Dystans40.76 km Teren7.00 km Czas01:59 Vśrednia20.55 km/h
Pobudka z rana, bo rodzice
Pobudka z rana, bo rodzice chcieli mnie wydrzeć na grzyby-niestety musiałem jechać samochodem, ale czasem trzeba.

Warunki do jazdy były raczej kiepskie

Ojciec wyczaił ładne okazy- największy miał średnicę 30 cm i ważył 832 g.
Mimo, że przeziębienie nie odpuszcza i bolały mnie nogi po leśnym spacerze, na rowerek oczywiście się wybrałem:
Rzeszów/Zalew-Zwięczyca-Budziwój-Drabinianka/Zalesie/serpentynka-Matysówka-Roch-Chmielnik-Za Górą-Malawa-Słocina/Rzeszów

Komentarze

RoboD
20:02 środa, 10 października 2007
:-O sam jestem zapalnym grzybiarzem. Okazy pierwsza klasa!
Mlynarz
01:47 piątek, 5 października 2007
Złóż tacie gratulacje! Ładne znalezisko!
azbest87
22:07 czwartek, 4 października 2007
Mgła była fajna- akurat jechałem na uczelnię:D (tyle że autobusem)

A te grzybki- no, no pogratulować okazów:))

Pozdro!
DARIUSZ79
19:58 czwartek, 4 października 2007
jak widać okazy, ino tylko zasamkować:) Pozdrawiam DARIUSZ...
Olcia
19:36 czwartek, 4 października 2007
Ale gęsta mgła...
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
© 2017 Exsom Group, LLC. All Rights Reserved. Terms of Service · Privacy Policy · DMCA · System Status