Dystans25.32 km Teren8.00 km Czas01:50 Vśrednia13.81 km/h
W sumie miałem tylko pojechać
W sumie miałem tylko pojechać na spotkanie. Po spotkaniu okazało się, że pada, do ego trochę chłodniej się zrobiło. Jednak jak to na nas przystało, nie robiliśmy problemu z pogody, dokładnie, to: Ja, Maciek, Artur i Tomek. Rzeszów/Słocina/Malawa/podjazd na Magdalenkę asfaltem i zjazd terenem. To była masakra-mega błoto, kupa rozmokniętego i głębokiego śniegu i rozlewiska wody. Później przez las słociński, również po bagnie, uwalilismy się błotem po czubki głów. Następnie Słocina i Rzeszów. Czasem taki masakryczny wyjazd jest potrzebny. Pranie już zrobiłem, ale błotny potwór czeka, aż mu napęd wyczyszczę.
Kilka kiepskich fot
Jazda po mokrym asfalcie i trochę syfu się spłukało.
Kilka kiepskich fot
Jazda po mokrym asfalcie i trochę syfu się spłukało.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze
(śnieg chyba jeszcze tam macie, niedobitki)
ale zawsze może być gorzej ;)
Pozdrawiam