Dystans130.14 km Teren35.00 km Czas07:25 Vśrednia17.55 km/h VMAX62.00 km/h Podjazdy1804 m
Temp.26.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Odrzykoń.
Pogoda dopisała, frekwencja nie bardzo, ale mimo to ekipa była 1 klasa, czyli ja, Maciek i Artur.
Oto trasa i przygody: Rzeszów/Zalew/Zwięczyca-Boguchwała i dalej drogą nr 9- Lutoryż-Babica-Wyżne-Połomia-Baryczka-Niebylec-Jawornik Niebylecki-Lutcza i zjazd z głównej drogi i dalej tak: Małówka-Krasna-Węglówka-Czarnorzeki-Podzamcze. Wizyta w sklepie i ruszyliśmy ścieżką wokół zamku. Od tej pory jechalismy pełnym atrakcji szlakiem niebieskim. Sporo błota, pozalewane drogi, połamane drzewa, mokre korzenie i kamienie. Najlepsze były zjazdy- woda wypłukała ziemię i pozostały tylko kamienie i korzenie- kierę trzeba było mocno trzymać i mimo tego przeszlifowałem trochę nogę na kamyczkach :) G. Królewska-Rzepnik- G. Spalona- G. Czarnówka-Krowia Góra-Jazowa. Pod koniec szlaku Artur pojechał w stronę asfaltu i wrócił sobie sam do domu, ja z Maćkiem dotarłem do końca szlaku, po drodze obijając sobie nogę- but się nie wypiął i przywaliłem w korzeń, do tego byliśmy poobdzierani, pokłóci i poparzeni pokrzywami, a komary dopełniły tej masakry. Pojechaliśmy dalej tak: Kozłówek-Markuszowa-Dobrzechów-Strzyżów-Łętownia-Podlesie-Nowa Wieś-Czudec-Wyżne-Babica-Lubenia-Siedliska-Siedliska-Maciek podróżował własnym tempem, a ja pojechałem po swojemu: Budziwój-Boguchwała-Zwięczyca-Zalew/Rzeszów.
Oto trasa i przygody: Rzeszów/Zalew/Zwięczyca-Boguchwała i dalej drogą nr 9- Lutoryż-Babica-Wyżne-Połomia-Baryczka-Niebylec-Jawornik Niebylecki-Lutcza i zjazd z głównej drogi i dalej tak: Małówka-Krasna-Węglówka-Czarnorzeki-Podzamcze. Wizyta w sklepie i ruszyliśmy ścieżką wokół zamku. Od tej pory jechalismy pełnym atrakcji szlakiem niebieskim. Sporo błota, pozalewane drogi, połamane drzewa, mokre korzenie i kamienie. Najlepsze były zjazdy- woda wypłukała ziemię i pozostały tylko kamienie i korzenie- kierę trzeba było mocno trzymać i mimo tego przeszlifowałem trochę nogę na kamyczkach :) G. Królewska-Rzepnik- G. Spalona- G. Czarnówka-Krowia Góra-Jazowa. Pod koniec szlaku Artur pojechał w stronę asfaltu i wrócił sobie sam do domu, ja z Maćkiem dotarłem do końca szlaku, po drodze obijając sobie nogę- but się nie wypiął i przywaliłem w korzeń, do tego byliśmy poobdzierani, pokłóci i poparzeni pokrzywami, a komary dopełniły tej masakry. Pojechaliśmy dalej tak: Kozłówek-Markuszowa-Dobrzechów-Strzyżów-Łętownia-Podlesie-Nowa Wieś-Czudec-Wyżne-Babica-Lubenia-Siedliska-Siedliska-Maciek podróżował własnym tempem, a ja pojechałem po swojemu: Budziwój-Boguchwała-Zwięczyca-Zalew/Rzeszów.
Wyżne- Maciek popsuł dętkę.© miciu222145
Cała ekipa- w tle ruiny zamku Kamieniec.© miciu222145
Riny w pełnej okazałości.© miciu222145
I z drugiej strony.© miciu222145
Załamka- jak tu jechać :D© miciu222145
Takich zjazdów nie brakowało.© miciu222145
Kopuła cerkwi w Rzepniku.© miciu222145
Tym szlakiem przedzieraliśmy się.© miciu222145
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze