stawów. Z bocznej drogi ktoś do nas idzie. Wita nas, więc grzecznie się zatrzymujemy i rozmawiamy. Przedstawiamy nasz plan i rozstajemy się w miłej atmosferze. Jednak szlaku ani śladu, więc musimy wracać na tereny państwowe. Seba sprawdza miękkość piasku :D Skręcamy w boczną drogę i tak na chybił trafił, raz jedziemy szlakiem, a raz całkiem inaczej. W sumie docieramy do Klęczan i jedziemy do Dąbrowy, jednak wcześnie Seba leży w rowie :D W Dąbrowie pauza pod sklepem, piwo smakuje wybornie. Wspinamy się pod przekaźniki, jednak Seba chce się ścigać, a mi piwo fermentuje i wyłazi uszami- i tak byłem pierwszy :D Żółtym do Błędowej Zgłobieńskiej i Zgłobnia. Później czerwonym do Racławówki, zjazd do Zwięczycy i Zalewem do domu. Szlak w tamtych rejonach, to istny organizacyjny dramat.
Jeszcze rzeszowski serwis.
Zaczynamy żółty.
Klęczany- przeszkody na szlaku.
Podjazd z Dąbrowy.
Kilka zdjęć od Seby.
Miejscami z buta © sbor
Uwaga na jajka :P © sbor
Udało się !!! © sbor
Lecimy progiem karpackim © sbor
Jeszcze rzeszowski serwis.
Zaczynamy żółty.
Klęczany- przeszkody na szlaku.
Podjazd z Dąbrowy.
Kilka zdjęć od Seby.
Miejscami z buta © sbor
Uwaga na jajka :P © sbor
Udało się !!! © sbor
Lecimy progiem karpackim © sbor
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze