Wpisy archiwalne w miesiącu
Kwiecień, 2013
Dystans całkowity: | 1041.51 km (w terenie 128.00 km; 12.29%) |
Czas w ruchu: | 52:42 |
Średnia prędkość: | 19.76 km/h |
Maksymalna prędkość: | 70.00 km/h |
Suma podjazdów: | 7924 m |
Maks. tętno maksymalne: | 193 (97 %) |
Maks. tętno średnie: | 145 (73 %) |
Suma kalorii: | 24990 kcal |
Liczba aktywności: | 32 |
Średnio na aktywność: | 32.55 km i 1h 38m |
Więcej statystyk |
Dystans20.96 km Teren5.00 km Czas01:03 Vśrednia19.96 km/h Podjazdy200 m
Rozjechać się.
Ciepło, ale wiało, więc krótko rozprostować kości: Rzeszów/Zalesie/torem na łany-Matysówka-Słocina/las i do domu.
Dystans6.09 km Czas00:19 Vśrednia19.23 km/h
Temp.3.0 °C SprzętZielona Zimówka- czyli sprzęt do jazdy ekstremalnej.
Dystans88.89 km Teren21.00 km Czas04:22 Vśrednia20.36 km/h VMAX55.00 km/h Podjazdy1050 m
Trasa i ognicho.
Ognicho miało być po południu, więc o 10 wyruszyłem na trasę. Niby słonecznie, ale zimny i silny wiatr nie dawał wytchnienia. Początek to jazda na Słocinę i wspinaczka lasem. Później czerwonym na Magdalenkę i przez Cierpisz do Handzlówki. Trochę błotnistym szlakiem czerwonym na Tarnawkę. Teraz pora na szlak niebieski, czyli Hyżne i Borówki. Zjazd do Chmielnika i podjazd na Matysówkę. Łany i zjazd serpentynką na Zalesie. Do domu po żarcie i nad Zalew. Tam czekał spory tłum- frekwencja jak nigdy. Jedziemy na Grochowczną przez Zwięczycę, Boguchwałę i Lutoryż i tak też wracamy.
więcej zdjęć u Włochatkę
Okolice Grzegorzówki.© miciu222145
Na Matysówke.© miciu222145
więcej zdjęć u Włochatkę
Dystans44.10 km Teren9.00 km Czas02:06 Vśrednia21.00 km/h VMAX55.00 km/h Podjazdy354 m
Na spokojnie.
Nie chciało mi się, oj, jak mi się nie chciało. Jak widać, jednak pojeździłem. Najpierw przedzieranie się nad Zalewem i jazda do Boguchwały. Polami do Racławówki i wbijam na szlak czerwony. Jadę pod Krzyż, ale trochę przekombinowałem. Na końcu asfaltu chciałem skręcić efektownie w lewo, więc pomogłem sobie hamulcem. Na żwirze tył wywinęło i ładnie przeszlifowałem :D Uśmiechnięty wstałem, obfociłem i pojechałem dalej. Szutrem do Niechobrza i asfalt do Mogielnicy. Boguchwała, kładka, Budziwój i Rzeszów.
Na czerwonym szlaku.© miciu222145
Kuwejt? Nie, okolice Niechobrza.© miciu222145
Mrówków jak...mrówków.© miciu222145
Napęd na tył :D© miciu222145
Dystans5.23 km Czas00:16 Vśrednia19.61 km/h
Temp.14.0 °C SprzętZielona Zimówka- czyli sprzęt do jazdy ekstremalnej.
Dystans63.91 km Teren27.00 km Czas03:09 Vśrednia20.29 km/h VMAX62.00 km/h Podjazdy720 m
W terenie sucho.....
prawie :D
Dwa dni nie miałem czasu jeździć, więc dzisiaj musiałem już wyjść. Jechało mi się rewelacyjnie, myślałem, że klapa będzie.Najpierw Zalew i Lisia, ciężko się tam przedrzeć, tyle luda. Spotykam zalewowego rowerzystę- Włochatkę i Artur wiedzą o kogo kaman :D Dalej standard, czyli Zwięczyca i kładka w Boguchwale. Póżniej z Budziwoja terenik na Przylasek. Później Lubenki i śmiganko szuterkiem- rewelacja, mimo, że było i błotko.
Przed Lecką odbijam na nową dla mnie drogę- mam plan by dotrzeć na Zimny Dział.
Udaje się- droga jest fajna. Tym oto sposobem odkryłem terenowy wariant trasy Zimny Dział- Błażowa. Jadę lasem w stronę Blizianki- błoto i śnieg :D
Zjazd z Sołonki kusi, ale jadę sprawdzić dalej, czy nie ma błota.
Było znośnie więc jadę do Maternówki. Dalej przez Wyżne do Babicy. Kolej na karę koło cmentarza. Idzie ładnie i docieram na Babią Górę i Grochowiczną. Zjazd do Lutoryża i jazda do Boguchwały. W Zwięczycy jest niewielki podjazd- cisnę z całych sił, co by na Stravie mieć dobrą pozycję. Tętno 193 i brakło sekundy do 1 miejsca. Przez Lisią i do domu.
Dwa dni nie miałem czasu jeździć, więc dzisiaj musiałem już wyjść. Jechało mi się rewelacyjnie, myślałem, że klapa będzie.Najpierw Zalew i Lisia, ciężko się tam przedrzeć, tyle luda. Spotykam zalewowego rowerzystę- Włochatkę i Artur wiedzą o kogo kaman :D Dalej standard, czyli Zwięczyca i kładka w Boguchwale. Póżniej z Budziwoja terenik na Przylasek. Później Lubenki i śmiganko szuterkiem- rewelacja, mimo, że było i błotko.
Znowu teren :) W stronę Lecki.© miciu222145
Przed Lecką odbijam na nową dla mnie drogę- mam plan by dotrzeć na Zimny Dział.
Widok na Wilcze.© miciu222145
Udaje się- droga jest fajna. Tym oto sposobem odkryłem terenowy wariant trasy Zimny Dział- Błażowa. Jadę lasem w stronę Blizianki- błoto i śnieg :D
Ktoś zasłonił Suchą Górę.© miciu222145
Zjazd z Sołonki kusi, ale jadę sprawdzić dalej, czy nie ma błota.
Rzeszów z Sołonki.© miciu222145
Było znośnie więc jadę do Maternówki. Dalej przez Wyżne do Babicy. Kolej na karę koło cmentarza. Idzie ładnie i docieram na Babią Górę i Grochowiczną. Zjazd do Lutoryża i jazda do Boguchwały. W Zwięczycy jest niewielki podjazd- cisnę z całych sił, co by na Stravie mieć dobrą pozycję. Tętno 193 i brakło sekundy do 1 miejsca. Przez Lisią i do domu.
Dystans6.01 km Czas00:17 Vśrednia21.21 km/h
Temp.4.0 °C SprzętZielona Zimówka- czyli sprzęt do jazdy ekstremalnej.
Dystans5.47 km Czas00:16 Vśrednia20.51 km/h
Temp.1.0 °C SprzętZielona Zimówka- czyli sprzęt do jazdy ekstremalnej.
Dystans30.07 km Teren1.00 km Czas01:13 Vśrednia24.72 km/h VMAX42.00 km/h
Temp.10.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Łokrutnie zmęczony.
Z pracy wróciłem lekko zmęczony, ale musiałem jeszcze kółka w aucie zmienić. Czasu i sił zostało niewiele: RzeszówZwięczyca/Zalew/Zalesie/Słocina.
Dystans6.71 km Czas00:21 Vśrednia19.17 km/h
Temp.3.0 °C SprzętZielona Zimówka- czyli sprzęt do jazdy ekstremalnej.