Dystans35.83 km Teren34.00 km Czas02:50 Vśrednia12.65 km/h VMAX56.00 km/h Podjazdy899 m
Temp.32.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Jednodniowy wypad w Bieszczady :)
Jakiś czas temu ktoś zapodał pomysł, by pojechać w Bieszczady. Uzbierało się 6. osób, więc pojechaliśmy dwoma autami w składzie: Magda, Włochaty, Artur, Rafał, Sebastian i ja. Przed 9. byliśmy w Komańczy i po rozpakowaniu ruszyliśmy na trasę. Na początek poprowadziłem towarzystwo czerwonym szlakiem, który miał typową dla tego miejsca nawierzchnię- czyli błotko :D Na podejściach fajnie się buty ślizgały. Na pierwszej górce już mieliśmy lekko dość, a wszystko przez potworny upał. Jeszcze tylko karkołomny zjazd szlakiem i dojechaliśmy do szutrówki prowadzącej przez Prełuki do Duszatynia. Przejazdy przez Osławę, a było ich cztery, bardzo fajnie nas ochładzały. Dotarliśmy do Mikowa, gdzie skręciliśmy w stronę przełęczy Żebrak. Był to sporej długości podjazd po luźnych kamieniach. Z początku łagodny, pod koniec lekko męczący. Na szczycie dłuższy postój i ruszyliśmy na czerwony szlak w stronę Chryszczatej. W sumie całość podjechałem, ale droga w pewnym miejscu była sponiewierana po zwózce drewna i tam dopiero ugrzązłem. Gdy atakowałem kolejny ostrzejszy podjazd, usłyszałem wołanie Włochatego. Okazało się, że urwał łańcuch. Cóż, zdarza się- szybka naprawa i jedziemy dalej. W końcu docieramy na szczyt, gdzie robimy dłuższą posiadówę. Kolej na zjad do Jeziorek Dusztayńskich w Rez. Zwiezło. Dalszy zjazd był chyba najlepszy- koleiny, błotko, kamienie, rzeczki i przerażeni turyści. Docieramy znowu do Duszatynia, gdzie pluskamy się w rzece- ja przy okazji umyłem rowerek. Czas na powrót przez Prełuki znowu do Koamańczy. Tym razem jechaliśmy po resztkach asfaltu na sporym podjeździe. Nareszcie dotarliśmy do Komańczy. Trasa krótka, ale poważnie nas wymęczyła. Zapakowaliśmy się w samochody i ruszyliśmy do Rzeszowa.
Everytrail
Everytrail
Może nie odpadnie. Fot. Rafał.© miciu222145
No to jedziemy. Fot. Rafał.© miciu222145
Czas się rozpakować- Komańcza.© miciu222145
Pierwsza górka z buta :D© miciu222145
Woda z Osławy fajnie chłodziła.© miciu222145
Włochaty zdobywa Przeł. Żebrak.© miciu222145
Ktoś tu się zmęczył- Przeł. Żebrak.© miciu222145
Gdzie to żarcie ? Fot. Włochaty.© miciu222145
Włochaty spsuł łańcuch.© miciu222145
Ale urwał !© miciu222145
Jeden z cmentarzy wojennych na zboczu Chryszczatej.© miciu222145
Ekipa na Chryszczatej.© miciu222145
Nie zawsze da się jechać.© miciu222145
Jeziorko Duszatyńskie.© miciu222145
Drzewna ławeczka. Fot. Włochaty.© miciu222145
Pluskanie w rzece- Duszatyń. Fot. Włochaty.© miciu222145
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze
Fajna wycieczka:)
Pozdro!