Dystans17.91 km Czas00:54 Vśrednia19.90 km/h
Poranny rytuał, czyli wyjazd
Poranny rytuał, czyli wyjazd o 5: Rzeszów/Słocina/Zalesie i w drodze do pracy zaczęło padać :/ Oczywiście, gdy wyjeżdżałem z pracy znowu się rozpadało. jechałem sobie Mostem Zamkowym i z daleka zauważyłem kogoś na bajku w kasku, dopiero z bliska poznałem, że to Sebol, a poznałem po żółtym napisie na ramie, a ciemnawo już było :D
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze