Dystans77.43 km Teren21.00 km Czas03:43 Vśrednia20.83 km/h VMAX55.00 km/h Podjazdy990 m
Temp.17.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Pogoda dopisała.
Koło tunelu czekał już Artur. Zjawił się jeszcze Seba i Michał. Na szosach pojawili się Masełkę i Magda. Wiatr troszkę przeszkadzał, ale w planach nam nie przeszkodził- cel to Rez. Wilcze. Najpierw Zalew/Zwięczyca i Boguchwała. Przeprawa przez kładkę i jazda koło oczyszczalni. Lądujemy w Siedliskach i asfaltem drzemy przez Lubenię i Straszydle do Sołonki. Po drodze spotykamy szosowy odłam ekipy :D Na Sołonce odpoczywamy przy źródle solanki. Artur coś marudzi i jedzie swoim tempem. Wbijamy się na żółty szlak, który towarzyszy nam prawie pod sam szczyt- Patrię. Błota trochę po drodze było, ale w sam raz go było. Widoczność była bardzo fajna, było widać Bieszczady, Beskid Niski i jak wynika z wygenerowanej panoramy, pojawiły się też Gorce :) Postanawiamy wracać szlakiem żółtym, czyli przełamujemy monotonię. Szlak bardzo fajny, czasem trzeba przejść przez strumyk, albo pokonać jakieś wykopy, ale i tak było fajnie. Dojeżdżamy do Kąkolówki i robimy przerwę. Dzwoni Artur z informacją, że jest kawałek przed nami i będzie jechał tak, żebyśmy się spotkali. Jedziemy do Błażowej, Borku Nowego, a Artura ni ma :D Michał odbija na Czerwonki, a ja z Sebą wspinamy się na Królkę. Za Wsizem odnajduje się Artur. Zjeżdżamy do Tyczyna i przez Budziwój docieramy do miasta. Na koniec troszkę daliśmy w palnik, bo wracaliśmy z prędkościami 34-37 km/ h :D
Widok z Patrii, czyli Łopiennik, Duże Jasło, Smerek, Połonina Wetlińska i Caryńska, esencja Bieszczad.© miciu222145
Przeszkody na szlaku żółtym.© miciu222145
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze