Wpisy archiwalne w miesiącu
Listopad, 2016
Dystans całkowity: | 629.83 km (w terenie 38.00 km; 6.03%) |
Czas w ruchu: | 31:35 |
Średnia prędkość: | 19.94 km/h |
Maksymalna prędkość: | 68.00 km/h |
Suma podjazdów: | 2950 m |
Suma kalorii: | 6870 kcal |
Liczba aktywności: | 21 |
Średnio na aktywność: | 29.99 km i 1h 30m |
Więcej statystyk |
Dystans30.80 km Czas01:27 Vśrednia21.24 km/h VMAX36.00 km/h
Temp.1.0 °C SprzętRadzio :)
Dystans13.26 km Czas00:40 Vśrednia19.89 km/h VMAX30.00 km/h
Temp.1.0 °C SprzętRadzio :)
Dystans15.18 km Czas00:44 Vśrednia20.70 km/h VMAX27.00 km/h
Temp.-1.0 °C SprzętZielona Zimówka- czyli sprzęt do jazdy ekstremalnej.
Dystans30.49 km Czas01:29 Vśrednia20.56 km/h VMAX34.00 km/h
Temp.-2.0 °C SprzętZielona Zimówka- czyli sprzęt do jazdy ekstremalnej.
Dystans15.16 km Czas00:45 Vśrednia20.21 km/h VMAX28.00 km/h
Temp.3.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Dystans43.87 km Teren22.00 km Czas03:57 Vśrednia11.11 km/h VMAX47.00 km/h Podjazdy1100 m
Jesień w Górach Słonnych.
Jedynie sobota zapowiadała się na zdatną do jazdy, więc bez zastanowienia zgodziłem się na wyjazd z Tobolem do Sanoka. Ładnie się rozpogodziło i przed 10 wyruszamy w stronę szlaku czerwonego, który zaprowadzi nas na Orli Kamień. Trochę spacerkiem, trochę targania po schodach, ale jest sucho, więc jest dobrze. Chociaż gruba kołderka z liści skrzętnie ukrywała wszelkie niespodzianki :D Wystarczyła niewielka luka w lesie, by przekonać się jak cholernie dzisiaj wieje. Spod skałek zjeżdżamy żółtym i po krótkim epizodzie asfaltowym wjeżdżamy ponownie do lasu. Tutaj okazało się, że wycinka trwa w najlepsze, więc ciężko znaleźć choćby skrawek terenu bez bagna. Gałęzie, błoto, koleiny i tak pniemy się w górę, czasem walczymy na zjazdach. Na jednym ze zjazdów przeoczyliśmy skręt i musieliśmy później walczyć z krzakami i wąwozami. Nareszcie docieramy do asfaltu- jesteśmy w Bykowcach. Przez Załuż jedziemy do Manasterca, gdzie znowu ładujemy się w teren. Jest ślisko, ale dzielnie walczymy na podjazdach. Zanim dotrzemy na Przysłup musimy powalczyć ze ściętymi drzewami leżącymi w poprzek drogi. Później jeszcze podejście po zarośniętej ścieżce i jesteśmy na szczycie. Jeszcze trochę błota i docieramy na Przełęcz Przysłup. Po 25 km mamy 1000 m w pionie :D Czasu mamy mało, więc zjeżdżamy serpentynami i jedziemy już prosto do Sanoka. Fajnie spędzony dzień, chociaż błoto dało wycisk. Napęd w rowerze jest tak zapchany błotem, że zaczął już strajkować.
Pięknie i suchutko.
Po zboczeniu z trasy.
Dalej było jeszcze gorzej.
Patykiem go.
Leśna rozpierducha.
Pięknie i suchutko.
Po zboczeniu z trasy.
Dalej było jeszcze gorzej.
Patykiem go.
Leśna rozpierducha.
Dystans14.56 km Czas00:42 Vśrednia20.80 km/h VMAX31.00 km/h
Temp.1.0 °C SprzętZielona Zimówka- czyli sprzęt do jazdy ekstremalnej.
Dystans30.22 km Czas01:27 Vśrednia20.84 km/h VMAX29.00 km/h
Temp.3.0 °C SprzętZielona Zimówka- czyli sprzęt do jazdy ekstremalnej.