Dystans5.50 km Czas00:17 Vśrednia19.41 km/h
Temp.1.0 °C
Miasto.
Śnieg i ślisko.
Rok ten był pod kilkoma względami wyjątkowy- padło kilka rekordów, jak i zaliczyłem kilka super wyjazdów, ale po kolei.
Dystans jaki przejechałem, to 12 136 km i jest to rekord życiowy. Na siodełku spędziłem ponad 585 h , więc średnia, to 20,74 km/h. Największy dystans miesięczny, to 1775 km we wrześniu, natomiast największy dystans dzienny, to 235 km- żaden z nich nie był dystansem rekordowym w całym rowerowym życiu. Rekordowa była natomiast prędkość maksymalna- 85 km/h. Jazdę w tym roku rozpocząłem 2. stycznia, a zakończyłem 31. grudnia- w sumie przejeździłem 280 dni. Było kilka super wyjazdów- jedne z nich były planowane inne nie:
- I. zlot Forum Rowerowego w czerwcu- daleki wyjazd pociągiem, ale było warto- piękne tereny i poznałem mnóstwo ludzi, m.in. z BS :)
-kilka razy byłem nad Soliną,
-długie wyjazdy po Pogórzu,
-startowałem w jedynych zawodach- Cyklokarpaty- Czarnorzeki,
-kilkudniowe wyjazdy w Bieszczady, w tym jeden samotny,
-wyjazd życia, czyli wyjazd do Gdańska i 784 km :)
Plany jako takie na przyszły rok nie istnieją, ale pewnie jakieś się pojawią.
W rower sporo zainwestowałem:
-nowy napęd: korba, kaseta, łańcuchy,
-nowe hamulce,
-nowy hak :D
koszt o. 1300 zł.
Rok ten był pod kilkoma względami wyjątkowy- padło kilka rekordów, jak i zaliczyłem kilka super wyjazdów, ale po kolei.
Dystans jaki przejechałem, to 12 136 km i jest to rekord życiowy. Na siodełku spędziłem ponad 585 h , więc średnia, to 20,74 km/h. Największy dystans miesięczny, to 1775 km we wrześniu, natomiast największy dystans dzienny, to 235 km- żaden z nich nie był dystansem rekordowym w całym rowerowym życiu. Rekordowa była natomiast prędkość maksymalna- 85 km/h. Jazdę w tym roku rozpocząłem 2. stycznia, a zakończyłem 31. grudnia- w sumie przejeździłem 280 dni. Było kilka super wyjazdów- jedne z nich były planowane inne nie:
- I. zlot Forum Rowerowego w czerwcu- daleki wyjazd pociągiem, ale było warto- piękne tereny i poznałem mnóstwo ludzi, m.in. z BS :)
-kilka razy byłem nad Soliną,
-długie wyjazdy po Pogórzu,
-startowałem w jedynych zawodach- Cyklokarpaty- Czarnorzeki,
-kilkudniowe wyjazdy w Bieszczady, w tym jeden samotny,
-wyjazd życia, czyli wyjazd do Gdańska i 784 km :)
Plany jako takie na przyszły rok nie istnieją, ale pewnie jakieś się pojawią.
W rower sporo zainwestowałem:
-nowy napęd: korba, kaseta, łańcuchy,
-nowe hamulce,
-nowy hak :D
koszt o. 1300 zł.
Kim oni są?© miciu222145
Przed zawodami.© miciu222145
Grupowo.Fot. SEBEKFIREMAN.© miciu222145
Ja i Radzio.© miciu222145
Pamiątkowa fota.© miciu222145
Twardo pod górę.© miciu222145
I sobie jadę- jak zwykle. Fot. Chmielik.© miciu222145
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze