Dystans40.40 km Teren8.00 km Czas02:08 Vśrednia18.94 km/h VMAX51.00 km/h Podjazdy558 m
Temp.-3.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Ojojoj, boli kolanko.
Pogoda raczej marna. Przebłyski słońca niewiele pomagały przy mrozie i silnym wietrze. Pod wiatr jechało się strasznie kiepsko, ale w domu już wytrzymać nie mogłem, więc walczyłem: Rzeszów/Zalesie-Łany-Matysówka-Tyczyn-Hermanowa/Przylasek. Na zjeździe do Budziwoja czekały na mnie zmrożone koleiny pełne lodu. Jechałem prawie 40 km/h, ale trafiłem na koleinę. Przeleciałem z rowerem 10 m, z czego 5 ryjąc rogiem w lodzie. Na szczęście noga zaklinowała mi się między ramą, a gripem. Noga poobdzierana i poobijana, ale jest szansa, że nie odpadnie :D Budziwój i jazda kładką grozy. Tam spotkałem bajkera Marcina na Cannondale'u. Dalsza jazda już w towarzystwie: Boguchwała-Zwięczyca/Zalew/Rzeszów.

Zlot ptaszysk koło katedry. © miciu222145

Widok na Lisią Górę i Białą. © miciu222145

Tutaj widok na Budziwój. © miciu222145

Przerwa w Przylasku. © miciu222145

Komentarze

BoaPoweR-removed
19:25 czwartek, 3 lutego 2011
Opis lotu jak w skokach narciarskich no ale całe szczęście wylądowałeś telemarkiem i mogłeś dalej jechać :) Niech już się ta zima skończy albo niech dowali śniegiem bo taka niezdecydowana mroźna pogoda jest niebezpieczna.
wilczek127
18:55 czwartek, 3 lutego 2011
Tak to jest jak się jedzie z prędkością światła:D
azbest87
18:40 czwartek, 3 lutego 2011
Ja glebę zaliczyłem na Słocinie na lodzie, ale przy co najmniej połowę mniejszej prędkości;)
Pozdro!
kundello21
17:30 czwartek, 3 lutego 2011
Poboli i przejdzie:)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
© 2017 Exsom Group, LLC. All Rights Reserved. Terms of Service · Privacy Policy · DMCA · System Status