Wpisy archiwalne w miesiącu
Czerwiec, 2014
Dystans całkowity: | 1339.93 km (w terenie 225.00 km; 16.79%) |
Czas w ruchu: | 61:04 |
Średnia prędkość: | 21.94 km/h |
Maksymalna prędkość: | 70.00 km/h |
Suma podjazdów: | 12120 m |
Suma kalorii: | 36500 kcal |
Liczba aktywności: | 37 |
Średnio na aktywność: | 36.21 km i 1h 39m |
Więcej statystyk |
Dystans53.10 km Teren7.00 km Czas02:19 Vśrednia22.92 km/h VMAX58.00 km/h Podjazdy580 m
Na Okop.
Jakoś trzeba zagospodarować popołudnie, więc nie mając innych planów, wyszedłem pojeździć. Standard, czyli Zalew, Zwięczyca, Boguchwała i kładką do Budziwoja. Później wspinaczka na Przylasek i lasem, a właściwie bagnem na Okop. Później zjazd do Straszydla. Podjazd w stronę Hermanowej i terenem do Borku. Podjazd na Królkę i koło WSizu. Z Kielnarowej terenem na Matysówkę i zjazd do Zalesia- wyścig z szosowcem wygrany. Przez Żwirownię i do domu.
Dystans9.18 km Czas00:23 Vśrednia23.95 km/h VMAX32.00 km/h
Temp.11.0 °C SprzętZielona Zimówka- czyli sprzęt do jazdy ekstremalnej.
Dystans29.27 km Czas01:25 Vśrednia20.66 km/h VMAX34.00 km/h
Temp.11.0 °C SprzętZielona Zimówka- czyli sprzęt do jazdy ekstremalnej.
Dystans33.11 km Teren4.00 km Czas01:29 Vśrednia22.32 km/h VMAX56.00 km/h Podjazdy250 m
Dystans9.15 km Czas00:25 Vśrednia21.96 km/h VMAX32.00 km/h
Temp.11.0 °C SprzętZielona Zimówka- czyli sprzęt do jazdy ekstremalnej.
Dystans9.54 km Czas00:25 Vśrednia22.90 km/h VMAX37.00 km/h
Temp.11.0 °C SprzętZielona Zimówka- czyli sprzęt do jazdy ekstremalnej.
Dystans111.27 km Teren20.00 km Czas05:00 Vśrednia22.25 km/h VMAX54.00 km/h Podjazdy1210 m
Plan był taki, że go nie było.
Wybrałem tylko kierunek, chociaż pogoda nie zachęcała do dalszych wyjazdów. Najpierw Zalew, Zwięczyca i Boguchwała. W Lutoryżu stwierdzam, że podjadę sobie lasem na Grocho. Tam oczywiście wycinka w pełni, więc jazda po badylach. Ciężko było, ale jakoś wyjechałem. Teraz czarnym do Czudca. Nowa Wieś, Zaborów i jestem w Strzyżowie. Gdzie by tu dalej.....? Gbiska, Kozłówek, Jazowa i jestem w Wiśniowej. Od 50 km jedzie mi się źle, może przez wiatr, może przez podjazdy, nie wiem. Podjazdem przez Pstrągówkę i odbijam na polną drogę. Chełm w zasięgu wzroku, więc czemu tam nie pojechać. Trochę wspinaczki żółtym i niebieskim i jestem pod kapliczką. Wracam, a tu dosłownie przed nosem przelatuje wielkie ptaszysko- podobno polowało na samotnych rowerzystów. Asfaltem do Jaszczurowej, gdzie na poboczu czekał na mnie lisek :D Z Brzezin na Wielopole Skrzyńskie. Teraz cały czas pod górę do samej Pstrągowej/Bystrzycy.Ładuję się w teren i jadę do Wielkiego Lasu. Przed samym kołem tam zapitalała myszka, że ledwo uszła z życiem :D Z Niechobrza pod Krzyż i zjeżdżam asfaltem. Racławówka, Zwięczyca, Zalew i to chyba tyle.
Nie ma jak wycinka.
Chełm już blisko.
Cergowa, czyli Beskid Niski.
Kapliczka.
Nie ma jak wycinka.
Chełm już blisko.
Cergowa, czyli Beskid Niski.
Kapliczka.