Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2013

Dystans całkowity:973.74 km (w terenie 140.00 km; 14.38%)
Czas w ruchu:46:50
Średnia prędkość:20.79 km/h
Maksymalna prędkość:72.00 km/h
Suma podjazdów:6645 m
Maks. tętno maksymalne:199 (100 %)
Maks. tętno średnie:143 (72 %)
Suma kalorii:20960 kcal
Liczba aktywności:36
Średnio na aktywność:27.05 km i 1h 18m
Więcej statystyk
Dystans24.01 km Teren2.00 km Czas01:06 Vśrednia21.83 km/h VMAX32.00 km/h
Temp.28.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Fatalne samopoczucie.
Wstałem z potwornym bólem głowy i dopiero koło 16 nadawałem się do użytku, więc wyszedłem na chwilę. Najpierw Zalesie i Słocina, później na Załęże, gdzie tuman w "tirze" prawie się o mnie otarł i do domu.
Dystans6.91 km Czas00:20 Vśrednia20.73 km/h VMAX32.00 km/h
Praca.
Dystans60.27 km Teren26.00 km Czas03:00 Vśrednia20.09 km/h VMAX55.00 km/h Podjazdy530 m
Tętnośr.132 TętnoMAX171 Kalorie 1700 kcal Temp.28.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Wszystkie komary świata.
Chciały mnie zeżreć. Okropnie gorąco, ale jak są chęci, to trzeba jechać. Najpierw do Racławówki i Boguchwały. Dalej Lutoryż i alternatywną drogą, czyli czarnym na Grochowiczną. Komary czekały na moje potknięcie, albo na telefon. Ten niestety zadzwonił, ale szybko odrzuciłem i w nogi !!!!!! Szybko czarnym do Czudca i podjazd do Wielkiego Lasu. Dzisiaj kończyli tutejszą autostradę. Później Krzyż w Niechobrzu i zjazd. Dalej Boguchwała, kładka, Budziwój i do Konopka na Białą. Tam panowała apokalipsa komarowa. Później już tylko do domu.
Widok z okolic Czudca © miciu222145

Rzeszów z Niechobrza © miciu222145

Dystans5.98 km Czas00:18 Vśrednia19.93 km/h VMAX26.00 km/h
Praca.
Dystans6.83 km Czas00:20 Vśrednia20.49 km/h VMAX28.00 km/h
Praca.
Dystans6.82 km Czas00:21 Vśrednia19.49 km/h VMAX31.00 km/h
Praca.
Dystans3.34 km Czas00:10 Vśrednia20.04 km/h VMAX28.00 km/h
Miasto.
Dystans100.94 km Teren35.00 km Czas05:55 Vśrednia17.06 km/h VMAX59.00 km/h Podjazdy1100 m
Tętnośr.130 TętnoMAX176 Kalorie 2900 kcal Temp.27.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Głównie żółtym.
Kategoria 100 i więcej
Artur wyskoczył z pomysłem objechania Rzeszowa szlakiem żółtym. Zbiórka na bulwarach- pojawił się jeszcze Jacek, ale na Rochu decyduje się wracać, bo czasu nie ma. Zaczęliśmy od Słociny, gdzie wbijamy się na szlak żółty. W lesie srogie bagno i chmary komarów. Z Rocha kierujemy się na Łany i do lasu z wąwozami. Jednak szlak odbija w jakieś paryje z rzeczkami. Omijamy jeden wąwóz i zjeżdżamy do Tyczyna- na Przyalsku czeka na nas Magda. Jedziemy tam obok szlaku, ale trochę obsuwy mamy. Dalej Horodna i zjazd do Zarzecza. Pod sklepem dołącza do nas Tobol. Kawałek główną drogą i znowu szutrówka, którą docieramy na łąki. Trochę chaszczy i odnajdujemy szlak na Babią. Grochowiczna i znowu mała improwizacja. Docieramy pod Krzyż w Niechobrzu. Do Zgłobnia docieramy szlakiem czerwonym. W Woli Zgłobieńskiej dłuższa przerwa na łące- zmieniam dętkę i uzupełniamy płyny. Magda uderza na Rzeszów, a my znowu w teren na próg karpacki. Zjazd do Dąbrowy i przekraczamy krajową czwórkę. Mocno zarośniętą drogą jedziemy do lasu koło Bratkowic. Kałuże są na tyle głębokie, że utopiłem buty :D Odpuszczamy szlak i jedziemy do Bratkowic. Znowu przerwa. Dalej, to już Mrowla, Miłocin i Rzeszów. Mocno sponiewierał nas początek i dlatego nie przejechaliśmy całości, ale i tak było zajebiście.
Artur się tapla © miciu222145

Przerwa serwisowa © miciu222145

Pierwsze górki pogórza © miciu222145

Dystans6.02 km Czas00:18 Vśrednia20.07 km/h VMAX28.00 km/h
Praca.
© 2017 Exsom Group, LLC. All Rights Reserved. Terms of Service · Privacy Policy · DMCA · System Status