Dystans83.02 km Teren25.00 km Czas03:56 Vśrednia21.11 km/h VMAX55.00 km/h Podjazdy809 m
Rowerowe ognicho.
Na dzisiaj zaplanowane było ognicho, ale to za krótka trasa, więc muszę przejechać swoje. Ruszam koło południa w stronę Magdalenki. Lasem słocińskim i terenem pod Kościółek- po drodze spotykam Bartka z Kolegą. Dalej miał być Chmielnik, ale źle skręciłem i jestem w Woli Rafałowskiej- do domu daleko, a czasu mało. Trzeba trochę przycisnąć, przez chmielnik w stronę Rocha. Zjeżdżam lasem na Słocinę i melduję się koło zapory. Ludzi dużo, ale będzie wesoło przynajmniej. Przez Boguchwałę i Lutoryż docieramy na Grochowiczną. Miejscowka na Babiej okazuje się zajęta, więc wracamy do Lutoryża- tutaj nie ma nikogo. Jemy, pijemy, jest spoko. Po kilku godzinach z niewielką grupką jedziemy do Niechobrza, zjeżdżamy do Racławówki i na Rzeszów. Pierwsza mocna, czerwona opalenizna zdobyta.
W drodze na Magdalenkę.
Zwięczyca.
Jedziemy na Grochowiczną.
Dziwny pies.
Prawie w Czudcu.
Po 10 latach uchwyt nie wytrzymał, a lądowanie było twarde.
W drodze na Magdalenkę.
Zwięczyca.
Jedziemy na Grochowiczną.
Dziwny pies.
Prawie w Czudcu.
Po 10 latach uchwyt nie wytrzymał, a lądowanie było twarde.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze