Dystans48.49 km Teren2.00 km Czas02:38 Vśrednia18.41 km/h VMAX38.00 km/h Podjazdy605 m
Temp.-1.5 °C
Ciężko, łoj ciężko.
KLIK
Lekko prószyło, temperatura z początku w okolicach 0, więc bez jakiejś tragedii- tylko te masy śniegu :/ Początek przez Lisia Górę i Zwięczycę do Boguchwały. Dalej przez Mogielnicę- zaczęło ostro sypać, a nawierzchnia, to rozjeżdżony śnieg. Wspinaczka w stronę Niechobrza nieźle dała mi w kość, ale odpocząłem na zjeździe przez Przedmieście Czudeckie do Czudca- tu zmieniłem czapeczkę na kominiarkę. Wcześniej musiałem tylko rozmrozić hamulce, a na samym zjeździe trzymać się z dala od rowów i ogrodzeń- łatwo nie było. Wyżne, Babica i Lubenia były następne- teraz czekała mnie wspinaczka na Horodną- tam to dopiero było ciężko, droga nawet nie odśnieżona. Był to najtrudniejszy odcinek tego dnia. Z Hermanowej zjechałem po warstwie śniegu do Budziwoja. Już tylko rzut beretem i przez Białą dotarłem do Rzeszowa- przestało sypać :D Przez całą trasę prawie w ogóle nie widziałem asfaltu.




Lekko prószyło, temperatura z początku w okolicach 0, więc bez jakiejś tragedii- tylko te masy śniegu :/ Początek przez Lisia Górę i Zwięczycę do Boguchwały. Dalej przez Mogielnicę- zaczęło ostro sypać, a nawierzchnia, to rozjeżdżony śnieg. Wspinaczka w stronę Niechobrza nieźle dała mi w kość, ale odpocząłem na zjeździe przez Przedmieście Czudeckie do Czudca- tu zmieniłem czapeczkę na kominiarkę. Wcześniej musiałem tylko rozmrozić hamulce, a na samym zjeździe trzymać się z dala od rowów i ogrodzeń- łatwo nie było. Wyżne, Babica i Lubenia były następne- teraz czekała mnie wspinaczka na Horodną- tam to dopiero było ciężko, droga nawet nie odśnieżona. Był to najtrudniejszy odcinek tego dnia. Z Hermanowej zjechałem po warstwie śniegu do Budziwoja. Już tylko rzut beretem i przez Białą dotarłem do Rzeszowa- przestało sypać :D Przez całą trasę prawie w ogóle nie widziałem asfaltu.

Sporo tych łabądków.© miciu222145

Niezła zadyma.© miciu222145

Takie tam zimowe klimaty.© miciu222145

Ośnieżone drzewka.© miciu222145

Dzisiaj troszkę mniej się uzbierało.© miciu222145
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze
Ja taka odważna nie jestem i czekam na zamówione zimowe opony. Mają być jutro, więc póki co nie jeżdżę, tylko siedzę przed kompem i spamuję :P
Pozdrawiam :)
Szacun za taki hardkor w takich warunkach.