Dystans60.04 km Teren2.00 km Czas03:02 Vśrednia19.79 km/h VMAX51.00 km/h Podjazdy610 m
Całkiem znośnie się jechało.
Gdy wychodziłem z domu było 7 stopni, ale wiatr mocno obniżał temp. odczuwalną. Początek to jazda przez Drabiniankę i Białą do Budziwoja. Wspinaczka na Przylasek była ciekawa pod koniec. Gdy skończył się asfalt, zaczęła się gruba, śnieżna breja- ledwo jechałem, ale jak się zmachałem :D
Później przez Węglarki do Straszydla.
Podjazd na Zimny Dział poszedł jak z płatka. Podjechałem całość na jednym przełożeniu i wcale zmęczony nie byłem. Lekko z górki przez Leckę i Białkę do Błażowej.
Boczną drogą do Borku Nowego i wspinaczka na Królkę i Wsiz. Znowu jakoś tak lekko poszło. Zjazd do Tyczyna, panowie Policaje mnie chcieli suszarą namierzyć, ale się nie udało :D Budziwój i do domu. Rower lżejszy o 4 kg idzie jak burza :D Na konie Radzio został opłukany na BP.
Widoki z Przylasku.© miciu222145
Później przez Węglarki do Straszydla.
W Kierunku Straszydla.© miciu222145
Podjazd na Zimny Dział poszedł jak z płatka. Podjechałem całość na jednym przełożeniu i wcale zmęczony nie byłem. Lekko z górki przez Leckę i Białkę do Błażowej.
Błażowa- Kośćiół z końca XIX wieku.© miciu222145
Boczną drogą do Borku Nowego i wspinaczka na Królkę i Wsiz. Znowu jakoś tak lekko poszło. Zjazd do Tyczyna, panowie Policaje mnie chcieli suszarą namierzyć, ale się nie udało :D Budziwój i do domu. Rower lżejszy o 4 kg idzie jak burza :D Na konie Radzio został opłukany na BP.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.