Wpisy archiwalne w kategorii
100 i więcej
| Dystans całkowity: | 45534.84 km (w terenie 2269.00 km; 4.98%) |
| Czas w ruchu: | 2204:26 |
| Średnia prędkość: | 20.66 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 84.00 km/h |
| Suma podjazdów: | 339664 m |
| Maks. tętno maksymalne: | 207 (103 %) |
| Maks. tętno średnie: | 167 (83 %) |
| Suma kalorii: | 793962 kcal |
| Liczba aktywności: | 367 |
| Średnio na aktywność: | 124.07 km i 6h 00m |
| Więcej statystyk | |
Dystans118.27 km Czas05:56 Vśrednia19.93 km/h
Wiślica-Chroberz-Sędowice-Nawarzyce-Wodzisław-Sędziszów-Słupia-Szczekociny-Nakło-Lelów-Paulinów-Janów<a href=
Wiślica-Chroberz-Sędowice-Nawarzyce-Wodzisław-Sędziszów-Słupia-Szczekociny-Nakło-Lelów-Paulinów-Janów


Dystans135.05 km Czas07:11 Vśrednia18.80 km/h
Rzeszów-Bratkowice-Czarna Sędziszowska-Kamionka-Ocieka-Wola Ociecka-Przecław-Radomyśl
Rzeszów-Bratkowice-Czarna Sędziszowska-Kamionka-Ocieka-Wola Ociecka-Przecław-Radomyśl Wlk.-Szczucin-Rataje-Nowy Korczyn-Srróżyska-Wiślica


Dystans117.74 km Teren15.00 km Czas05:43 Vśrednia20.60 km/h
Rzeszów-Zwięczyca-Boguchwała-Mogielnice-niebieskim szlakiem do Niechobrza-Przedmieście
Rzeszów-Zwięczyca-Boguchwała-Mogielnice-niebieskim szlakiem do Niechobrza-Przedmieście Czudeckie-Czudec-ośrodek Kaczarnica-Zaborów-Glinik Zaborowski-Strzyżów-Pustki-Godowa-Żyznów-Lutcza-Krasna-Czarnorzeki-Rez. Prządki
Czarnorzeki-Węglówka-Stodolina-Golcówka-Wysoka Strzyżowska-Dobrzechów-Strzyżów-Żarnowa-Glinik Charzewski-Połomia-Wyżne-Babica-Lubenia-Siedliska-Budziwój-Rzeszów i ognicho u Włochatego, a później przenosiny na inną imprezę i powrót w ulewnym deszczu.







Czarnorzeki-Węglówka-Stodolina-Golcówka-Wysoka Strzyżowska-Dobrzechów-Strzyżów-Żarnowa-Glinik Charzewski-Połomia-Wyżne-Babica-Lubenia-Siedliska-Budziwój-Rzeszów i ognicho u Włochatego, a później przenosiny na inną imprezę i powrót w ulewnym deszczu.







Dystans102.35 km Teren40.00 km Czas05:18 Vśrednia19.31 km/h
Wypad pt
Wypad pt "Zaginiony w akcji"
Taki sobie popołudniowy wyjazd: Rzeszów-Miłocin-Zaczernie-Jasionka-Rezerwat Bór-Głogów Młp.-i wskoczyłem na niebieski szlak-Poręby-Trzebuska-Sokołów Młp.-Kąty i przed samym Julinem szlak trafił szlag. Wyglądało, jakby ktoś oznakowane drzewa poprzesadzał, niesamowite pobojowisko. Prowadząc i niosąc rower brnąłem jak najbliżej szlaku, jednak co chwilę były wąwozy z rzeczkami. Gdyby mi się nawet coś stało, to nie miałem żadnego kontaktu-brak zasięgu i nie wiedziałem za bardzo gdzie jestem. Na szczęście dobrnąłem do czegoś, co było zalążkiem ścieżki, wkońcu dotarłem do szutrówki i uwaga: asfaltu. Tak uradowany chciałem wjechać na asfalt i rower został w lesie, a ja podziwiałem strukturę asfaltu. Dalszy ciąg trasy pokonywałem z rozwalonym kolanem. Dalsza trasa: Wydrze-Rąbany Gościniec-Rakszawa-Dąbrówki-Wola Mała-Czarna-Palikówka-Strażów-Krasne-Rzeszów-Słocina-Zalesie-Lisia Góra-Zwięczyca-Zalew-Rzeszów. Do domu wróciłem niesamowicie pogryziony, poobdzierany i podrapany.

Szlak się popsuł-później było jeszcze gorzej.
Taki sobie popołudniowy wyjazd: Rzeszów-Miłocin-Zaczernie-Jasionka-Rezerwat Bór-Głogów Młp.-i wskoczyłem na niebieski szlak-Poręby-Trzebuska-Sokołów Młp.-Kąty i przed samym Julinem szlak trafił szlag. Wyglądało, jakby ktoś oznakowane drzewa poprzesadzał, niesamowite pobojowisko. Prowadząc i niosąc rower brnąłem jak najbliżej szlaku, jednak co chwilę były wąwozy z rzeczkami. Gdyby mi się nawet coś stało, to nie miałem żadnego kontaktu-brak zasięgu i nie wiedziałem za bardzo gdzie jestem. Na szczęście dobrnąłem do czegoś, co było zalążkiem ścieżki, wkońcu dotarłem do szutrówki i uwaga: asfaltu. Tak uradowany chciałem wjechać na asfalt i rower został w lesie, a ja podziwiałem strukturę asfaltu. Dalszy ciąg trasy pokonywałem z rozwalonym kolanem. Dalsza trasa: Wydrze-Rąbany Gościniec-Rakszawa-Dąbrówki-Wola Mała-Czarna-Palikówka-Strażów-Krasne-Rzeszów-Słocina-Zalesie-Lisia Góra-Zwięczyca-Zalew-Rzeszów. Do domu wróciłem niesamowicie pogryziony, poobdzierany i podrapany.

Szlak się popsuł-później było jeszcze gorzej.
Dystans107.50 km Teren29.00 km Czas05:19 Vśrednia20.22 km/h
Dzisiejszy pieroński wiatr i
Dzisiejszy pieroński wiatr i podjazdy dały mi nieźle w tyłek. Wybrałem się na trasę, na którą już się kiedyś wybierałem, ale rozciąłem oponę i nic z tego nie wyszło. Oto jej przebieg: Rzeszów/Lisia Góra-Zwięczyca-Boguchwała-Mogielnica-podjazd w lesie i niebieskim szlakiem rowerowym do Niechorza-Czudec-Przedmieście Czudeckie-Wola Czudecka-Pyrówki-Smykówki-Rzeki-Zawadka-Nawsie-Wielopole Skrzyńskie-Brzeziny-podjazd do Jaszczurowej-Stepina-Cieszyna-schron-Wiśniowa-Dobrzechów-Strzyzów, krótki odpoczynek przy kolejnym tunelu-Żarnowa-Glinik Charzewski-Zaborów-Czudec-podjazd czarnym szlakiem w terenie na Grochowiczną-Lutoryż-Boguchwała-Zwięczyca-Zalew/Rzeszów







Coś do poczytania







Coś do poczytania
Dystans101.03 km Teren45.00 km Czas05:22 Vśrednia18.83 km/h
Gorąc niesamowity, do tego
Gorąc niesamowity, do tego doszła walka z wiatrem- tak wyglądała dzisiejsza jazda. Wybrałem się na traskę, którą wymyśliłem jakiś czas temu, no i w końcu się wybrałem:
Rzeszów/Lisia Góra-Zwięczyca-Boguchwała-Zarzecze-Lutoryż-Babia Góra-Grochowiczna-Czudec, krótki postój na moje ulubione lody :)-Zawisłocze-Zaborów-Sołtysie-Glinik Charzewski-Połomia-Wyżne-Podwiszówka-Jasienniki-Sołonka-Podlas-Kamienna-Czarnotówki-Wilcze-Wola Kąkolewska-Kąkolówka-Błażowa Górna-Błażowa-Błażowa Dolna-Borek Nowy-Borek Stary-Kielnarowa-Chmielnik-Lisi Kąt-Magdalenka-Za Górą-Roch-Słocina-Rzeszów i mały przejazd po mieście, który mi się opłacił, ponieważ w pobliżu teatru znalazłem 10 zł- nie majątek, a cieszy :)
Traska mnie nieźle wymęczyła, ale widoki były piękne.








Świat oczyma rowerzysty

Rzeszów/Lisia Góra-Zwięczyca-Boguchwała-Zarzecze-Lutoryż-Babia Góra-Grochowiczna-Czudec, krótki postój na moje ulubione lody :)-Zawisłocze-Zaborów-Sołtysie-Glinik Charzewski-Połomia-Wyżne-Podwiszówka-Jasienniki-Sołonka-Podlas-Kamienna-Czarnotówki-Wilcze-Wola Kąkolewska-Kąkolówka-Błażowa Górna-Błażowa-Błażowa Dolna-Borek Nowy-Borek Stary-Kielnarowa-Chmielnik-Lisi Kąt-Magdalenka-Za Górą-Roch-Słocina-Rzeszów i mały przejazd po mieście, który mi się opłacił, ponieważ w pobliżu teatru znalazłem 10 zł- nie majątek, a cieszy :)
Traska mnie nieźle wymęczyła, ale widoki były piękne.








Świat oczyma rowerzysty

Dystans111.33 km Teren12.00 km Czas05:14 Vśrednia21.27 km/h
Wyjechaliśmy spod pomnika w ilości
Wyjechaliśmy spod pomnika w ilości 6. osób. Przebieg trasy:
Rzeszów/Słocina-Malawa-Kraczkowa-Albigowa-Husów-troszkę pobłądziliśmy-Manasterz-Medynia Kańczucka-Łopuszka Wielka-Świebodna, tutaj spotkanie z Marcinem i Beniem, który wygrał tutejsze zawody w swojej kategorii. Chwilkę posiedzieliśmy i ruszyliśmy do domu trasą maratonu:
Świebodna-Łopuszka Wielka-Siedleczka-Kańczuga-Sietesz-Markowa-Albigowa-Kraczkowa-Malawa-Słocina/Rzeszów.
Ostatnie 28 km przejechałem tylko z Masłem i Koną w nieco szybszym tempie- śpieszyłem się do pracy- do której sobie pojechałem wieczorkiem.



Rzeszów/Słocina-Malawa-Kraczkowa-Albigowa-Husów-troszkę pobłądziliśmy-Manasterz-Medynia Kańczucka-Łopuszka Wielka-Świebodna, tutaj spotkanie z Marcinem i Beniem, który wygrał tutejsze zawody w swojej kategorii. Chwilkę posiedzieliśmy i ruszyliśmy do domu trasą maratonu:
Świebodna-Łopuszka Wielka-Siedleczka-Kańczuga-Sietesz-Markowa-Albigowa-Kraczkowa-Malawa-Słocina/Rzeszów.
Ostatnie 28 km przejechałem tylko z Masłem i Koną w nieco szybszym tempie- śpieszyłem się do pracy- do której sobie pojechałem wieczorkiem.



Dystans113.47 km Teren2.00 km Czas05:45 Vśrednia19.73 km/h
W nocy nad Komańczą
W nocy nad Komańczą szalała burza, więc rano było mokro, ale nie było jakoś przeraźliwie zimno, dopiero jak zaczęło wiać i padać zrobiło się naprawdę nieciekawie. Po około 20 km już świeciło słoneczko:Komańcza-Jawornik-Rzepedź, -Czaszyn-Zagórz.przystanek na większe szamanko :) spotkaliśmy też parę rowerzystów z Warszawy, Dziuraka przetestował przyczepkę rowerową :D-Zahutyń-Sanok-Czerteż-Grabownica Starzeńska-Brzozów-Stara Wieś-Blizne, zabytkowy Kościół -Domaradz-Lutcza-Niebylec-Baryczka-Połomia-Wyżne-Babica-Lutoryż-
Boguchwała-Zwięczyca-Zalew/Rzeszów. Powrót do domu, to bajka, jechało się super, choć żal było wyjeżdżać ze schroniska. Wyjazd był ZAJEBISTY, z taką ekipą można jechać na koniec świata! Na razie snujemy plany co do dalszych wyjazdów.





Boguchwała-Zwięczyca-Zalew/Rzeszów. Powrót do domu, to bajka, jechało się super, choć żal było wyjeżdżać ze schroniska. Wyjazd był ZAJEBISTY, z taką ekipą można jechać na koniec świata! Na razie snujemy plany co do dalszych wyjazdów.





Dystans100.00 km Teren17.00 km Czas05:55 Vśrednia16.90 km/h
W tym dniu musieliśmy
W tym dniu musieliśmy udać się do Cisnej, gdzie miała na nas czekać reszta rzeszowskiej ekipy, ale oni przyjechali żółtą łodzią podwodną :D Komańcza-Radoszyce-Nowy Łupków-Smolnik-Wola Michowa-Maniów-Żubracze-Cisna i wspólna jazda dalej, troszkę terenem-Wola Michowa i tutaj oni pojechali na przełęcz Żebrak, Masło wybrał się z nimi- po drodze spotkali Żubra :)-Smolnik-Nowy łupków-Radoszyce, z Sebolem wyruszyłem serpentynkami do naszych południowych sąsiadów-Palota(Słowacja)-Radoszyce-Komańcza. Przyjechała reszta ekipy i mieliśmy wspólne ognicho.Niesety musieliśmy się rozstać-musieli wracać do Rzeszowa. Wieczorem tradycyjne ognicho-było dużo luda, gitara(na której wymiatał Daniel :D śpiewy- niesamowita atmosfera.
Relacja by Masło










Relacja by Masło










Dystans133.02 km Teren3.00 km Czas06:46 Vśrednia19.66 km/h
Zebrało się nas sześciu:<br
Zebrało się nas sześciu:
1.Daniel vel Wujek Dziuraka :D
2. Michał zwany też Masło
3. Sebastian, czyli Sebol
4. Dominik- Domin
5. Łukasz
6.yy-ja
pod słynnym pomnikiem. W Planie mieliśmy ruszyć w stronę Bieszczad-i tak też uczyniliśmy, wspierani przez piękną pogodę: Rzeszów/Zalew-Zwięczyca-Boguchwała, tutaj nastapił mały postój pod sklepem :) -Lutoryż-Babica-Wyżne-Połomia-Baryczka-Niebylec i pieroński podjazd, na zjeździe odwiedziliśmy sklep-
Lutcza-Domaradz-na podjeździe w lesie Dominikowi strzeliła dętka, przy okazji okazało się, że i opona jest uszkodzona-więc musieliśmy znaleźć sklep rowerowy-Iskrzynia-Miejsce Piastowe, tutaj masło zaliczył ok. 10 cm gwoździa w tylną oponkę, szybaka akcja i jechaliśmy dalej-Iwonicz-Rymanów, to tutaj znaleźliśmy sklep w którym zakupiliśmy nową oponkę dla Dominika-Rymanów Zdrój, posiłek i akcja serwisowa w Meridzie-Królik Polski-Szklary-Jaśliska-Wola Niżna-Moszczaniec-Wisłok Wielki-Czystogarb-Komańcza. W sumie chcieliśmy dojechać do Cisnej, jednak troszkę się przeliczyliśmy-podjazdy dały nam w tyłek. Nocleg znaleźliśmy w fajnym schronisku PTTK-znajdowało się na górce, do tego w lesie, klimat nie do opisania. Tutaj wcieliłem się w rolę mechanika: najpierw regulacja spowalniaczy u Domina, później regulacja przerzutki u Łukasza :) Kilka kursów rowerkami do pobliskiego sklepu i można było rozsiąść się przy ognichu, a co tam się działo ]:)
Relacja by Masło

Z hotelu niewiele zostało

Nad zalewem









1.Daniel vel Wujek Dziuraka :D
2. Michał zwany też Masło
3. Sebastian, czyli Sebol
4. Dominik- Domin
5. Łukasz
6.yy-ja
pod słynnym pomnikiem. W Planie mieliśmy ruszyć w stronę Bieszczad-i tak też uczyniliśmy, wspierani przez piękną pogodę: Rzeszów/Zalew-Zwięczyca-Boguchwała, tutaj nastapił mały postój pod sklepem :) -Lutoryż-Babica-Wyżne-Połomia-Baryczka-Niebylec i pieroński podjazd, na zjeździe odwiedziliśmy sklep-
Lutcza-Domaradz-na podjeździe w lesie Dominikowi strzeliła dętka, przy okazji okazało się, że i opona jest uszkodzona-więc musieliśmy znaleźć sklep rowerowy-Iskrzynia-Miejsce Piastowe, tutaj masło zaliczył ok. 10 cm gwoździa w tylną oponkę, szybaka akcja i jechaliśmy dalej-Iwonicz-Rymanów, to tutaj znaleźliśmy sklep w którym zakupiliśmy nową oponkę dla Dominika-Rymanów Zdrój, posiłek i akcja serwisowa w Meridzie-Królik Polski-Szklary-Jaśliska-Wola Niżna-Moszczaniec-Wisłok Wielki-Czystogarb-Komańcza. W sumie chcieliśmy dojechać do Cisnej, jednak troszkę się przeliczyliśmy-podjazdy dały nam w tyłek. Nocleg znaleźliśmy w fajnym schronisku PTTK-znajdowało się na górce, do tego w lesie, klimat nie do opisania. Tutaj wcieliłem się w rolę mechanika: najpierw regulacja spowalniaczy u Domina, później regulacja przerzutki u Łukasza :) Kilka kursów rowerkami do pobliskiego sklepu i można było rozsiąść się przy ognichu, a co tam się działo ]:)
Relacja by Masło

Z hotelu niewiele zostało

Nad zalewem







































