Dystans31.68 km Teren4.00 km Czas01:31 Vśrednia20.89 km/h VMAX33.00 km/h
Temp.20.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Dzwon dnia :(
Zacznę od początku. Najpierw skoczyłem na działkę na myjnię, przeserwisowałem pedały- zamiast smaru była rdza, a że kiepsko się czuję, to pod wieczór wybrałem się przejechać kawałek. Rzeszów/Słocina/Zalesie/Biała/Budziwój-Boguchwała-Zwięczyca/Zalew/Rzeszów. Teraz do sedna. Przejechałem przez światła koło MaCa i pojechałem na kolejny przejazd- wjazd na stadion. Gdy dojeżdżałem do przejazdu samochód ruszał, bo przepuszczał rowerzystów. Gdy zahamowałem i leciałem w powietrzu to widziałem jego tył. Na szczęście rower został kilka metrów z tyłu, a ja walnąłem w auto i grzmotnąłem o glebę. Rozwalony nos- na szczęście cały, rozwalone wargi, broda, łokieć, łydka i dłoń. Wszystko to obcierki albo stłuczenia. Zęby też pozostały na swoim miejscu :) Obok przejeżdżała akurat Policja, ale samego dzwona nie widzieli. Po spisaniu danych i upewnieniu się, że nic mi nie jest, stwierdziliśmy, że się dogadamy co do strat. Auto całe- dzisiaj zarejestrowane :D, rower cały, tylko ja sponiewierany. Wina była by pewnie moja- zamyśliłem się, może myślałem, że poczeka, więc wyszło dobrze. Tylko kto zrobił ścieżkę tuż przy drodze do jasnej cholery !!!! Kierowca nic nie widzi, a jak już wjedzie to jest za późno.
Niebieskie linie- przejazd
Czerwone- auto
fioletowe- ja
Niebieskie linie- przejazd
Czerwone- auto
fioletowe- ja
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze
Mnie też nieraz tam też by coś trzasnęło, bo ten wyjazd jest jakiś felerny.
to pewnie w maratonie tez nie wystargtujesz esz .nieciekawie