Dystans213.95 km Teren50.00 km Czas10:43 Vśrednia19.96 km/h Podjazdy2240 m
Temp.11.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Bieszczady i powrót.
Po zakrapianym wieczorze i nocy nadszedł ciężki poranek. W sumie na trasę wyjechało nas 7 osób w różnym stanie :D Na początek ruszyliśmy drogą wokół Czereszenki i Czereszni, ale Maciek po 2 km złapał kapcia. Założył dętkę, a z niej odkleiła się łatka, czyli powtórka z rozrywki :D Czerenna, Łokieć, aż dotarliśmy do Tarnawy Niżnej. Przez torfowiska i Tarnawę Wyżną dotarliśmy do Sokolików Górskich. Oczywiście pokręciliśmy drogę i musieliśmy uderzyć z buta 4 km wzdłuż ukraińskiej granicy. Ten odcinek był męczący, mimo, że nie jechaliśmy. Dalej przez Bukowiec i Czerteż dotarliśmy do Mucznego. W Wilczej Jamie zjedliśmy obiad. Teraz pozostało nam tylko zjechać do Stuposian, czyli jakieś 10 km prawie cały czas w dół. Wszyscy przeżyli i mają się dobrze. Gdy ekipa rozsiadała się przy ognichu, ja startowałem do Rzeszowa- jutro rano idę do pracy. Żal i smutek ogarnął mnie, gdy sobie pomyślałem, że w ciemnościach muszę pokonać 150 km, a reszta będzie się świetnie bawić. Droga do domu minęła spokojnie, ruch był niewielki, dokuczało tylko przenikliwe zimno. W Rzeszowie zameldowałem się o 1:15, a trasa biegła tak: Stuposiany, Lutowiska, Czarna, Ustianowa, Stefkowa, Olszanica, Uherce Mineralne, Lesko, Zagórz, Sanok, Brzozów, Domaradz, Lutcza, Niebylec, Połomia, Wyżne, Lubenia, Budziwój, Rzeszów.


Izotoniki się chłodzą :D Fot. Chmielik. © miciu222145

Byłem strasznie głodny. Fot. Chmielik. © miciu222145

Maciek zaszalał :D © miciu222145

Czas jechać dalej. Fot. Maciek. © miciu222145

Walczyłem do końca- fot. Maciek. © miciu222145

Cała ekipa. Fot. Chmielik. © miciu222145

Wkurzające płyty. Fot. maciek. © miciu222145

I sobie jadę- jak zwykle. Fot. Chmielik. © miciu222145

Trochę asfaltu. Fot. Chmielik. © miciu222145

Pędziłem jak błyskawica :) Fot. Chmielik. © miciu222145

Motylek mnie polubił. Fot. Chmielik. © miciu222145

Czasem z buta. Fot. Maciek. © miciu222145

Ale tu piknie. Fot. Maciek. © miciu222145

I wszyscy razem. Fot. maciek. © miciu222145

Widoki były zacne. © miciu222145

No gdzie to żarcie?? Wilcza Jama-Fot. Chmielik. © miciu222145

Czas wracać. Fot. Włochaty. © miciu222145

Komentarze

ZlosliwaMalpa
13:33 wtorek, 6 października 2009
Optymista :P
miciu22
19:56 poniedziałek, 5 października 2009
jeszcze sporo tego pozostalo-przynajmniej do 31.12 :)
ZłośliwaMałpa
19:26 poniedziałek, 5 października 2009
..ale to już zadanie na przyszły sezon ;)
miciu22
19:00 poniedziałek, 5 października 2009
To trzeba poszukać takich co jeżdżą ;)
ZłośliwaMałpa
18:56 poniedziałek, 5 października 2009
Lipa... nie jeżdżą :/ (ja harpagonem nie jestem, dopuściłabym :P )
miciu22
18:46 poniedziałek, 5 października 2009
Tzn. nie dopuszczają, czy w ogóle nie jeżdżą??
ZlosliwaMalpa
18:36 poniedziałek, 5 października 2009
No to git :) w Łańcucie krucho z tematem :P
miciu22
18:34 poniedziałek, 5 października 2009
Eee tam dopuścilismy, sama dołączyła, tzn. z kimś przyjechała i się jej spodobało :)
ZlosliwaMalpa
18:07 poniedziałek, 5 października 2009
No jesień już się zadomawia w górkach :) Świetna relacja!
Widzę, że dopuściliście do ekipy jakąś koleżankę ;)
Petroslavrz
07:59 poniedziałek, 5 października 2009
Zrobić tyle km w Bieszczadach i później jeszcze wrócić do Rzeszowa rowerem... wow, kolejna dwusetka :]
niradhara
04:56 poniedziałek, 5 października 2009
Niecierpliwie czekam na opis!
Serdeczne pozdrowienia :)))
wlochaty
18:47 niedziela, 4 października 2009
miszcz !
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
© 2017 Exsom Group, LLC. All Rights Reserved. Terms of Service · Privacy Policy · DMCA · System Status