Dystans31.70 km Teren7.00 km Czas01:56 Vśrednia16.40 km/h
Słonko świeciło i mimo wiatru
Słonko świeciło i mimo wiatru wyszedłem na rowerek. Najpierw nad Zalew gdzie leniwie pasły się kaczki :), następnie ruszyłem na Zwięczyce, przez ogródki działkowe i wylądowałem w Boguchwale. Ruszyłem na kładkę w Budziwoju
, by potem skierować się na szutrowy podjazd do Przylasku-szutrowy to on był, ale w lecie


teraz jak widać było tam błoto, mokry śnieg, a na samej górze lód. W końcu wdrapałem się

Następnie czekał mnie lodowo-śnieżny podjazd,
ale jakoś się udało, na szczycie było tak

:D

Nastepnie zjechałem do Budziwoja-v max.53.2 i prosto do Rzeszowa. Kiepska średnia jest wynikiem tego, że w terenie ledwo dało się jechać, a jak doszła do tego górka, to już całkiem wesoło było.

Komentarze

czesiek
20:29 poniedziałek, 5 lutego 2007
Ja wczoraj też widziałem śnieg... w przydrożnych rowach. ;)
Pozdrawaim - Czesiek
piotreq
18:58 poniedziałek, 5 lutego 2007
micu ty wandalu no igdzie ja teraz będę spał !?!?!? :-)
tomalos
18:48 poniedziałek, 5 lutego 2007
fajny ten mostek :)
miciu22
18:47 poniedziałek, 5 lutego 2007
W sumie też byłem ździebko zdziwiony, ale im wyżej tym więcej lodu i śniegu.
tomalos
18:44 poniedziałek, 5 lutego 2007
O! śnieg! :) u mnie jakieś tam malutie placyki zostały, ale trzeba dobrze poszukać :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
© 2017 Exsom Group, LLC. All Rights Reserved. Terms of Service · Privacy Policy · DMCA · System Status