Wpisy archiwalne w miesiącu
Wrzesień, 2021
Dystans całkowity: | 1259.96 km (w terenie 110.00 km; 8.73%) |
Czas w ruchu: | 58:08 |
Średnia prędkość: | 21.67 km/h |
Maksymalna prędkość: | 70.56 km/h |
Suma podjazdów: | 6413 m |
Maks. tętno maksymalne: | 173 (83 %) |
Maks. tętno średnie: | 135 (65 %) |
Suma kalorii: | 26410 kcal |
Liczba aktywności: | 24 |
Średnio na aktywność: | 52.50 km i 2h 25m |
Więcej statystyk |
Dystans49.23 km Teren1.00 km Czas02:13 Vśrednia22.21 km/h VMAX44.28 km/h Podjazdy105 m
Dystans56.59 km Teren1.00 km Czas02:37 Vśrednia21.63 km/h VMAX41.76 km/h Podjazdy100 m
Dystans37.51 km Czas01:45 Vśrednia21.43 km/h VMAX31.00 km/h Podjazdy 25 m
Dystans144.20 km Czas05:29 Vśrednia26.30 km/h VMAX64.08 km/h Podjazdy1263 m
Odcinek 204. "Miasto szkła".
Tak mnie naszło, co by do Krosna pojechać. Jakoś nigdy mi tam po drodze nie jest. Wyruszyłem jak jeszcze dosyć chłodno było, całe 12 stopni po godzinie 8. Trasa z grubsza: Rzeszów-Tyczyn-Hermanowa-Straszydle-Zimny Dział-Blizianka-Gwoźnica-Lutcza-Krasna-Czarnorzeki. W "Mocium Panie" przerwa na coś zimnego lecę dalej: Odrzykoń-Krosno-Odrzykoń-Wojkówka-Jazowa-Markuszowa-Strzyżów-Żarnowa-Zaborów-Czudec-Wyżne-Lubenia-Siedliska-Rzeszów.
Jakoś nie miałem natchnienia do zdjęć.
Beskid Niski za mgłą. © miciu222145
Mostek na Wisłoku w Odrzykoniu. © miciu222145
Jakoś nie miałem natchnienia do zdjęć.
Beskid Niski za mgłą. © miciu222145
Mostek na Wisłoku w Odrzykoniu. © miciu222145
Dystans53.28 km Czas02:25 Vśrednia22.05 km/h VMAX39.00 km/h Podjazdy110 m
Dystans25.60 km Czas01:11 Vśrednia21.63 km/h VMAX29.52 km/h Podjazdy 24 m
Dystans69.36 km Czas03:05 Vśrednia22.50 km/h VMAX40.00 km/h Podjazdy205 m
Dystans55.12 km Czas02:35 Vśrednia21.34 km/h VMAX35.00 km/h Podjazdy135 m
Dystans22.25 km Czas01:01 Vśrednia21.89 km/h VMAX30.24 km/h Podjazdy 23 m
Dystans82.69 km Teren50.00 km Czas05:03 Vśrednia16.37 km/h VMAX52.92 km/h Podjazdy901 m
Odcinek 198 "Roztoczańskie krzaczory".
Start w Zwierzyńcu. Trochę chłodno, ale będzie całkiem ciepło, mam taką nadzieję. Zaczęło się fajną polną drogą, ale to co nam towarzyszyło przez pierwsze 10 km, to był jakiś dramat. Tony piachu, rozlewiska, błoto i na skróty przez krzaczory. Więcej z buta, jak jazdy, ale było wesoło ;D Za Kawęczynkiem robi się przejezdnie, ale podjazdów nie brakuje. Mijamy Szczebrzeszyn i w większości szutrami docieramy do Płonki. Przerwa pod sklepem i lecimy dalej, nieźle już grzeje. Troszkę modyfikujemy trasę, ale szutrów dalej nie brakuje. Po drodze mamy Zalew Nielisz i ponownie Szczebrzeszyn, skąd już prosto na Zwierzyniec.
Fajny początek. © miciu222145
Łatwo nie będzie. © miciu222145
Może kajakiem? © miciu222145
Zaorali drogę :D © miciu222145
Roztoczańskie klimaty. © miciu222145
Fajny początek. © miciu222145
Łatwo nie będzie. © miciu222145
Może kajakiem? © miciu222145
Zaorali drogę :D © miciu222145
Roztoczańskie klimaty. © miciu222145