Dystans140.72 km Czas08:34 Vśrednia16.43 km/h VMAX58.40 km/h Podjazdy1110 m
Odcinek 202/5137. "Ostatnia granica".
Zapowiadało się strasznie, a to co najwyżej pokropiło. Rano telefon do właściciela, co by nasze rowery z knajpy uwolnił i można jechać. Lekko kropiło, temperatura koło 20 stopni, tylko jechać- kierujemy się na Michalovce. Później jedziemy na Humenne- ostatnie 9 km to była główna droga, więc walczyliśmy o przeżycie. Za to później odbijamy na północ. Ahh, co to była za droga- cały czas lekko pod górę, przez małe wioseczki ze znikomym ruchem. Coś wspaniałego, przez 60 km. Na godzinę zatrzymała nas burza, ale później ładnie się wypogodziło. Finalny podjazd, to już granica polsko-słowacka. Udało się dojechać po 12 dniach. Zjeżdżamy do Tylawy i odbijamy na Daliową. Pole namiotowe odpada, bo niby ma być 10 stopni. W sumie to już jest, jest już nawet i ciemno. Nocleg w agroturystyce w Daliowej. 3 dni i prawie 450 km, to dopiero dystans :D
Ponura Słowacja. © miciu222145
Na Słowacji dużo padało, ale Węgry i Słowenia toną. © miciu222145
Jeszcze 22. i będzie mecz. © miciu222145
Bliżej Polski pogoda ładniejsza. © miciu222145
Ponura Słowacja. © miciu222145
Na Słowacji dużo padało, ale Węgry i Słowenia toną. © miciu222145
Jeszcze 22. i będzie mecz. © miciu222145
Bliżej Polski pogoda ładniejsza. © miciu222145
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze
Fajna wyprawa, ale chyba docenicie znów Polskę. Mimo, że też trzeci świat, to jednak coraz bardziej cywilizowany. Przez Unię, oczywiście :)