Dystans50.16 km Teren26.00 km Czas04:43 Vśrednia10.63 km/h VMAX54.00 km/h Podjazdy1506 m
Temp.30.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Bieszczady- poziom: hard.
Pewnego dnia padł pomysł, by pojechać na jeden dzień w Bieszczady. Pojechaliśmy w 4. osoby, czyli: Piotrek, Michał, Włochaty i ja. Dojechaliśmy do Cisnej i stamtąd pojechaliśmy na trasę. Pogoda była upalna, a trasa zapowiadała się ciężka. Ruszyliśmy w stronę szlaku czerwonego tuż za Siekierezadą. Było kiepsko jak na początek, bo więcej było prowadzenia jak jazdy. Jechać dało się rzadko, głównie na zjazdach, a upał powodował, że pot zalewał oczy. Czerwony szlak prowadził przez kolejne szczyty: Rożki(943), Worwosoka(1024), Małe Jasło(1102), Szczawnik(1098), Jasło(1153). Na zjeździe w stronę Okrąglika urwała mi się linka od tylnej przerzutki. Na szczęście, od nie wiem już kiedy, woziłem ze sobą zapasową. Szybko uporałem się z wymianą i pojechaliśmy w stronę Okrąglika. Tam okazało się, że krucho stoimy z wodą. Pamiętałem jednak, że na szlaku jest kilka źródełek, więc nie uschniemy. Czerwonym szlakiem jechaliśmy przez Kurnkow Beskid (1015), Płasza(1162). Po drodze minęliśmy dwa żródełka, jednak jedno było wyschnięte, a w drugim woda bardzo leniwie się sączyła. Droga na szlaku łatwa nie była, bo wszelaka roślinność przysłaniała ścieżkę i w ostaniej chwili wyłaniały się kamienie. Zrobiliśmy sobie postój na borówki i pojechaliśmy w stronę Dziurkowca(1188). Przed szczytem, na stromym zboczu znajdowało się kolejne źródełko- tym razem woda płynęła niczym z kranu. Krótki postój na jedzenie i uzupełnienie płynów. Widoki na Bieszczady polskie i słowackie umilały tą chwilę wytchnienia. Czekała nas wspinaczka na Rabią Skałę(1199), gdzie rozwidlały się szlaki. My skręciliśmy na żółty w stronę Wetliny. Prowadził on na granicy Bieszczadzkiego Parku Narodowego, a łatwy nie był. Prowadził ostro w dół po korzeniach i kamieniach. Nie musieliśmy długo czekać na glebę. Wywinąłem takiego orła, że nie wiedziałem czy jestem w całości. Na zjeździe przystawiło mi koło do korzenia i wybiłem się w karkołomny lot nad kierownicą. Wylądowałem nieźle, bo tylko lekko się poobdzierałem i uderzyłem kaskiem w kamienie na których wylądowałem. Rower i żaden sprzęt nie ucierpiał. Jednak był jeden szkopuł- nadziałem się prawdopodobnie na rurę sterową nad mostkiem, choć równie dobrze mógł być to jeden z rogów. Oberwałem w dość dziwne miejsce- łączenie lewej nogi z resztą ciała. Ból był niesamowity, do tego nie mogłem zgiąć nogi w tym miejscu. Najbardziej bałem się, że nie będę mógł dalej jechać, ale po próbie na "sucho" okazało się, że z bólem, ale mogę kręcić. Na ostrzejszych zjazdach musiałem sprowadzać, ale jakoś dotoczyłem się do Wetliny, po drodze zaliczając Paprotną(1198) i Jawornik(1021). Był to koniec zielonego szlaku i terenu jednocześnie. Jeszcze tylko asfaltem przez Smerek, Kalnicę, Przysłup, Krzywe i Dołżycę. W Cisnej byliśmy już pod wieczór, zmęczeni i trochę podrapani przez krzaki. Suma przewyższeń, na tak krótkim dystansie, pokazuje jak ciężko było.
Everytrail
Foto by Włochaty.
Foto by Włochaty.
Foto by Włochaty.
Foto by Włochaty.
Foto by Włochaty.
Foto by Włochaty.
Foto by Włochaty.
Foto by Włochaty.
Foto by Włochaty.
Everytrail
Czas się rozpakować- Cisna.© miciu222145
Jakieś dziwne ptaszyska.© miciu222145
Linka nie wytrzymała zjazdu z Jasła.© miciu222145
Foto by Włochaty.
Na Okrągliku.© miciu222145
Foto by Włochaty.
Zbieracze runa leśnego :D© miciu222145
Widok na stronę Słowacką.© miciu222145
Jest woda- nie uschniemy.© miciu222145
Hmm, chyba ja.© miciu222145
Podjazd na Dziurkowiec.© miciu222145
Na Dziurkowcu.© miciu222145
Foto by Włochaty.
Dziurkowiec i szczyty, które zdobyliśmy.© miciu222145
Tutaj się wyp******łem.© miciu222145
Foto by Włochaty.
Sprawdzam, czy noga działa.© miciu222145
Foto by Włochaty.
Słupek graniczny też trzeba przytulić.© miciu222145
Foto by Włochaty.
Nie zawsze mogłem jechać :(© miciu222145
Foto by Włochaty.
Wetlina-koniec terenu.© miciu222145
Foto by Włochaty.
Asfaltem do Cisnej.© miciu222145
Foto by Włochaty.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze
Pozdro!