Dystans92.53 km Czas05:20 Vśrednia17.35 km/h VMAX62.84 km/h Podjazdy1074 m
Kalorie 2471 kcal Temp.33.0 °C SprzętPajonk
Odcinek 198/5133. "Transalpina- finał".
No nie najgorsza to była noc, ale mieliśmy bolesną pobudkę ok. 5. Takie szczekanie i skowyt, że chyba bandy psów miały jakąś wojnę gangów pod naszymi oknami. Pyszne śniadanko wliczone w nocleg poprawiło ten niedospany poranek. Same swojskie doskonałości. Można ruszać w ten gorący poranek- do szczytu około 8 km. Już pierwszy kilometr był mega trudny- spod hotelu, a może pensjonatu skoczyły na nas dwa potężne psy- nie chciały się miziać, co to to nie. Właściciel stał przed budynkiem i się śmiał. Przeszło mu jak role się odwróciły. Ja miałem pod ręką bidon, więc zaczął latać. Grzesiek miał dostęp do kamieni, zrobiło się ostro kiedy psy wróciły pod budynek, a kamienie dalej latały...pośród samochodów gości. Tak wykurzonego rumuna, to świat nie widział. Mało brakło, a policja byłaby w drodze. Na odchodne jakaś głupia baba poszczuła nas tymi psami i rzut okazał się celny na tyle, że psy z piskiem się wycofały. Ciśnienie wywalone w kosmos z samego rana. W tym upale trzeba było jeszcze zdobyć 550 m wysokości, ale powolutku zmierzaliśmy do celu. Widoki oczywiście były coraz lepsze, ale oto jest, szczyt. Gdyby nie nawigacja, to bym nawet nie wiedział, że to tu, bo oznaczeń nie ma. Pomyśleć by można, że teraz to tylko zjazd. Tak, całe 2 km, tylko po to, by znowu się wspiąć na zbliżoną wysokość. Teraz już 12 km w dół i kolejny podjazd. Później już do końca dnia głównie w dół z przerwą na porządny obiad. Niestety czułem się kiepsko, łeb prawie mi eksplodował. Tereny na dziki nocleg są kiepskie. Jedziemy wąwozem, a miejscowości brak. Jednak wieczorem trafiamy na kemping i tam zostajemy. Przyjemne miejsce- ogarniamy się, odpalamy pralkę i przy kolacji i piwie kończymy dzień. Gdybyśmy wczoraj zaczęli podjazd z samego rana, całość byłaby do przejechania na raz, prawdopodobnie. W naszym przypadku nocleg przed szczytem był jedynym sensownym wyjściem. Dzisiaj podjechaliśmy 1000 m, zjechaliśmy 2000 m.

Na rozpoczęcie dnia :)
Na rozpoczęcie dnia :) © miciu222145

Miasteczko Ranca zostaje w dole.
Miasteczko Ranca zostaje w dole. © miciu222145

Transalpina boli.
Transalpina boli. © miciu222145

Takie zawijasy.
Takie zawijasy. © miciu222145

Chwilowy postój.
Chwilowy postój. © miciu222145

Transalpina, widok ze szczytu.
Transalpina, widok ze szczytu. © miciu222145

Na szczycie Transalpiny.
Na szczycie Transalpiny. © miciu222145
Karpackie widoki 360'
Karpackie widoki 360' © miciu222145
Zjazd na Transalpinie.
Zjazd na Transalpinie. © miciu222145
Widoki zachwycają.
Widoki zachwycają. © miciu222145
Pięknie jak okiem sięgnąć.
Pięknie jak okiem sięgnąć. © miciu222145

Komentarze

miciu22
19:14 sobota, 19 sierpnia 2023
W miastach psy są zachipowane, na wioskach samowolka totalna.
Trollking
23:39 czwartek, 17 sierpnia 2023
Czyli jednak dobrze słyszałem wcześniej - nie psy tam są problemem, tylko debile, które je nabyli :(

Widoki piękne.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
© 2017 Exsom Group, LLC. All Rights Reserved. Terms of Service · Privacy Policy · DMCA · System Status