Dystans30.06 km Teren8.00 km Czas01:36 Vśrednia18.79 km/h
Nie wytrzymałem i mimo,
Nie wytrzymałem i mimo, że usłyszałem w domu, że jestem wariat i pomylony- wyszedłem na rowerek :)
Na zewnatrz lekki wietrzyk i ok.-4*C, drogi suche, a błotko zamarznięte- super :) Rzeszów/Słocina- w leisei spotkałem bardzo fajne biegaczki, oczywiście nie omieszkałem się przywitać :) pod górę po śniegu na Rocha-Matysówka- zauważyłem, że na przodzie jedzie jakiś rowerzysta. Po szalonym zjeździe serpentynką, oakzało się, że to znajomy- Piotrek vel Kona :D Razem przez: Zalesie/Zalew/Zwięczyca/Zalew i do domu.
Na zewnatrz lekki wietrzyk i ok.-4*C, drogi suche, a błotko zamarznięte- super :) Rzeszów/Słocina- w leisei spotkałem bardzo fajne biegaczki, oczywiście nie omieszkałem się przywitać :) pod górę po śniegu na Rocha-Matysówka- zauważyłem, że na przodzie jedzie jakiś rowerzysta. Po szalonym zjeździe serpentynką, oakzało się, że to znajomy- Piotrek vel Kona :D Razem przez: Zalesie/Zalew/Zwięczyca/Zalew i do domu.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze