Wpisy archiwalne w miesiącu
Kwiecień, 2021
Dystans całkowity: | 1126.94 km (w terenie 55.00 km; 4.88%) |
Czas w ruchu: | 50:59 |
Średnia prędkość: | 22.10 km/h |
Maksymalna prędkość: | 66.24 km/h |
Suma podjazdów: | 6062 m |
Maks. tętno maksymalne: | 192 (92 %) |
Maks. tętno średnie: | 151 (72 %) |
Suma kalorii: | 25267 kcal |
Liczba aktywności: | 26 |
Średnio na aktywność: | 43.34 km i 1h 57m |
Więcej statystyk |
Dystans23.25 km Czas01:06 Vśrednia21.14 km/h VMAX31.68 km/h Podjazdy 38 m
Dystans45.37 km Czas02:05 Vśrednia21.78 km/h VMAX33.84 km/h Podjazdy 60 m
Dystans16.10 km Czas00:46 Vśrednia21.00 km/h VMAX24.84 km/h Podjazdy 15 m
Dystans100.99 km Czas03:49 Vśrednia26.46 km/h VMAX66.24 km/h Podjazdy927 m
Odcinek 072. "W peletonie".
Pogoda taka se z zimnym wiatrem, który wiał nie wiadomo skąd. Miało być kilka osób, było pewnie ze 20- na starcie, bo do Rzeszowa dotarliśmy w siódemkę :D Trasa jakoś tak leciała: Rzeszów-Boguchwała-Mogielnica-Niechobrz-Czudec-Nowa Wieś-Pstrągowa-Brzezie-Różanka. Tam postój przy wieży widokowej i wracamy: Tułkowice-Dobrzechów-Strzyżów-Żarnowa-Zaborów-Czudec-Wyżne-Babica-Lubenia-Siedliska-Rzeszów. Nawet się ujechałem :D Pod klatką stwierdzam, że z tyłu ciekło trochę powietrza- małe szkiełko poczyniło destrukcję.
Pogórze Strzyżowskie. © miciu222145
Widok z wieży w Różance. © miciu222145
Zuki ma smakołyki. © miciu222145
Trochę nas było. © miciu222145
Miejsce ucieczki powietrza. © miciu222145
Pogórze Strzyżowskie. © miciu222145
Widok z wieży w Różance. © miciu222145
Zuki ma smakołyki. © miciu222145
Trochę nas było. © miciu222145
Miejsce ucieczki powietrza. © miciu222145
Dystans67.21 km Teren1.00 km Czas02:56 Vśrednia22.91 km/h VMAX55.44 km/h Podjazdy390 m
Odcinek 071. "I jest pogoda".
Ostatnio, to z nieba leciało wiele-od deszczu po śnieg. Dzisiaj czasem słonecznie, ale cholernie zimno. Coś tam trzeba się ruszyć po przerwie: Rzeszów-Miłocin-Rudna Wielka-Mrowla-Bratkowice-Dębry-Krzywa-Olchowa-Będziemyśl-Dąbrowa-Błędowa Zgłobieńska-Nosówka-Racławówka-Rzeszów.
Na Dębrach. © miciu222145
Na Dębrach. © miciu222145
Dystans22.30 km Czas01:03 Vśrednia21.24 km/h VMAX29.52 km/h Podjazdy 29 m
Dystans20.97 km Czas00:58 Vśrednia21.69 km/h VMAX38.88 km/h Podjazdy 44 m
Odcinek 069. "Myjenka".
Fajnie było wczoraj, ale pora na wizytę na myjni :) Trasa po mieście.
Zabawa była przednia, ale pora na mycie. © miciu222145
Zabawa była przednia, ale pora na mycie. © miciu222145
Dystans21.80 km Czas01:01 Vśrednia21.44 km/h VMAX28.08 km/h Podjazdy 24 m
Dystans53.24 km Teren36.00 km Czas04:10 Vśrednia12.78 km/h VMAX59.40 km/h Podjazdy1580 m
Odcinek 067. "Parę przeszkód".
Nie ma jak solidne mtb, po sobotniej stówce :D Z Ketrapem i Koną lądujemy w Nowotańcu, na Pogórzu Bukowskim. Niby słonecznie, a wieje jak..potłuczone. Niespełna 2 km asfaltem i pierwszy podjazd wśród wiatraków- niby rozgrzewka, a wpadło pierwsze miejsce (KOM) na Stravie- całe podium nasze, bez spiny. Przyjemnie sucho, widoki cudowne, no ale wieje :D Całkiem sprawnie docieramy na Żurawinkę- widok na Beskid Niski i zaśnieżone Bieszczady powalają z nóg- a może to ten wiatr, bo tutaj, to zwalało z nóg. Docieramy do asfaltu jedziemy do Szczawnego, gdzie pod remizą mamy postój na jedzonko. Przed Rzepedzią zjeżdżamy w dzicz i kończy nam się droga- budowa gazociągu. Jakoś się przedostajemy przez wykopy i jedziemy w stronę Rzepedki, bardzo przyjemną i widokową drogą. Następny jest stok w Karlikowie i dziki zjazd- szkoda, że były koleiny, ale było szybko. W ten sposób docieramy do Przybyszowa i czerwonego szlaku (GSB). Przypuszczamy atak pieszo- rowerowy na Tokarnię, w Beskidzie Niskim. Jako, że śnieg dopiero topniał, a kładziarzy nie brakowało, to mieliśmy pięknie przeorane błoto, śnieg i rozlewiska. Miało być inaczej, ale jakoś dotarliśmy na szczyt- 778 m zdobyte. Zjazd po błocie i śniegu- czasem lekka gleba, czasem but w wodzie, takie uroki. Im niżej tym lepiej, aż w końcu docieramy do asfaltu w Tokarni i wracamy do samochodu. Lekko nie było, czasem koła nie chciały się kręcić, tak były zapchane błotem, ale wyjazd bardzo udany.
Bestia czyha. © miciu222145
Czasem rzeczka. © miciu222145
Szczawne, remiza. © miciu222145
Na Żurawince. © miciu222145
Widok z Żurawinki. © miciu222145
Zdobywanie Tokarni. © miciu222145
Miodzio. © miciu222145
Na Tokarni. © miciu222145
Zdobywanie Beskidu Niskiego. © miciu222145
Rzepedka zdobyta. © miciu222145
Okolice Rzepedki. © miciu222145
Na wyciągu w Karlikowie. © miciu222145
Jakby zimowo. © miciu222145
Bestia czyha. © miciu222145
Czasem rzeczka. © miciu222145
Szczawne, remiza. © miciu222145
Na Żurawince. © miciu222145
Widok z Żurawinki. © miciu222145
Zdobywanie Tokarni. © miciu222145
Miodzio. © miciu222145
Na Tokarni. © miciu222145
Zdobywanie Beskidu Niskiego. © miciu222145
Rzepedka zdobyta. © miciu222145
Okolice Rzepedki. © miciu222145
Na wyciągu w Karlikowie. © miciu222145
Jakby zimowo. © miciu222145
Dystans100.73 km Czas03:40 Vśrednia27.47 km/h VMAX57.60 km/h Podjazdy297 m
Odcinek 066. "Powrót na szosę".
Minęło prawie pół roku, pora ruszyć szosę, która czekała, aż będę gotów na dalszą trasę. Ciepło, ale wieje, nawet piździ. Dzięki temu do Przeworska mam średnią ponad 30 km/h. Teraz pod wiatr :D W Łańcucie stwierdzam, że muszę zrobić stówę i przez Łukawiec uderzam na lotnisko. Głodny, ale jakoś docieram do domu- wiatr mimo, że już słabszy, to mnie sponiewierał niestety, a jutro będzie ciężko.
Bazylika w Przeworsku. © miciu222145
Bazylika w Przeworsku. © miciu222145