Dystans81.81 km Teren42.00 km Czas04:10 Vśrednia19.63 km/h VMAX58.00 km/h Podjazdy1080 m
Odcinek 235. "Teren zawsze spoko".
Dawno nie byłem na Wilczym i tam chciałem się wybrać. Odezwał się Wilczek, że jedzie z Włochatym w to samo miejsce i tak pojechaliśmy we trzech. Najpierw na Przylasek po Wilczka. Później Green Velo i Czarnym na Wilczak i zjazd do Lecki. Posiedzenie pod sklepem i atak na zielony szlak i Patrię. Pogoda zaskoczyła wszystkich- Bieszczady jak na dłoni, a Tatry w środku dnia, to rzadki widok, a nam się udało. Wracamy żółtym przez Bliziankę i Sołonkę. Później Maternówka i mega wypas na zjeździe do Lubeni- hopki jak ta lala. Dalej przez Babicę i sztajfa na Grochwiczną. Niestety od Wilczego boli mnie prawe kolano, ale jakoś cisnę. Na szczycie browarek i zjazd do Lutoryża. Jeszcze kładka w Boguchwale i do domu.
Zjazd do Lecki. © miciu222145
Przerwa w Lecce. © miciu222145
Zjazd do Lecki. © miciu222145
Przerwa w Lecce. © miciu222145
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.