Dystans14.22 km Czas00:55 Vśrednia15.51 km/h
Temp. -7 *C, nie zapowiadała
Temp. -7 *C, nie zapowiadała łatwej jazdy. Wyszedłem ok. 4:55, na zewnątrz zima w pełni, wszystkie boczne drogi i chodniki były pokryte lodem- więc kominiarka i kask na łepetyne i w drogę. Ruszyłem w stronę zalewu. Chciałem pojechać nowym parkiem obok kładki, jednak po glebie na zakręcie zrezygnowałem- była to słuszna decyzja, bo cała ścieżka była niczym lodowisko. No nic, pojechałem kładką, przed schodami dałem po hamulcach, a tu zonk, gdzieś zniknęły- no to bach na barierkę, bolało, ale żyję :D Pojechałem przez bulwary i nad zalew. Tutaj panowały jeszcze gorsze warunki- śnieg, lód i koleiny :/ Im dalej w stronę Zwięczycy, tym wydeptana ścieżyna coraz węższa, aż zamieniła się w 30 cm lodową rynnę- wolałem jechać po śniegu. Wróciłem do miasta i wzbudzając ogólne zdziwienie udałem się do pracy. Z pracy wracałem przy -5*C.
Bulwary
Nad zalewem
W pracy się nudziłem
Sól działa
Bulwary
Nad zalewem
W pracy się nudziłem
Sól działa
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze
Pozdro!