Dystans116.40 km Czas06:18 Vśrednia18.48 km/h VMAX46.00 km/h Podjazdy1524 m
Temp.30.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Rumunia dzień 3.
To była chyba najchłodniejsza noc, do tego mnóstwo wilgoci i ślimaki oraz mrówki, które oblazły rowery. Słonko znowu ładnie grzeje, a Seba zamienia sakwy i po 400 m musi wszystko mocować od nowa :D Wczoraj rozpoczęliśmy podjeżdżać, więc dzisiaj mieliśmy ciekawy początek- 19 km pod górę. Podjazd prowadzi nas prosto na przeł. Bucin na wysokości 1287 metrów. Tam odpoczywamy przed dalszą drogą. Dalszy zjazd zalesionymi serpentynami jest mocno chłodny, ale jakoś to przeżyliśmy i docieramy do płaskiej i trochę nudnej drogi. Przez Borzont i Joseni docieramy do miasta Gheorgheni. Tam nieco błądzimy przez marne oznakowanie, a szukaliśmy Kauflanda oczywiście :D
Znowu poważniejszy posiłek i przerwa- upał staje się nie do zniesienia. Czeka nas kolejny podjazd na prawie identyczną wysokość jak poprzednio. Tym razem na zjeździe czeka nas największa atrakcja dnia dzisiejszego- wąwóz Bicaz. Robi niesamowite wrażenie, które psują nieco tłumy i wszechobecne kramy. Tam okazuje się, że tarcza 160 mm i spiekane klocki to za mało, żeby zatrzymać 100 kg pędzące w dół. W ten magiczny sposób palę przednie klocki i zaczynają wyć przy hamowaniu. Dalej jest jeszcze stromiej, do tego dochodzą serpentyny, coś pięknego :)
Docieramy kolejno do Bicaz Chei i Bicazu Ardelean. Dalej jest Lunca i miejscowość Bicaz. Pora na zakupy i szukanie noclegu. Szału nie ma, nawet pewien camping oferuje niesamowite warunki do rozbicia namiotu- spadek prosto do jeziora. Tuż obok na szczęście są domki i po krótkiej walce na języki dostajemy 3 osobowy pokój w domku. Całość mieści się na d jeziorem Bicaz (Izvorul Muntelui). Jak zwykle pichcimy, ogarniamy się i idziemy spać- tym razem Seba był "gwiazdą" tej nocy :D


Kawałek zjazdu wąwozem Bicaz


Wszędobylskie ślimaki. © miciu222145

Chciał zechlać Sida. © miciu222145

Profesjonalne podpórki. © miciu222145

Z dołu przyjechaliśmy, a końca podjazdu nie widać. © miciu222145

Po polskiemu proszę. © miciu222145

Widoczki zacne. © miciu222145

Trzech śmiałków z Rzeszowa. © miciu222145

Czas na obiad. © miciu222145

Na Sebę można liczyć :D © miciu222145

Atrakcja dnia- wąwóz Bicaz. © miciu222145

Jest cudnie. © miciu222145

Strome serpentynki. © miciu222145

Rumuński klasyk na postoju. © miciu222145

Tama na jeziorze Bicaz. © miciu222145

Nocleg znaleziony. © miciu222145

Komentarze

Petroslavrz
08:31 wtorek, 8 maja 2012
Wąwóz ekstra, choć zdjęcia nie oddają tych 400metrów o których pisze Włochaty. Na żywo musi wyglądać o wiele lepiej.
azbest87
20:38 piątek, 4 maja 2012
Wąwóz wymiata:) a Seba co robi? Śmieci zbiera po drodze?;P
whatisup
19:44 piątek, 4 maja 2012
fajny ten wąwóz:)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
© 2017 Exsom Group, LLC. All Rights Reserved. Terms of Service · Privacy Policy · DMCA · System Status